Rozbrykany koziołek
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Rozbrykany koziołek |
Pochodzenie | Złota Biblioteczka dla Grzecznych Dzieci Nr 32 Miłość matki i inne |
Wydawca | Wydawnictwo „AHAWU“ |
Data wyd. | 1933 |
Druk | „Floryda“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Zdziś chciał udawać rycerza na koniu jadącego. Konia nie miał ale miał dużego koziołka.
Zawołał więc psa Burka, który wszędzie towarzyszył swemu panu i razem z nim poganiał na pastwisko koziołka. Znalazłszy się na łące wsiadł na kozła, złapał za rogi i uderzając swego skaczącego rumaka po bokach blaszaną szabelką kazał mu pędzić co siły.
Koziołek był głodny, chciał uskubać trochę trawy i liści z krzaka, nie chciał więc się z miejsca poruszyć. Napróżno Zdziś wołał i bił uparte stworzenie — nie ruszyło się z miejsca, skubiąc zieloną trawkę.
— Burek! a żywo! zabierz się do niego! — zawołał rozgniewany jeździec — pokaż mu, kim jesteśmy!
Nie trzeba było dwa razy powtarzać wojowniczemu z natury Burkowi. Złapał zębami za nogę opierającego się kozła, nie myśląc o skutkach.
Następstwo tego czynu było straszne. Kozieł wierzgnął i zrzucił Zdzisia do rowu. Potłukł się chłopiec boleśnie.
. | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . |