[429]Roztworzone wino z wodą ale nie w Galilejéj.
Opak tu niż się działo w galilejskiéj Kanie:
Bo się tam prosta woda dobrém winem stanie,
Tu wodą dobre wino wstyd czyniące piwu.
Nie nasza rzecz, ustąpmy świętym bożym dziwu,
Pijmy wino, któreśmy pić poczęli zrazu,
Choćbyś tu wody z stoku, choćbyś przyniósł z jazu,
Pewnie lepsze nie będzie według mego rymu
Daj nam samego wina bez tego ipsymu,
Chyba jego nie stało? Każ-że przynieść miodu;
Nie masz go? Dobre piwko z pszenicznego słodu.
[430]
Jeśli i tego nie masz, bez wszelkiéj ogródki,
Napijem się, poczciwy gospodarzu, wódki.
Niech nadstawi piwnice ten dutką ten gądek,
A wody nam nie daj pić, idzie o żołądek.
Drugi raz jeślić się dać córkę za mąż uda,
Nie spuszczaj się, mój drogi sąsiadu, na cuda.
Prosząc gości, poradź się swéj śpiżarnie skobla,
Tam wstydu nie masz, kędy według stawu grobla,
Że kiedy koniec nizki, wysoki początek
I szpetnie gdzie postawa wielka, mały wątek.