Setnik rymów duchownych wtory/CLXV
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Setnik rymów duchownych wtory |
Pochodzenie | Sebastyana Grabowieckiego Rymy duchowne 1590 |
Redaktor | Józef Korzeniowski |
Wydawca | Akademia Umiejętności |
Data wyd. | 1893 |
Druk | Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały Setnik rymów duchownych wtory Cały zbiór |
Indeks stron |
Krynice gorzkich łez, gdzieście zginęły,
Gdy trzeba, byście rzekami płynęły,
Z nieszczęsnej głowy, źrenic utrapionych,
Na piersi lejąc z oczu zatopionych?
W trwogę zmienione ozdoby niedzielnych
I świętych dni twych[1], a wdzięczne śpiewanie
Obróciło się w płacz i narzekanie.
Następuje żal, gdzie hymny cieszyły,
Miasto ochłody trapienie się mnoży,
Co cieszyć miało, to śmiertelnie trwoży.
Sumnienie moje tak mnie poniżyło,
Że i słów ustom moim zabroniło;
W niełasce twojej żywot nieostrożny.
Cherubinowie z Serafiny, święci,
Zastępy w niebie, proście, by z pamięci
Bóg wieczny puścił moje nieprawości
Ciśnie mnie bojaźń i zejmuje trwoga,
Serce me pała a dusza nieboga
Im pilniej swój wiek a twą moc rozbiera,
Panie, tem w cięższym płomieniu umiera.
Ból mój, o Panie, o Boże mój wieczny;
Lecz i w przepaściach nie przemogą trwogi,
By w tobie zwątpić miał duch mój ubogi.