Skarga wstępna
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Skarga wstępna |
Pochodzenie | Poezye Goethego |
Wydawca | Redakcja „Przeglądu Polskiego“ |
Data wyd. | 1879 |
Druk | Drukarnia „Czasu“ |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Hugo Zathey |
Tytuł orygin. | Vorklage |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
SKARGA WSTĘPNA[1].
Jak namiętne te westchnienia
Wyglądają tu spisane!
W jednę całość pozbierane
Z dni radości i cierpienia.
Życia smutki i rozkosze,
Obraz szczęścia i niedoli,
Czytelnikom miłym gwoli
W tym tomiku tu przynoszę.
Lecz się nie wstydź ułomności,
I kończ prędko książkę małą;
W świecie tyle jest sprzeczności,
W niéjby żadnéj być nie miało?
- ↑ Przekład wiersza 3 do 6 wolny. Dokonany późniéj wierniejszy przekład mniéj się podobał znawcom, którym go czytałem. Przekonałem się, że dla ścisłości przerabiać cokolwiek w poezyi znaczy tyle, co ścierać pierwotną świeżość i barwę kwiatu. W tym poemacie i w kilku innych zmieniłem także miarę jambiczną na gładszą w polskim języku trochaiczną. W najspiewniejszych, jak Syn muz, zachowałem jamby. Druga zwrotka brzmiała w wierniejszem przerobieniu, jak następuje:
Co było w życiu rozdzielone,
Co w sobie długi czas zamyka,
Tu w jeden tomik oprawione
Miłego dojdzie czytelnika.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Johann Wolfgang von Goethe i tłumacza: Hugo Zathey.