<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł XXIV
Pochodzenie Sonety
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1922
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
XXIV.

Malarzem oko me: wymalowało
Wdzięk twój na serca mego płycie żywej;
Ramami tego obrazu me ciało —
Jest to malarskiej cudo perspektywy!
Bo tylko malarz wskaże-ć najwymowniej
Swą sztuką miejsce, gdzie ten twój bez chyby
Obraz w mej piersi spoczywa pracowni,
Którą twych źrenic rozjaśniają szyby.
Patrz, jak się oczy wspierają wzajemnie:
Moje malują twą postać, twe zasię
Oknem mej piersi: przez nie wziera we mnie
Słońce, by ciebie ujrzeć w pełnej krasie.
Lecz sztukę oczu jeden błąd uśmierca:
Tworzą, jak widzą, nie znają zaś serca.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Jan Kasprowicz.