uczniom swoim, iż potrzeba jest, aby szedł do Jeruzalem i wiele cierpiał od starszych i od Doktorów i od przedniejszych kapłanów, i był zabit, i trzeciego dnia zmartwychwstał.
22. I wziąwszy go Piotr, począł go strofować, mówiąc: Boże cię uchowaj, Panie! nie przyjdzie to na cię.
23. Który obróciwszy się, rzekł Piotrowi: Pójdź za mną, szatanie! jesteś mi zgorszeniem; iż nie rozumiesz, co jest Bożego, ale co jest ludzkiego. [1]
24. Tedy Jezus rzekł uczniom swoim: Jeźli kto chce za mną iść, niech sam siebie zaprze i weźmie krzyż swój a naśladuje mię. [2]
25. Bo ktoby chciał zachować duszę swoje, straci ją, a ktoby stracił duszę swoje dla mnie, najdzie ją. [3]
26. Bo cóż pomoże człowiekowi, jeźliby wszystek świat zyskał, a na duszy swej szkodę podjął? albo co za odmianę da człowiek za duszę swoję? [4]
27. Albowiem przyjdzie Syn człowieczy w chwale Ojca swego z Anioły swoimi: a tedy odda każdemu według uczynków jego. [5]
28. Zaprawdę powiadam wam: Są niektórzy z tych, co tu stoją, którzy nie ukuszą śmierci, aż ujrzą Syna człowieczego, przychodzącego w królestwie swojem. [6]
A po sześci dniach wziął Jezus Piotra, Jakóba i Jana, brata jego, i wprowadził je na górę wysoką osobno. [7]
2. I przemienił się przed nimi. A oblicze jego rozjaśniało jako słońce, a szaty jego stały się białe jako śnieg.
3. A oto się im ukazali Mojżesz i Eliasz, z nim rozmawiający.
4. A odpowiadając Piotr, rzekł do Jezusa: Panie! dobrze jest nam tu być; jeźli chcesz, uczyńmy tu trzy przybytki, tobie jeden, Mojżeszowi jeden, a Eliaszowi jeden.
5. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył je, a oto głos z obłoku mówiący: Ten jest Syn mój miły, w którymem sobie dobrze upodobał jego słuchajcie. [8]
6. A usłyszawszy uczniowie, upadli na twarz swoję i bali się bardzo.
7. I przystąpił Jezus i dotknął się ich i rzekł im: Wstańcie, a nie bójcie się.
8. A podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, jedno samego Jezusa.
9. A gdy zstępowali z góry, przykazał im Jezus, mówiąc: Nikomu nie powiadajcie widzenia, aż Syn człowieczy zmartwychwstanie.
10. I pytali go uczniowie, mówiąc: Cóż tedy Doktorowie zakonni powiadają, iż Eliasz musi pierwéj przyjść? [9]
11. A on odpowiadając, rzekł im: Eliaszci przyjdzie i naprawi wszystko.
12. Wszakże wam powiadam, iż Eliasz już przyszedł, a nie poznali go, ale uczynili nad nim, cokolwiek chcieli. Takci i Syn człowieczy będzie od nich cierpiał.
13. Tedy zrozumieli uczniowie, że im o Janie Chrzcicielu powiedział.
14. A gdy przyszedł do rzeszéj, przystąpił do niego człowiek, upadłszy przed nim na kolana,
15. Mówiąc: Panie! zmiłuj się nad synem moim; albowiem lunatykiem jest i źle się ma; bo częstokroć wpada w ogień i częstokroć w wodę. [10]
16. I przywiodłem go uczniom twoim, a nie mogli go uzdrowić.
17. A odpowiadając Jezus, rzekł: O rodzaju niewierny i przewrotny! i pókiż będę z wami? pókiż was będę cierpiał? przynieście go tu do mnie.
18. I sfukał go Jezus, a wyszedł od niego czart, i uzdrowione jest pacholę od onéj godziny.
19. Tedy przystąpili uczniowie do Jezusa osobno i rzekli: Czemuśmy go my wyrzucić nie mogli?
20. Rzekł im Jezus: Dla niedowiarstwa waszego; bo wam zaprawdę powiadam: Będziecieli mieć wiarę, jako ziarno gorczyczne, rzeczecie téj górze: Przejdź ztąd ondzie, a przejdzie, i nic niepodobnego wam nie będzie. [11]