<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł Szkolne przygody Pimpusia Sadełko
Wydawca M. Arct
Data wyd. 1922
Druk M. Arct
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
3. Lekcja tańca.

Ledwie Pimpuś wszedł do szkoły,
Wnet usłyszał skoczne dźwięki;
Właśnie brały lekcję tańca
I panicze, i panienki.


Pierwszy Filuś, z białym gorsem,
Wdzięcznie ujął się pod boki,
I podniósłszy lewą nóżkę,
Śmiało daje sus szeroki.

Przy nim śliczna Kizia-Mizia,
W żółtej szarfie, w wielkiej kryzie
I w sukience tańczy białej...
— Czy widzicie Kizię-Mizię?

Za nią hasa Łupiskórka,
Tancerz znany z swej ochoty,
Celujący uczeń szkoły,
Co wyprzedził wszystkie koty.

Dalej Lizuś i Trojaczek
Trzymają się za pazurki,
Naśladując żwawo skoki
Wybornego Łupiskórki.

Z uwielbieniem i zazdrością
Patrzy na to Pimpuś zdala.
Radby także ciąć hołubce,
Lecz brak stroju nie pozwala.


Wnet też pani Matusowa
Wstążkę wiąże mu u głowy,
I u pasa zręcznie spina
Półgarnitur nankinowy

Miauknął Pimpuś zachwycony
Tak przedziwną tualetą,
I do tańca zaraz staje
Z piękną panną Sofinetą.

Sofinetka z wdziękiem wodzi
Spuszczonemi w dół oczyma,
A że jeszcze jest nieduża,
Więc łapeczkę w buzi trzyma.

Pimpuś omal z garnituru
I ze skóry nie wyskoczy;
Przy muzyce idzie kociej
Do wieczora bal ochoczy.

Kot nie może być niezgrabnym,
Jakby niedźwiedź jaki bury...
Gdyby ruszyć się nie umiał,
Któżby łowił myszy, szczury?




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.