<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Sienkiewicz
Tytuł Ta trzecia
Pochodzenie Pisma Henryka Sienkiewicza tom XIX
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1905
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
VIII.

W tydzień po zaręczynowym wieczorze przyszły moje „Żydy“ na wystawę.
Obraz umieszczono w osobnej sali i zarząd pobiera osobną opłatę za wejście. Połowa czystego dochodu idzie dla mnie... Na wystawie podobno tłok od rana do wieczora.
Byłem raz tylko, ale że patrzono na mnie więcej niż na obraz, nie pójdę więcej, bo poco się mam napróżno złościć.
Gdyby obraz mój był arcydziełem, jakiego dotąd nie widziano na świecie, jeszcze publiczność będzie wolała zadowolnić tę ciekawość, na mocy której pójdzie oglądać „Krao“, lub hotentota zjadającego żywe gołębie.
Takim hotentotem jestem w tej chwili ja... Byłbym z tego kontent, gdybym naprawdę był pudlem. Ale zanadto jestem malarzem, żeby nie miało mnie złościć takie poniżenie sztuki wobec modnej osobliwości...



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Sienkiewicz.