Widzę was znowu...

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ada Negri
Tytuł Widzę was znowu...
Pochodzenie tomik Niedola
ze zbioru Niedola. Burze
Wydawca nakładem Bronisława Natansona
Data wyd. 1901
Druk W. L. Anczyc i sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Maria Konopnicka
Źródło Skan na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

WIDZĘ WAS ZNOWU...

Więc znów was widzę, w życiowej zawiei,
Wy biedne, drogie izdebki mej matki!
Ileż się w pierś mą tłoczyło nadziei,
Gdym z was leciała w świat, jako ptak z klatki!
— Więc znów was widzę, w życiowej zawiei...

O, echa piosnek, o, kwiaty wy miłe,
O, łóżko białe, śnie dziecka radosny!
Przez jakąż boską i czarowną siłę
Mówicie do mnie o maju mej wiosny?
— O, echa pieśni! O, kwiaty wy miłe!

W sercu mem ufność odnawia się, rośnie
Wśród tych ścian drogich! Z dalekiej gdzieś strony
Uśmiech, kwiat wiary, tak świeży, jak w wiośnie,
Na usta wraca, — oddawna zgubiony.
— W sercu mem ufność odkwita i rośnie...

Matko! Raz jeszcze, w tej ciszy, przy tobie,
Pod twą pieszczącą dłonią chyląc głowę,

Chcę u twych kolan, jak w dawnych dni dobie,
Szeptać ci słowa smutne i echowe...
— Matko, raz jeszcze w tej ciszy, przy tobie!

O, nie opuszczaj mnie nigdy, bądź ze mną,
Chmurnej mej wiosny podporo jedyna!
Przy tobie traci zwątpienie moc ciemną,
Dusza dławiących trwóg swych zapomina...
— O, nie opuszczaj mnie nigdy! Bądź ze mną!

— Cichym owiane oddechem spokoju,
Gwiazd na lazurach złociste drżą światy...
Milczy ból ziemi i milczy krzyk boju,
Jak uciszony wiatr, jak senne kwiaty,
Cichym owiane oddechem spokoju...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Ada Negri i tłumacza: Maria Konopnicka.