Wieczory w górach (Przesmycki, 1908)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Zenon Przesmycki
Tytuł Wieczory w górach
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów polskich
Wydawca Księgarnia Maniszewskiego i Meinharta
Data wyd. 1908
Druk Aleksander Ripper
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cała antolgia
Indeks stron

Z CYKLU: »WIECZORY W GÓRACH.«
II.

Noc letnia zwolna spuszcza zwój perłowy
Zawój na góry.
W dolinach mrok
Dawno panuje — tylko szczytów głowy
W wieńcach z purpury,
Jak sięgnie wzrok.

Z połonin wiater niesie zapach siana.
Słychać z oddali
Dzwoneczki stad
I głos ligawki. Ziemia mgłą zalana.
Pod szmery fali
Zasypia świat.


I ścicha wszystko. Śpią w cieniach podgórza.
Śpią mchy, paprocie,
Śpi ciemny bór.
Ziemia w spokoju bez granic się nurza.
Czasem w przelocie
Lśni gwiazda z chmur.

Ciemność, milczenie. Wśród tej wielkiej ciszy
Wytężam ucho
W przestwór, w dal.
I pierś ma dziwnym niepokojem dyszy.
Lecz martwo, głucho —
I w sercu żal...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Zenon Przesmycki.