Wisło, moja Wisło!

<<< Dane tekstu >>>
Autor Teofil Lenartowicz
Tytuł Wisło, moja Wisło!
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór pierwszy
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1864
Druk F. A. Brockhaus
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WISŁO, MOJA WISŁO!

Na powierzchni twej przeźroczej
Jaskółeczka skrzydła moczy:
A w noc białą topielice
Przeglądają zziębło lice,


Przecierają ciemne oczy,
Przez które się piasek toczy,
Wisło, moja Wisło!

Na twym brzegu dziewczę młode
Mąci nóżką czystą wodę:
Czapla stara patrzy zdradnie,
Jak prędko jej rybka wpadnie,
Wisło, moja Wisło!

Kiedy znikną lody, śniegi,
Niesiesz pełne w świat komiegi,
Gdzieś zamorskie żywić Niemce,
Żywić Niemce, cudzoziemce,
Wisło, moja Wisło!

Na dnie twojem co nie leży,
Krom czerwonej Czerskiej wieży?
W całych zbrojach leżą Szwedy,
Potopione Bóg wie kiedy.
Ach! i polskich broń żołnierzy,
Na dnie twojem co nie leży,
Wisło, moja Wisło!

Wykołysz mi, proszę żywo,
Taką rybę, morskie dziwo,

Coby z głębi twoich fali
Wychodziła na Moskali:
Z jaszczurową szablą krzywą —
Wykołysz mi takie dziwo !
Wisło, moja Wisło!

A ja za to w szczęsnej dobie,
Na fujarze zagram tobie,
Aż poleci na wsze strony,
Przez bór ciemny, gaj zielony:
Wisło, moja Wisło!

Teofil Lenartowicz.





Zobacz też

edytuj


 
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Teofil Lenartowicz.