Wyznania (Augustyn z Hippony, 1847)/Księga Druga/Rozdział VIII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wyznania |
Część | Księga Druga |
Rozdział | Rozdział VIII. |
Wydawca | Piotr Franciszek Pękalski |
Data wyd. | 1847 |
Druk | Drukarnia Uniwersytecka |
Miejsce wyd. | Kraków |
Tłumacz | Piotr Franciszek Pękalski |
Tytuł orygin. | Confessiones |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała Księga Druga Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii |
Jakiż w ten czas miałem użytek niestety! z moich uczynków, które sobie nieszczęśliwy z boleścią serca i zawstydzeniem teraz na pamięć przywodzę, a nadewszystko z owéj kradzieży, w któréj nic więcéj, tylko onę samę kochałem, nic więcéj zapewne, a gdy ona niczém była, więc tém nikczemniejszy byłem! Sam jednak nie byłbym jéj popełnił; tak sobie przypominam ówczesną skłonność duszy; nie byłbym jéj zapewne sam jeden popełnił. Więc w tém kochałem i towarzystwo spólników mojego uczynku. Coś więcéj tedy kochałem oprócz kradzieży? Owszem, nic więcéj, bo niemniéj towarzystwo niczém było.
Ale cóż tu jest rzeczywiście? któż mnie w tém objaśni, jeśli nie ten, który oświéca moje serce i wszelkie jego ciemności rozprasza? Cóż dało mojemu umysłowi powód, szukania, badania i dociekania przyczyny tego występnego uczynku? Gdybym wtedy był lubił te gruszki i używać ich pragnął, byłbym je pewnie sam ukradkiem oberwał. Nie byłżebym nieprawości popełnieniem dosyć uczynił méj żądzy, nie rozdrażniając spólniczém łechtaniem mej chciwości świerzbienia? Ale żem nie szukał w owocu méj roskoszy, znalazłem ją w samym tylko występku, którą spólnie grzészących towarzystwo sprawiło.