Z rozmyślań Polaka/14
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Z rozmyślań Polaka |
Rozdział | 14. Tańce |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1926 |
Druk | Jan Świętoński i S-ka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
14. TAŃCE.
Spójrz-no pan do gazety — rzekł bogaty właściciel wielu fabryk do swego zaufanego. — Co ten Ford wyrabia? Urządza lekcje tańców dla swoich robotników. Wyobrażam sobie, jakby nasi polscy robotnicy huknęli na nas, gdybyśmy im zaproponowali coś podobnego.
— Nie wiem?
Jakto? pan sądzi, że nasi robotnicy zgodziliby się na komplety taneczne?
— To zależy. Niechno pan sprobuje wypłacać im takie tygodniówki i tej wysokości dywidendy, jakie swoim robotnikom płaci Ford, a zobaczy pan, czy i im się nie zechce wesoło w tańcu poskakać.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Buchner.