Zagłoba swatem/Scena XI
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Zagłoba swatem |
Podtytuł | Komedja w jednym akcie |
Pochodzenie | Pisma zapomniane i niewydane |
Wydawca | Wydawnictwo Zakładu Nar. Imienia Ossolińskich |
Data wyd. | 1922 |
Druk | Drukarnia Zakładu Narodowego Im. Ossolińskich |
Miejsce wyd. | Lwów, Warszawa, Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały tekst Cały zbiór |
Indeks stron |
Allah! Allah!
Allah! Bismillah! Ciemno tu! Żagwi! Domu ni zabudowań nie palić! Chcę mieć dach nad głową, dla mnie i dla was. Ludzi powiązać, a jutro tak...
Aha, są i niewiasty!
Doskonale! Ale z niemi później. Podobno pan tego domu jest bogaczem. Ślicznie! Jeśli dobrowolnie odda wszystkie bogactwa, zwyczajną śmiercią umrze, każę go zastrzelić z łuków — jeśli nie, to skórę z niego żywcem zedrzeć, a potem chr-krr, na pal...
(jęcząc płaczliwie)
Chanie miłosierny!
Co? nie wiesz, że chan jest stryjecznym bratem księżyca, a ja tylko bejem? Huku, puku, szyku, bzdyku, szurum, burum! Pobluźnił! Na pal z nim! Allah, Bismillah! Pokażcie tu kobiety!
(głaszcząc piersi)
Hm-mniam... niam... niam! Ta będzie dla mnie!
Nic się nie bój!
Co to? dla Boga!
Tsst! A te dwie dla chana, dla chana! Pójdziecie do haremu, turkaweczki — i zaznacie rozkoszy, jakich tylko huryski w raju doznają.
(płaczliwie)
Siostro, słyszysz?
Dziej się wola Boża!
(słychać hałas, wchodzi Tatar).
Efendi, nasi ludzie schwycili na plebanji księdza wraz z piętnastu żołnierzami i rycerzem.
Sprowadzić go tutaj!
A z ludźmi i księdzem co zrobić?
Księdza zamknąć w kaplicy, a ludzi w łyka!
Stanie się według twego rozkazu, wielki beju!