Biblia Wujka (1923)/Apokalipsa św. Jana 11
I dano mi trzcinę podobną lasce i rzeczono mi: Wstań, a zmierz kościół Boży i ołtarz i modlące się w nim.
2 A sień, która jest przed kościołem, wyrzuć precz, a nie mierz jéj; albowiem dana jest poganom, a miasto święte deptać będą czterdzieści i dwa miesiące.
3 I dam je dwiema świadkom moim, i prorokować będą tysiąc dwieście i sześćdziesiąt dni, obleczeni w wory.
4 Ci są dwie oliwy i dwa lichtarze, stojące przed oblicznością Pana ziemie.
5 A jeźliby im kto chciał szkodzić, ogień wynidzie z ust ich i pożre nieprzyjacioły ich, a jeźliby im kto chciał szkodzić, ten tak ma być zabit.
6 Ci mają moc zamykać niebo, aby deszcz nie szedł we dni proroctwa ich, i mają moc nad wodami, obrócić je w krew i zatracić ziemię wszelaką plagą, ilebykroć chcieli.
7 A gdy dokończą świadectwa swojego, bestya, która wychodzi z przepaści, stoczy z nimi bitwę i zwycięży je i pobije je.
8 A ciała ich leżeć będą na ulicach miasta wielkiego, które duchownie nazywają Sodomą i Egiptem, gdzie i Pan ich był ukrzyżowan.
9 I ujrzą z pokolenia i z ludzi i z języków i z poganów ciała ich przez trzy dni i pół: a ciał ich nie dopuszczą kłaść w groby.
10 A mieszkający na ziemi radować się nad nimi będą i będą dobréj myśli: i upominki poślą jedni drugim, iż ci dwaj prorocy trapili te, którzy mieszkali na ziemi.
11 A po trzech dniach i pół duch żywota od Boga wszedł w nie. I stanęli na nogach swoich, i bojaźń wielka przypadła na te, co na nie patrzali.
12 I usłyszeli głos wielki z nieba, mówiący im: Wstąpcie sam! I wstąpili na niebo w obłoku, i patrzyli na nie nieprzyjaciele ich.
13 A w onéj godzinie stało się wielkie trzęsienie ziemie, i upadła dziesiąta część miasta i pobite są w trzęsieniu ziemie siedm tysięcy imion ludzi: a drudzy się polękli i dali chwałę Bogu niebieskiemu.
14 Biada wtóra przeszła, a oto biada trzecia przyjdzie rychło.
15 I zatrąbił Aniół siódmy, i stały się głosy wielkie na niebie mówiące: Królestwo tego świata stało się Pana naszego i Chrystusa jego, i będzie królował na wieki wieków. Amen.
16 A dwadzieścia i czteréj starsi, którzy przed oblicznością Bożą siedzą na stolicach swoich, upadli na oblicza swe i pokłonili się Bogu,
17 Mówiąc: Dziękujemy tobie, Panie Boże Wszechmogący! któryś jest, i któryś był, i który masz przyjść, iżeś wziął moc twą wielką, i królowałeś.
18 I rozgniewali się poganie, i przyszedł gniew twój i czas umarłych, aby byli sądzeni, i abyś oddał zapłatę sługom twoim prorokom i świętym i bojącym się imienia twego, małym i wielkim, i abyś wytracił te, co popsowali ziemię.
19 I otworzony jest kościół Boży na niebie: i widziana jest skrzynia Testamentu jego w kościele jego: i stały się błyskawice i głosy i trzęsienia ziemie i grad wielki.