Biblia Wujka (1923)/Apokalipsa św. Jana 6


Poniżej znajduje się Apokalipsa św. Jana podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Nowy Testament - Apokalipsa św. Jana

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22


ROZDZIAŁ VI
Na otworzenie piąci pieczęci rozmaite się stawają sprawy, a za szóstéj pieczęci otworzeniem będzie sądny dzień.

I widziałem, że otworzył Baranek jedną z siedmi pieczęci, i słyszałem jedno ze czterech zwierząt mówiące, jakby głos gromu: Chódź, a patrzaj!

I widziałem, a oto koń biały, a który na nim siedział, miał łuk: i dano mu koronę, i wyszedł zwyciężając, aby zwyciężył.

A gdy otworzył wtórą pieczęć, słyszałem wtóre zwierzę mówiące: Chódź a patrzaj!

I wyszedł drugi koń rydzy; a który na nim siedział, dano mu jest, aby odjął pokój z ziemie, a iżby jedni drugie zabijali, i dano mu miecz wielki.

A gdy otworzył trzecią pieczęć, słyszałem trzecie zwierzę mówiące: Chódź, a patrzaj! A oto koń wrony; a który na nim siedział, miał szalę w ręce swojéj.

I słyszałem jakoby głos w pośrodku czworga zwierząt mówiących: Miarka pszenicy za grosz a trzy miarki jęczmienia za grosz, a nie szkódź oliwie i winu.

A gdy otworzył czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego zwierzęcia mówiącego: Chódź, a patrzaj.

A oto koń blady, a który siedział na nim, imię jemu Śmierć a piekło szło za nim, i dana mu jest moc nad czterema częściami ziemi, zabijać mieczem, głodem i śmiercią i przez bestye ziemskie.

A gdy otworzył piątą pieczęć, widziałem pod ołtarzem dusze pobitych dla słowa Bożego i dla świadectwa, które miały.

10 I wołały głosem wielkim, mówiąc: Dokądże, Panie! (Święty i Prawdziwy), nie sądzisz i nie mścisz się krwie naszéj nad tymi, co mieszkają na ziemi?

11 I dano im po szacie białéj i powiedziano im, aby jeszcze odpoczęły mały czas, ażby się wypełnili spółsłudzy ich i bracia ich, którzy mają być pobici jako i oni.

12 I widziałem, gdy otworzył szóstą pieczęć, a oto się stało wielkie trzęsienie ziemie, i słońce się stało czarne jako wór włosiany, i księżyc wszystek stał się jako krew.

13 A gwiazdy z nieba upadły na ziemię, jak drzewo figowe zrzuca niedojrzałe figi swoje, gdy od wiatru wielkiego bywa zatrzęsione.

14 A niebo odstąpiło jako księgi zwinione, a wszelka góra i wyspy z swoich miejsc poruszone są.

15 A królowie ziemie i książęta i tysiącznicy i bogaci i mocarze i każdy niewolnik i wolny pokryli się w jamy i w skały gór.

16 I rzekli górom i skałom: Upadnijcie na nas i zakryjcie nas od oblicza siedzącego na stolicy i od gniewu Barankowego; [1]

17 Bo przyszedł dzień wielki gniewu jego: a któż się ostać będzie mógł?