Biblia Wujka (1923)/Apokalipsa św. Jana 21
I widziałem niebo nowe i ziemię nową; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeszła, a morza już niemasz. [1]
2 A ja, Jan, widziałem święte miasto Jeruzalem nowe, zstępujące z nieba od Boga, zgotowane jako oblubienicę ubraną mężowi swemu.
3 I słyszałem głos wielki z stolice, mówiący: Oto przybytek Boży z ludźmi, i będzie mieszkał z nimi. A oni będą ludem jego, a sam Bóg z nimi będzie Bogiem ich.
4 I otrze Bóg wszelką łzę z oczu ich, a śmierci daléj nie będzie, ani smętku, ani krzyku, ani boleści więcéj nie będzie, iż pierwsze rzeczy przeminęły. [2]
5 I rzekł który siedział na stolicy: Oto nowe czynię wszystkie rzeczy. I rzekł mi: Napisz, iż te słowa bardzo wierne są i prawdziwe. [3]
6 I rzekł mi: Stało się. Jam jest Alfa i Omega, początek i koniec. Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody żywota. [4]
7 Kto zwycięży, odziedziczy to i będę jemu Bogiem, a on mi będzie synem.
8 Lecz bojaźliwym i niewiernym i obmierzłym i mężobójcom i porubnikom i czarownikom i bałwochwalcom i wszystkim kłamcom, część ich będzie w jeziorze gorejącem ogniem i siarką; co jest śmierć wtóra.
9 I przyszedł jeden z siedmi Aniołów, którzy mieli siedm czasz pełnych siedmią plag ostatecznych, i mówił zemną, mówiąc: Chódź, a okażęć oblubienicę, małżonkę Barankową.
10 I zaniósł mię w duchu na górę wielką i wysoką i okazał mi miasto święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga,
11 Mające jasność Bożą: a światłość jego podobna kamieniowi kosztownemu, jako kamieniowi Jaspisowemu, jako kryształ.
12 A miało mur wielki i wysoki; mający bram dwanaście, a na bramach dwanaście Aniołów, i imiona napisane, które są imiona dwanaście pokolenia synów Izraelskich.
13 Od wschodu bramy trzy i od północy bramy trzy i od południa bramy trzy i od zachodu bramy trzy.
14 A mur miasta miał fundamentów dwanaście: a na nich dwanaście imion dwanaście Apostołów Barankowych.
15 A co mówił zemną, miał miarę trzcinianą, złotą, aby mierzył miasto i bramy jego i mur.
16 A miasto czworograniasto leży, a długość jego tak wielka jest, jako i szerokość.
17 I mierzył mur jego trzciną złotą na dwanaście tysięcy stajen: a długość i wysokość i szerokość jego równe są.
18 I mierzył mur jego sto czterdzieści cztery łokcie miary człowieczéj, która jest Aniołowa.
19 A było budowanie muru jego z kamienia Jaspisu, a samo miasto: złoto czyste, podobne szkłu czystemu.
20 A fundamenty muru miasta ozdobione wszelakim kamieniem drogim. Pierwszy fundament Jaspis, wtóry Szafir, trzeci Chalcedon, czwarty Szmaragd.
21 Piąty Sardonyx, szósty Sardyusz, siódmy Chrysolit, ósmy Beryllus, dziewiąty Topazyusz, dziesiąty Chrysopras, jedenasty Hiacynt, dwunasty Amethyst.
22 A dwanaście bram są dwanaście pereł, każda z osobna, a każda brama była z jednéj perły: a ulica miasta złoto czyste, jak szkło przezroczyste.
23 A kościoła nie widziałem w niem; albowiem Pan Bóg wszechmogący jest kościołem jego i Baranek.
24 A miasto nie potrzebuje słońca ani księżyca, aby świeciły w niem, albowiem jasność Boża oświeciła je, a świeca jego jest Baranek. [5]
25 A poganie chodzić będą w światłości jego, a królowie ziemscy chwałę swoją i cześć do niego przyniosą.
26 A bramy jego nie będą zamknione we dnie; albowiem tam nocy nie będzie. [6]
27 I przyniosą do niego chwałę i cześć poganów.
28 Nie wnidzie do niego nic nieczystego, albo czyniącego obrzydłość i kłamstwo, jedno którzy są napisani w księgach żywota Barankowych.