Biblia Wujka (1923)/Apokalipsa św. Jana 15
I widziałem drugi znak na niebie wielki i dziwny: siedm Aniołów, mających siedm plag ostatecznych, iż w nich wykonany jest gniew Boży.
2 I widziałem jakoby morze szklane zmięszane z ogniem, a te, co zwyciężyli bestyą i obraz jéj i liczbę imienia jéj, stojące nad morzem szklanem, mające cytry Boże
3 I śpiewające pieśń Mojżesza, sługi Bożego, i pieśń Barankowę, mówiąc: Wielkie i dziwne są sprawy twoje, Panie, Boże wszechmogący! sprawiedliwe i prawdziwe są drogi twoje, Królu wieków!
4 Któż się ciebie bać nie będzie, Panie! a nie uwielbi imienia twego? gdyżeś sam dobry jest, gdyż wszystkie narody przyjdą, i przed oczyma twemi się kłaniać będą, że się okazały sądy twoje. [1]
5 A potemem widział, a oto otworzon jest kościół przybytku świadectwa w niebie.
6 I wyszło siedm Aniołów, mających siedm plag, z kościoła, obleczonych płótnem czystem i świetnem, i przepasanych około piersi złotemi pasy.
7 A jedno ze czworga zwierząt dało siedmiu Aniołom siedm czasz złotych, pełnych gniewu Boga żywiącego na wieki wieków.
8 I napełnił się kościół dymu od majestatu Bożego i od mocy jego, a nie mógł nikt wniść do kościoła, aż się skończyły siedm plag siedmi Aniołów.