[184]
VIII.
CHRYSTUS POŚRÓD SWOICH.
Izaż to ten nie jest on, syn cieśli?
Ś-ty Mateusz. XIII. 14. Ale Jezus rzekł do nich: Nie jest-ci prorok beze czci, chyba w ojczyźnie swojej, a między pokrewnemi i w domu swym.
Ś-ty Marek. VI. 4. ... A nie pozostawią w tobie kamienia na kamieniu, dlatego, żeś nie poznała czasu nawiedzenia twego.
Ś-ty Łukasz. XIX. 44
|
A gdy w ojczyźnie, między braćmi swymi,
Rozpocznie ducha otwierać źródliska
I tłum olśniewać potoki jasnymi,
Od razu rzesza, w swej zawiści nizka,
Mrok, co nie znosi, że jest nad nim zorza,
Złośliwe jady w piersi jego ciska:
»A skąd ci nasze prostować bezdroża?
Wyrzucać grzechy i wzywać pokuty?
I skąd ci naraz taka mądrość boża?
[185]
Czyś stalowemi nie pracował dłuty
Razem z swym ojcem, z tym cieślą, w warsztacie?«
I dalej mroził go ten powiew luty:
»Posłuchaj, chłystku! Patrzaliśmy na cię,
Jakoś się wspólnie z swymi braćmi chował
I z siostry swemi, na podwórku, w chacie,
Która jest niemal bez ścian i bez pował?
A jak ci dzisiaj być mistrzem?... Do ławy
Powróć ojcowskiej, boś swój krok skierował
Na tor fałszywy!... Lepszy cieśla prawy,
Niż mistrz, gdy z cieślów i gdy może głodny:
Idź, przy warsztacie szukaj sobie strawy!...«
A on, spojrzawszy na ten tłum wyrodny,
Co ma dla swoich serce, jako złomu
Kawał skalnego, odpowie, pogodny:
»Któż jest prorokiem w swoim własnym domu?
Niech słowo prawdy, jako zdrój, pociecze,
Szemrzący słodko; niech potęga gromu
Rwie się i pada na serce człowiecze:
I zdrój tu ścichnie i piorun przeminie! —
Jasne to prawo, Salomona miecze
Są tutaj zbędne!... A jednak!... Zaginie
Ród, który pluje na własne proroki!
Wznoście ołtarze, budujcie świątynie —
Ołtarze runą i świątyń wysoki
Szczyt się zapadnie, a i głaz na głazie
Nie pozostanie, tylko czarne zmroki
[186]
Zawisną ciężko nad tobą, ty płazie,
Który się czołgasz bagniskiem i jadem
Bryzgasz wokoło na święte, że w zmazie
Twej śliny kończą!... Ten król, co dyadem
Kryje w niebiosach płomienny, ołtarze
Ze swych proroków uczynił; ich śladem
Każe wam spieszyć i przy nich wam każe
Rozpalać serca, nie widząc uciechy
W nikłym odmiennych całopaleń żarze!...«
LUCYFER.
Jeśli to prawo — a prawem są grzechy,
Albowiem płyną z człowieka natury,
Którego grzesznym On stworzył; a śmiechy
Wzgardliwe z zbawców są grzechem, ponury
Wyraz mającym — poco deptać Jemu
Płazy, stworzone płazami, i mury,
Które te płazy zbudowali swemu
Stworzycielowi, szpecić ruin zielem?...
Złe wszak złe rodzi, i On równy złemu,
Bo stwórcą grzechu jest i niszczycielem!