Encyklopedyja powszechna (1859)/Appellacyja

<<< Dane tekstu >>>
Autor Wincenty Prokopowicz
Tytuł Encyklopedyja powszechna
Tom Tom II
Rozdział Appellacyja
Wydawca S. Orgelbrand
Data wyd. 1859
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

Appellacyja czyli odwołanie się. Jest to środek prawny przeciwko wyrokowi sądowemu, który strona dla siebie za uciążliwy uważa, Appellatio est iniquitatis sententiae querela (Hermog. D. IV, 4). Ponieważ w zasadzie sąd wydawszy raz wyrok zły lub dobry, już takowego zmieniać nie ma władzy, dla pogodzenia więc powyższej zasady ze słusznością i dania stronom tém większej rękojmi ścisłego wymiaru sprawiedliwości, otwartą jest droga odwołania się do wyższych sądów, zwłaszcza w sprawach ważniejszych, celem poprawienia błędu niższej instancyi. Appellandi usus iniquitatem judicantium vel imperitiam corrigat (Ulp. IX I, 49). Ważném zadaniem organizacyi sądowej każdego kraju jest określenie od wyroków jakich sądów, w jakich przedmiotach i dokąd odwoływać się wolno, co stanowi porządek instancyi ob. Instancyja. Termina i formę appellacyi określa procedura sądowa. Podług obowiązującej nas procedury cywilnej francuzkiej, appellacyja zakłada się w trzy miesiące od daty doręczenia wyroku stronie w formie pozwu, który powinien obejmować gravamina, griefs czyli uciążliwości, z powodu których strona appelluje. Założenie appellacyi wstrzymuje exekucyję wyroku, chyba gdyby był wydany pod tymczasową exekucyją. Wyjąwszy tego ostatniego przypadku, nie wolno appellować przed upływem dni ośmiu od daty zapadnięcia wyroku. Nie wolno również appellować od wyroku zaocznego przed upłynięciem terminów do oppozycyi. Nie można appellować od wyroku przygotowawczego, tylko łącznie ze stanowczym; wyrok bowiem przygotowawczy jest tylko wydanym dla wyjaśnienia sporu przez stosowny dowód, przeciwnie od wyroku lubo niestanowczego, lecz przesadzającego wczémkolwiek (interlokatoryjnego albo przedstanowczego) wolno appellować. Każda ze stron może appellować, a w takim razie pierwsza co do daty wystąpienia, appellacyja zowie się główną, późniejsze incydentalnemi. Appellacyja incydentalna założoną być może nawet po upływie terminu, zakłada się nie przez pozew ale przez notę obrończą. Kto wyrok zaakceptował lub dobrowolnie wykonał, appellować niemoże. W sprawach kryminalnych termin do appellacyi dla strony jest piętnastodniowy, od daty protokularnego ogłoszenia wyroku; appellacyja dyktuje się do protokułu, lecz może być założoną i przez podanie do sądu. Przytoczenie powodów nie jest koniecznym warunkiem formy. Od wyroków karnych nietylko strona skazana appellować może, ale w pewnych przypadkach i skarżący, oraz prokurator w osobnych terminach i formie. Jeżeli sprawa przechodzi do wyższej instancyi, tylko na skutek appellacyi obwinionego, sąd wyższy nie może wyrokować in durius, ale tylko na korzyść obwinionego. Można appellować nie tylko od wyroku skazującego na karę ale i od skazującego na koszta lub niezupełnie uniewinniającego, np. uwalniającego jedynie tymczasowo, dla braku dowodów. Źródła współczesnych pojęć prawnych appellacyi, szukać należy w prawie rzymskim. To bowiem co wiemy o zwyczajach średniowiecznych, wcale nie odpowiada najmniej nawet ścisłemu wyobrażeniu prawnemu w tym przedmiocie, i rzec można, iż nie ma żadnej łączności z dziś powszechnie uświęconemi zasadami. Przedmiotem tylko do uwag historycznych mogą być takie szczegóły wyczerpnięte z dawnych pomników prawodawczych, jak np. że u ludów Słowiańskich można było naganiać wyrok sędziego; że u ludów Germańskich skutkiem takiej nagany był pojedynek sądowy między sędzią i appellującym. Takowe boje sądowe dla usprawiedliwienia wyroków, zniósł we Francyi Ludwik IX. Ustanowienie trybunałów appellacyinych pod tém lub owém nazwiskiem, było wszędzie zwrotem do należytych w tym przedmiocie wyobrażeń i form prawnych. Pierwszą na tej drodze postępu była Francyja (wiek XIII), następnie Niemcy (wiek XV) a w szczególności mianowicie Reichskammergericht (w roku 1495). W Rzymie prawo appellacyi wynikało pierwotnie z pojęcia o władzy ludu (provocatio ad populum), czemu wcale nie przeszkadzała pierwotna forma monarchiczna rządu. Raczej zachwiała tę instytucyję przewagą patrycyjuszów. Wznowiona jednak przez Waleryjusza Publikolę (provocatio ad populum), przetrwało do końca rzeczypospolitej. Przyjmowanie wszelkich odwołań stanowiło prerogatywę trybunów (Tribuni Plesis), zarówno jak prawo intercessyi i zwoływania zgromadzeń gminnych (comitia tributa). Prerogatywa ta przeszła na cesarzów niewątpliwie z powodu, iż w osobie swojej złączyli między innemi charakter czyli urząd trybunów. Odwołanie się do cezara (provocatio, appellatio) wstrzymywało nawet wyrok, jeżeli przed wyrokiem zaszło, tak samo jak intercessyja trybuna mogła tamować wszelkie działanie urzędników za rzeczypospolitej. Czytamy w Dziejach apostolskich Roz. XXV, iż Paweł święty stawiony przed pro-konsula Festusa, zaappellował wprost do cesarza w wyrazach: „appeluję do cesarza.“ Natychmiast prokonsul rozmówiwszy się z radą, odpowiedział: „appellowałeś do cesarza? Do cesarza pójdziesz.“ Już sprawa przeniesioną być musiała do Rzymu, i Paweł ś. ani skazanym ani uwolnionym być nie mógł przez prokonsula, bo zaappellował. Paterat dimitti homo hic si non appellat ad caesarem. Jakoż odesłanym został do Rzymu. Cesarz zwykle poruczał rozpoznanie appellacyi do niego zaniesionej, ustanowionemu od siebie urzędnikowi, jakiemi byli np. praefectus urbi, praefectus praetorio. Ztąd później postanowiona została instancyja w osobie tych urzędników. Od ich wyroków znowu służyła appellacyja do cesarza, chyba że takowej nie zrobił. Pojęcia o appellacyi rozwinęły się na tej drodze, odpowiednio wysokiemu rozwinięciu całego prawa rzymskiego. Przypisy i zasady co do appellacyi w Zbiorze praw Justynijana, są w krótkości następujące: Appellacyja nie jest skargą na sędziego ale na wyrok, nie ubliża jego osobie. Założona być powinna w krótkim czasie (dwa lub trzy dni wyjąwszy szczególne wypadki). Wrazie niepopierania przez lat dwa, upada. Jeżeli będzie oddaloną, ściąga pewną karę na appellującego (poena mediocris sustinenda). Założenie appellacyi wstrzymuje exekucyję. Przeniesienie sprawy do wyższej instancyi, następuje przez wydanie od sędziego niższego, aktu zawiadamiającego o założonej appellacyi (libelli dimissoriales v. apostati). Odmówienie tego obowiązku ściąga na sędziego znaczną karę pieniężną. Jednakże są przypadki w których ten sam sędzia mógł uznać, że odwołanie się nie ma miejsca. Ograniczenia tego rodzaju szczególniej są ważne w sprawach karnych. (Cff. Dig. L. 49. Tit. I, i nast. Codic. L. 7. Tit. 62 i nast.). Prawodawcy kościelni spożytkowali najprzód zasoby pojęć prawnych zachowane w księgach Justynijana. (Cf. Corp. Jur Canon. — Inst. L. 3 Tit. 17). Spożytkowały je następnie i prawodawstwa świeckie. Jakoż widoczném jest, że od powyżej streszczonych pojęć o appellacyi prawodawstwa Justynijańskiego, bliżej do naszych współczesnych wyobrażeń aniżeli od obyczajów średniowiecznych. Niemniej przyznać należy, iż tak w tym przedmiocie jak i w innych, rozwinięcie prawodawcze narodów dziś cywilizacyi przodkujących, nawet w stosunku do praw rzymskich nacechowane jest istotnym postępem. — Appellacyja, w dawném polskim prawie, znaczyła naganę, odzew, ruszenie, odwołanie się, mocyję. Wszystkie te wyrazy miały jedno znaczenie. Za Kazimierza Wielkiego, kto naganił sędziego czyli appellował, płacił karę sędziemu, którego naganił a niedowiódł mu niesprawiedliwości wyroku. Kasztelan krakowski dostawał futro gronostajowe, kasztelan sandomierski albo lubelski, futro z popielic. Sędziowie krakowski i sandomierski futra z kun; sędziowie innych kasztelanów, podsędkowie, dostawali futro lisie, albo sześć skojców: podkomorzowie sześć grzywien, komornicy po sześć skojców. Dawanie to futer było dawniejsze jak Kazimierz Wielki mówi w statucie wiślickim. Według tegoż statutu, appellacyja odbywała się tym sposobem, że strona appellująca sędziego pierwszej instancyi formalnie zapozywała, i sędzia ten musiał stawać jako strona. Dopókąd więc grzywien albo futra nieodebrał, jako kaucyi, tak długo wolno mu było nie stanąć. Kazimierz Wielki postanowił, że sędzia przegrywający musiał owe zakłady zwrócić, i jeszcze piętnadziestą przydać. Z tej to opłaty utrzymał się zwyczaj prawny, że do appellacyi, sąd, który miał być naganiony, dawał zwykle pozwolenie. — Za czasów Kromera, już poszło w zapomnienie tak zwane ruszenie, czyli appellacyja przez naganę sędziego, przyczem składaną była opłata koc zwana. Najpodobniej, reformę wyobraźni i form co do appellacyi, odnieść należy u nas do epoki ustanowienia trybunałów stałych, dla korony r. 1570 i Litwy r. 1580, zatém do XVI wieku (W. A. Maciejowski: Hist. Praw. Słów.) nie na wszystkie sprawy była appellacyja dopuszczalna. W ostatnich czasach rzeczypospolitej, prawnicy regułę wyjątków od appellacyi, zamykali w następnych wierszach łacińskich:

Sublimis judex, scelus, executio, pactum,
Contemptus et res minima, dilatio nulla,
Clausula, quae removet, resque notorie constat,
Et textus juris clarus, possessio fatum,

wiersze powyższe wykładają się jak następuje, i tak: Sublimis judex, znaczyło, że od sądu najwyższej instancyi appellować nie wolno. — Scelus, przy zbrodni kiedy była jawną, niewątpliwą i wielką, nie wolno było appellować, lubo dozwalano często, zwłaszcza szlachcie i mieszczanom osiadłym. — Executio, wyrok, który rzecz przysądzał, nie był jeszcze prawomocnym do wykonania: strona uzyskująca go, musiała skarżyć takowy o exekucyję do sądu grodzkiego. Sprawa zatém o exekucyję, była raczej tylko podaniem uzasadnioném na poprzednim wyroku, do którego starosta przychylać się zawsze musiał, chyba, że wyrok był przedawniony. Od wyroków exekucyjnych nieprzyjmowano appellacyi. — Pactum, to jest gdy strony zawarły między sobą umowę, że appellować nie będą. — Contemptus, rozumiano przez to, że kto nie stanął i przegrał zaocznie (in contumatiam, ten nie mógł iść do sądu. Mimo to, contemptus, nie każde sądy uznawały, i przeciw zaocznym wyrokom przyjmowały appellacyję. — Res minima, gdy przedmiot sprawy był bardzo mały. Za króla Sobieskiego, od sądów gdańskich, wolno się było odwoływać do assesoryi, tylko wtedy, gdy sprawa przenosiła 1000 zł. ówczesnych, a od sądów innego miasta, gdy przenosiła 100 zł. W Litwie w sądach szlacheckich, mogła iść appellacyja dopiero od 500 zł. — Clausula quae removet, pod tém wyrażeniem rozumiano to, gdy prawa przepisywały wyraźnie, że taka a taka sprawa kończyć się ma zupełnie w tym lub owym sądzie. — Res, quae notorie constat to jest: kiedy chcący appellować, nie umiał sam przytoczyć żadnego powodu do appellacyi. Gdy kto pożyczył pieniędzy, przyrzekł oddać w dniu oznaczonym, nieuiścił się i tego wszystkiego niezapierał, był oczywiście bez najmniejszego powodu. — Et textus juris clarus, tu rozumiano sprawy o dziesięciny, o wykup zastawu, o tumult na sejmikach. — Possessio, gdy wypędzony właściciel dóbr, miał wyrok ich zajęcia. — Fatum, znaczyło to samo co dawność, czyli przedawnienie pierwszego wyroku. (Jędrzej Moraczewski Star. Pols.). W. P.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wincenty Prokopowicz.