Historja królów elekcyjnych/August II

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Potocki
Tytuł Historja królów elekcyjnych
Pochodzenie Archiwum Wróblewieckie
Zeszyt III
Wydawca Karol Wild
Data wyd. 1878
Druk K. Piller
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Zbliżył się sejm elekcji, na którym po obraniu za marszałka Bielińskiego, powstała szlachta litewska na doświadczony ucisk od Sapiehów, domagając się aby urzędy tudzież ministeria litewskie opisem z prawami koronnemi porównane były.
Ubiegali się do korony: Jakub królewicz [1], Franciszek Ludwik książę de Conti, Karol książę Neuburgski, Leopold książę Lotaryński i Odeschalchi, synowiec Inocentego XI papieża [2]. Kiedy najliczniejsze dwie strony za Jakubem i Contim dzieliły szlachtę, Fryderyk August elektor saski przybył z odezwą do tronu, i nie tylko co tamci, a mianowicie odebranie Turkom Kamieńca obiecywał, ale i inne liczniejsze od drugich dla Rzeczypospolitej zyski zwyczajem ubiegających się do korony. W dzień elekcji najwięcej głosów zyskał książę Conti, po nim Fryderyk August, a po tych dwóch dopiero królewicz Jakub. Stronnicy sascy ustępować nie chcieli stronnikom Kondeusza, a gdy prymas celem otrzymania jedności odkładał ogłoszenie księcia de Conti, nie tylko przyjaciele Sobieskiego, ale wielu z głosujących na Kondeusza ułudzonych pieniędzmi i obietnicami, Sasowi sprzyjali. Nazajutrz zatem prymas Franciszka Ludwika księcia de Conti, oddzielnie Dębowski biskup kujawski Fryderyka Augusta królem polskim mianowali. Bliższy elektor saski granic polskich, przy nich najpierwszy stanął, gdzie odebrał dyploma elekcji, pacta conventa poprzysiągł, a w dowód nawrócenia się do wiary katolickiej, świętą komunię przyjął. Przebrawszy się do Krakowa, czynił następnie Fryderyk August do koronacji przygotowania. Prymas acz skłonny do ugody z Augustem, nie inaczej ją podawał, tylko pod warunkiem nowej elekcji, a gdy takowy odrzucano środek, rokosz podniósł pod laską Stanisława Humanieckiego, na który nie bacząc elektor saski, obrządek koronacji odprawił.
Na sejmie koronacyjnym porównane prawa urzędów litewskich z koronnemi i dana królowi władza zwoływania pospolitego ruszenia. Rosła wszelako w rokoszanach nadzieja strącenia Augusta za przybycie księcia d’Conti, ale gdy ten po sejmie do Gdańska zjechał, wojska litewskiego w gotowości nie znalazłszy, bez dostatecznego żołnierza i pieniędzy ku oparciu się Augustowi, do Francji Powrócił. Wtedy prymas po niektórych zwłokach i zerwanym sejmie, wszedł w zgodę z królem i tym sposobem rokosz umorzony został.
Zaspokojony król co do wyboru swego, zamyślał o uśmierzeniu domowych a mianowicie litewskich niepokojów, chcąc, Polsce Kamieniec powrócić. Kiedy do tego celu zmierzała ugoda w Warszawie, wojsko Sapiehów, nad którem przewodził stolnik litewski tegoż imienia, zniósłszy pod Jurborgiem wojsko strony przeciwnej w wodzem onegoż Ogińskim, rozerwało zaczęte w Warszawie dzieło. Nie mało się to przyczyniło do zniszczenia skutku wyprawy Augusta na dobycie Kamieńca, dało na koniec wkrótce podnietę do rozruchów szwedzkich. Pomimo takowych zawodów Kamieniec przez pokój Karłowicki [3], na który i inne mocarstwa z Turkami wtenczas wojujące zgodziły się, Polsce powrócono został. Doszedł też sejm pacyfikacji pod laską Szczuki, na którym Rzeczpospolita obmyśleniem środków do zapłacenia sumy 300.000 talarów, winnej elektorowi brandenurgskiemu, odzyskawszy Elbląg, w tym długu od niego dwoma laty pierwej przywłaszczony, poprzednie z prymasem ugody potwierdziła nowemi ustawami. Lecz w tymże roku odnowiła się obca razem i domowa wojna. Zręcznie August wszedłszy w przymierze z królem duńskim i carem moskiewskim, zamyślał o Inflant Szwedom odebraniu, zadość nawet czynił obowiązkom paktów konwentów odzyskania Rzeczpospolitej krajów odpadłych, naradzał się z osobami, które wpływ w jej rządach miały, ale sejmowi powierzać zamiaru swego do wojny miał za uchybienie onejże, i nieprzyjaciela o niebezpieczeństwie ostrzeżenie, bez sejmu Flemingowi zdawszy zwierzchność nad Sasami, wprowadził wojsko do Inflant i sam swoją osobą wybrał się na tą wojnę.
Szła pomyślnie z początku wyprawa, król poodbierał niektóre Szwedom zamki, lecz w Litwie nienawiść przeciw domowi Sapiehów górę brała. Szlachta zbierając się pod pozorami obrony od zewnętrznych a ogólnie i od domowych nieprzyjaciół, uczyniła związek, głową Onego księcia Wiśniowieckiego obrawszy. Sapiehowie ten postępek za wymierzony przeciw sobie sądząc, zebrali wojsko prowincji litewskiej i przyjaciół domu swego, a odrzucając pośredników zgody, domową odnowili wojnę.
Starły się wojska pod Olkiennikami[4], potyczka była żwawa, przemogła jednakowoż strona związkowych. Sapiehowie, hetman W. [5][,] marszałek W.[6], podskarbi [7], ratowali się ucieczką, ale koniuszy litewski[8] Sapieha pojmany z półtora tysięcy jazdy i na słowo wzięty, zamordowany już po potyczce został[9].
Poszła dalej zemsta. Szlachta stwierdziwszy swój związek, w postaci prawnej i niby najwyższej władzy, Sapiehów od urzędów, obywatelstwa i majątków odsądziła. W tym nieszczęśliwym stanie udali się Sapiehowie do króla, który czynił podczas dwóch sejmów następnych ile mógł do ułagodzenia umysłów przeciwnych, ale bardziej ufali Sapiehowie szczęściu Karola XII króla szwedzkiego, którego wzywali i oczekiwali pomocy. Zwycięstwo w owym właśnie czasie Karola XII nad Moskalami pod Narwą, nad saskim wojskiem nad Dźwiną zbliżało go do Polski. Wszedł do niej król szwedzki, a próżno zaręczeniem pokoju od prymasa błagany, nie obiecywał inaczej pokoju, tylko pod warunkiem zrzucenia Augusta z tronu. Zwoływa król polski sejm, ale i ten zerwany przez Paca dla nieotrzymanego urzędu marszałkowstwa nadwornego, ogołacał króla z wszelkich sposobów ratowania siebie i kraju, ułatwiał zaś wchód wojsku szwedzkiemu, którego Sapiehowie już przewodnikami byli. Nie chciał Karol przyjąć nawet poselstwa do niego od sejmujących z prośbami zesłanego, owszem prymasowi zwołanie szlachty na nową elekcję nakazywał.
August za radą senatu pospolite ruszenie do Korczyna zwoływa, wojsko polskie zbiera, sam do Krakowa dąży. Szwedzi Warszawę biorą, gdzie prymas za pozwoleniem króla z Karolem XII traktuje o zaspokojenie Polski nieszczerze i próżno. Odebrawszy August wiadomość, iż Szwedzi za nim ciągną, zachodzi im drogę z wojskiem pod Kliszowem. [10] Tam bitwa dla nieufności wzajemnej polskiego i saskiego wojska przegrana. August z tem wszystkiem rozproszone wojsko pod Krakowem zebrał, Nowem posiłkiem ze Saksonii zwiększył, nakazany zjazd pospolitego ruszenia w Korczynie do Sandomierza przeniósł. Podniosła się zatem sandomierska konfederacja za królem pod laską Stanisława Denhoffa, która nieprzytomnych obywatelów Wielkopolskich i Litewskich do jedności wezwawszy, środki do obrony i utrzymania króla swojego obmyśliła. Wkrótce na zjeździe w Toruniu pod bytność tamże Augusta związek Sandomierski od Wielkopolanów i Litwy stwierdzony.
Tymczasem prymas to zwoływaniem oddzielnej rady w Warszawie, to namowami Bronisza do osobnego w Wielkiej Polsce związku, psował jedność w narodzie i większe Rzeczypospolitej gotował zamieszanie. Zapobiegając złemu, postanowił król na radzie walnej w Malborku sejm dwuniedzielny, extra ordynaryjny. Nim przyszło do sejmu, Karol XII pod Pułtuskiem część wojska saskiego zniósłszy, ku Toruniowi zmierzał, August zaś do Lublina na sejm przebrał się. Na tym sejmie w przytomności prymasa stany konfederację Sandomierską potwierdziły, wierność królowi przysięgą odnowiły a sprzyjających Szwedom za nieprzyjaciół ojczyzny ogłosiły.
Toruń i Elbląg od Szwedów po sejmie wzięte, ośmieliły prymasa nie taić się z przywiązaniem do Szwedów i z zamysłem zrzucenia z tronu Augusta pomimo świętych umów i przysiąg Lubelskich. Zebrał prymas zjazd walny w Warszawie, konfederację Wielkopolską Bronisza w generalną zamienił, Augusta za odpadłego od tronu uznawszy, nową elekcję dogodną chęciom Karola XII oznajmił.
August w obronie swojej nie tylko już zawarł był nowe przymierze z Piotrem Wielkim za sprawą Działyńskiego, ale na sam odgłos warszawskiego zjazdu, z radą w Krakowie zebraną, spiskiem go buntowniczym ogłosił. Król szwedzki dla przyspieszenia elekcji z Torunia do Warszawy z wojskiem przybył, narzucając do korony Stanisława Leszczyńskiego wojewodę Poznańskiego, którego Święcicki biskup Poznański mimo zakazów i klątw papieskich królem mianował, na miejscu prymasa niechętnego Leszczyńskiemu i słynącemu w przywiązaniu do Szwedów. Takowy narzut króla konfederacja Sandomierska za nieważny, sprawców i przyjaznych jej za przestępnych przeciw narodowi i nieprzyjaciół ojczyzny uznała.
Karol XII po ogłoszeniu Leszczyńskiego do Lwowa ruszył, nowego króla w Warszawie zostawując, lecz gdy August na takową wiadomość zbliżał się do Warszawy, Leszczyński z stronnikami swymi za Karolem na Ruś udał się. Opanowawszy Warszawę, wojsko saskie między Wisłą i Bugiem obozem leżało, ale gdy się Karol wracał z Ukrainy, August część jedną Szuttemburgowi dla obrony wielkopolskiej oddzieliwszy, z drugą sam ku Krakowu wybrał się. Król szwedzki Szuttemburga ścigał i wojsko saskie do cofania się za Odrę przymusiwszy, nad szlązkiemi [11] granicami leże odprawił.
Niemoc zdrowia Augusta do podróży Karlsbadzkiej znagliła. Zgromadzone cząstki litewskiego, polskiego i saskiego wojska pod Warszawą ustąpić musiały szwedzkiemu, które tamże dla zasłony Leszczyńskiego przyciągnęło. Wtenczas dopiero na żądanie Karola, Leszczyński wraz z żoną swoją Katarzyną Opalińską koronowanym został przez Zielińskiego arcybiskupa lwowskiego został [12]. I na tym to zjeździe odnowiła partia Leszczyńskiego traktat oliwski, zawarła ze Szwedem przymierze, zupełnie Działyńskiego z Moskwą przymierzu przeciwne, tudzież Sapiehów do sławy, urzędów i majątku powróciła. Wszystkie te czynności Saska za nieważne w Brześciu ogłosiła, tem śmielej, że czuła za sobą wsparcie wojska moskiewskiego.
August przyszedłszy do zdrowia, z Saksonii do Gdańska, z Gdańska morzem do Królewca, stamtąd do Tykocina przebrał się, gdzie zastawszy Piotra Wielkiego z wojskiem, utwierdził Działyńskiego traktat, a na pamiątkę dawnych i nowych przyjaźni związków, order orła białego ustanowił. Wypadało Karolowi nie dawać czasu dwom głównym nieprzyjaciołom do zasilenia się i powstania wspólnego. Rzucił się więc król szwedzki na moskiewskie wojsko rozłożone na Litwie, chcąc je pokonać w częściach, lecz na odgłos napadu Karola pod Grodnem te zgromadziły się. August w Grodnie cara zostawiwszy, przerzynał się do wojska swego w Wielkiej Polsce, lecz wśród podróży odebrał wiadomość o przegranej saskiej pod Wschową, gdzie wojsko jego placu nie dotrzymało i zwycięstwa ustąpić Renskieldowi, wojsk szwedzkich wodzowi, musiało. Sam zaś Karol, nie ubiegając się za carem, z Litwy przeniósł się na Wołyń, z Wołynia ku Krakowu, aby wojnę z Polski do samej Saksonii dziedzictwa i ucieczki Augusta zwrócić. Bojaźń zniszczenia i utracenia własnego swego państwa, za Polskę dożywotnie, zmiennie i nierządnie berłu jego poddaną, zniewoliła Augusta do prośby o pokój. Zezwolił nań Karol XII pod najuciążliwszymi dla Augusta warunkami, jako to: wyrzeczenia się tronu polskiego, uznania Leszczyńskiego za króla, odstąpienia przymierza z Piotrem Wielkim, wydania nieszczęśliwego Patkula z Inflant rodem, przywiązanego do Augusta a nieprzyjaznego Karolowi. Takie pakta August w Alt-Ransztadzie podpisał, a lubo w tymże czasie pod Kaliszem wojsko moskiewskie z saskie, dość znaczne nad oddzielną częścią Szwedów otrzymała zwycięstwo, umowę ową stwierdził August, list nawet winszujący korony Leszczyńskiemu pisać skłonił się. ale Polacy przychylni Augustowi nie brali za ważny traktat na nim wymuszony. Na zjazdach we Lwowie i w Lublinie pod pierwszeństwem Szembeka prymasa, następcy Radziejowskiego, abdykację Augusta mieć za nieważną i nie innego króla, tylko wolnie obranego uznawać postanowiono.
Karol XII z Saksonii dozwoliwszy nieco odpoczynku wojsku swemu w Wielkiej Polsce, ruszył się ku Mazowszu, skąd gdy mu Moskale ustępowali, ścigał ich w Litwie a pod Hoterszynem poraziwszy nieprzyjaciela, Dniepr przebył, zmierzając ku Ukrainie dla opatrzenia wojska swego w żywność i dla złączenia się z Mazepą, hetmanem kozackim, przeciw carowi zbuntowanym. Od tej pory odstąpiło Karola XII szczęście. Wojsko szwedzkie znużone długą na Ukrainę wyprawą zostało. Mazepa zamiast licznego wojska, ledwie dwa pułki królowi dostawił, pomoc 12.000 wojska, którą jenerał Löwenhaupt ze Szwecji do Inflant prowadził, w Mścisławskiem od Moskalów przerżnięta, do połowy w ludziach, do szczętu w potrzebach wojennych ucierpiała, nadto zima nadzwyczajna Szwedów morzyła. Przyszło do bitwy pod Połtawą, gdzie Piotr Wielki nad Karolem tak zupełne otrzymał zwycięstwo, iż się Karol ucieczką z 8000 tylko ludźmi do Oczakowa a stamtąd do Bender ratować musiał.
W Polsce morowa wtedy panowała zaraza, a wśród niej niezgody i walki między stronnikami Augusta i Leszczyńskiego. Domowej wojnie koniec położyło przybycie Augusta do Polski z wojskiem saskim, a wyjazd Stanisława do Szczecina w Pomeranii szwedzkiej po przegranej Połtawskiej. Na radzie Toruńskiej, gdzie król z Piotrem Wielkim zjechali się, zawarty został wspólny traktat przeciw Szwedowi z królem duńskim i pruskim, i zjazd walny rady w Warszawie nakazany. Na tej zaś cokolwiek z rozkazu króla szwedzkiego pod laską Bronisza w przeszłych zjazdach ustanowionego było zniesiono, traktat Alt-Renstandzki za nieważny i niebyły ogłoszony, konfederacja Sandomierska, Pacta conventa z Augustem, przymierze z Piotrem Wielkim potwierdzone. Aby Szwedzi z Pomorza swego nie napadali na Polskę wojska tamże saskie i moskiewskie przesłano. W tak niepomyślnym a nagle przeciwnym sobie losie ratując się. Karol XII podniecił wojnę turecką na Moskalów, lecz ta wkrótce ugodą pod Prutem i traktatem Stambulskim umorzoną została, pod warunkiem wszelako wyjścia wojska moskiewskiego z granic Rzeczypospolitej.
Bardziej jeszcze do umorzenia rozruchów w Polsce zmierzał nowy sejm w Warszawie, na którym Stany znowu augusta za jedynego króla uznały, wojsku saskiemu legowiska wyznaczyły, poselstwo do cara dla wyjścia wojska moskiewskiego i uskutecznienia Działyńskiego przymierza, drugie oddzielnie do Stambułu dla utwierdzenia traktatu Karłowickiego wyprawiły, pewny czas stronnikom szwedzkim wyznaczając, aby się do wierności i posłuszeństwa królowi i Rzeczypospolitej wracali.
Dokonał Chomentowski [13] poseł do Porty sejmu, odnowiony został traktat Karłowicki z przydatkiem wolnego dla Karola XII przez Polskę przejazdu, tudzież niecierpienia dłużej w granicach Rzeczypospolitej wojska moskiewskiego.
Powróciwszy Karol z Turek w Pomorze, o nowej przeciw Polsce zamyślał wojnie, ale pruskiem i duńskiem wojskiem w Stralsundzie otoczony, dokonać zamysłu nie mógł. Zdawała się zaspokojona Polska, kiedy wojsko saskie uciemiężając nieznośnie na leżach swoich obywatelów, powód dało do nowych dwóch związków w Wielkiej Polsce pod Górzyńskim, w Małej Polsce pod Ledóchowskim, dla wyrugowania wojsk saskich z polski, do których i Litwa swoją podniosła konfederację. Rozmaite zaszły między polskiem a saskiem wojskiem bitwy, próżno układano ugody, do tak nierozsądnego z jednej i drugiej strony rzecz doszła stopnia, iż za pośrednika jedności wezwano Piotra Wielkiego, który wpływem swoim zaspokoił w Polsce rozruchy, ale razem osłabił siłę zbrojną wojskową Rzeczypospolitej do tego stopnia, iż odtąd nigdy skuteczni przemocy i intrydze Moskwy oprzeć się nie zdołała.
Po rozmaitych więc dla przywrócenia spokojności zjazdach, w Kazimierzu najprzód, a potem w Warszawie przyszło do ugody, którą stwierdził sejm niemy pod laską Ledóchowskiego w Lublinie [14], niemym nazwany, że na nim traktat w Warszawie ugodzony bez głosów, bez roztrząsania rzeczy, potwierdzony najprzeciwniejszym rozsądnemu prawodawstwu sposobem został. Na tym to sejmie, lubo wojsku saskiemu wyjście w 25 dniach nakazane, lubo konfederacje wszelkie obywatelskie i wojskowe rozwiązane, lubo opatrzone niektóre środki do pokoju, wojsko zmniejszone, niebacznie na potrzeby wojskowe, na służbę wojenną rozrządzone zostało.
Wyszło po sejmie wojsko saskie, a wkrótce na usilne nalegania i moskiewskie, śmierć też Karola XII przy oblężeniu miasta Fridrikshalle w Norwegii od podobieństwa nawet nowych szwedzkich napaści uwolniła [15]. Polska od zewnętrznych zamieszek spokojna, dwóch jeszcze przygód za życia Augusta doświadczyła pamięci godnych: rozruchów w Toruniu i powstania szlachty w Kurlandii. Rozruch toruński z powodu procesji Jezuitów w mieście luterskiem, swawoli uczniów wyznania akatolickiego, której magistrat nie wstrzymał, zakończył się surowem nad miarę karaniem magistratu. Powstanie szlachty kurlandzkiej, która za życia księcia swego bezdzietnego, ośmieliła się sama przeznaczyć mu bez wiedzy Rzeczypospolitej następcę w osobie hrabiego Maurycego, ubocznie domu saskiego [16], koniec wzięło się zniesieniem przez sejm takowej elekcji i wyznaczeniem do Kurlandii komisji dla wrócenia rzeczy do swoich obrębów.
Wreszcie dalsze lata spokojne w letargu Rzeczpospolitą trzymały, zrywano swawolnie sejmy, nadchodził piąty po czterech niedoszłych, lecz ten śmierć sama Augusta w biegu swoim przerwała.








  1. Przypis własny Wikiźródeł  Jakub królewicz – Jakub Sobieski, syn króla Jana III Sobieskiego.
  2. Str. 84. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Sapiehowie podawali zdetronizowanego króla Anglii Jakuba. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  3. Str. 85. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Podpisany dnia 26 stycznia 1699. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  4. Przypis własny Wikiźródeł Bitwa pod Olkiennikami miała miejsce 2 XI 1700, toczyła się między zwolennikami Sapiehów z jednej strony a Paców, Ogińskich i Radziwiłłów z drugiej strony.
  5. Przypis własny Wikiźródeł  Kazimierz Jan Paweł Sapieha (ok. 1642-1720), hetman wielki litewski w latach 1683-1703, także wojewoda wileński w latach 1682-1703 i 1705-1720.
  6. Przypis własny Wikiźródeł Aleksander Paweł Sapieha (1672-1734), trzeci syn hetmana Kazimierza Jana Pawła Sapiehy; marszałek wielki litewski w latach 1698-1703.
  7. Przypis własny Wikiźródeł Benedykt Paweł Sapieha (-1707), młodszy brat hetmana Kazimierza Jana Pawła Sapiehy; podskarbi wielki litewski w latach 1676-1703 i 1705.
  8. Przypis własny Wikiźródeł Michał Franciszek Sapieha (1670-1700), drugi syn hetmana Kazimierza Jana Pawła Sapiehy; koniuszy litewski od 1690, zginął 19 XI 1700.
  9. Str. 87. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Po potyczce bowiem odwieziono go do Olkien[n]ik i tam osadzono w bernardyńskim klasztorze. W nocy jednak opadła szlachta klasztor, a nazajutrz rano wybito drzwi do celi więźnia i rozsiekano nieszczęśliwego Michała Sapiehę. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  10. Przypis własny Wikiźródeł  Bitwa pod Kliszowem, przegrana przez Augusta II miała miejsce 19 VII 1702 r.
  11. Przypis własny Wikiźródeł  Nad szlązkiemi granicami – przy granicy śląskiej.
  12. Str. 90. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Dnia 12[-te]go lipca 1704 ogłoszono Leszczyńskiego królem. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  13. Przypis własny Wikiźródeł  Stanisław Chomętowski (1673-1728), w r. 1704 marszałek wspominanej konfederacji sandomierskiej, zabiegający o wsparcie Piotra I; od 1706 r. wojewoda mazowiecki; poseł polski w l. 1712-1714 w Stambule i w l. 1719-1720 w Moskwie; od r. 1726 hetman polny koronny - patrz artykuł w Wikipedii.
  14. Str. 94. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Nie w Lublinie tylko w Warszawie dnia 31 stycznia 1717 r. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  15. Str. 95. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] W r. 1718. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  16. Przypis własny Wikiźródeł  Hrabiego Maurycego, ubocznie domu saskiego – Maurycy Saski (1696-1751), syn króla Augusta II Wettina z Aurorą von Königsmark; marszałek francuski, książę Kurlandii 1726-1727; – patrz artykuł w Wikipedii.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Potocki.