Historja królów elekcyjnych/Zygmunt III

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Potocki
Tytuł Historja królów elekcyjnych
Pochodzenie Archiwum Wróblewieckie
Zeszyt III
Wydawca Karol Wild
Data wyd. 1878
Druk K. Piller
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

przez prymasa w Warszawie, naznaczony zjazd w Wiślicy, gdzie spisawszy pacta conventa z posłami szwedzkimi w tymże duchu co i z poprzednimi królami, warując zawsze pokój i wolność różnowiercom, Zamojski powtórnie Zygmunta królem polskim potwierdził.
I Zborowskich strona z Maksymilianem układała pacta conventa; wszakże Maksymilian nie dostąpiwszy korony, nie uszedł do niewoli po przegranej w Byczynie, od Zamojskiego wzięty i do Krasnego Stawu odesłany. Zygmunt przed zupełnem na Maksymilianie zwycięstwem uwieńczony w Krakowie koroną został, odłożywszy do dalszego czasu ustąpienie Estonii, której po nim Polacy wymagali, kiedy ojciec jego na takowe ustąpienie zezwalać synom uporczywie zabraniał. Niewola Maksymiliana ułatwiła z austriackim dom odstąpienie od korony, pomyślny los Zamojskiego i przeciwnych do uznania Zygmunta za króla pociągnął, i takowe za przebaczenie i darowanie wszelkich uraz i krzywd stronie nieprzyjaznej, to jest amnestię, postanowiono.
Pozorne tylko to złączenie się umysłów było. Z powodu podróży króla do Rewla celem widzenia się z ojcem, przeciwni Zygmuntowi rozsiali wieść po Polsce, jakoby on o Powrocie do Szwecji zamyślał i ustąpienie tronu Ernestowi księciu austriackiemu miał w przedsięwzięciu.
Obłąkani Polacy takowymi odgłosami, nie mocno brali się do opatrzenia kraju przeciw Turkom, grożącym wojną. Uchwały na sejmie warszawskim końcem [1] pospolitej obrony niszczył sam prymas Karnkowski, który niesłychanym przykładem zjazd w Wielkiej Polsce obywatelów zebrawszy, opierał się wykonaniu poboru, owszem owszem burzyć tę sejmową ustawę z jedną tylko częścią obywatelów ośmielił się. Szczęściem pośrednictwo królowy angielskiej zabezpieczyło pokój polakom od tureckiej strony; z Moskalem także przerwa wojenna do lat jedenastu przeciągnięta została. Nastąpił sejm [2] , na którym prymas z Zamojskim pojednany, dekret banicji na Krzysztofa Zborowskiego skasowany, oddzielone dochody królewskiego stołu od starostw do rozdania pozostałych i inne urządzenia jak się zdawało do spokojności dążące postanowiono.
Atoli nadzieje wszelkie wewnętrznego spokoju pomieszała chęć Zygmunta ślubu z Anną, Karola arcyksięcia austriackiego córką, chęć przeciwna prawu, które zezwolenia sejmu podług paktów konwentów wymagało [3], przeciwna nie mniej narodowemu mniemaniu, wcale domowi austriackiemu nieprzychylnemu. Na to wszystko nie bacząc, Zygmunt ślub w Krakowie z rąk kardynała Radziwiłła przyjął i Anna królową koronowana została [4]. Odnowiły się więc tem silniej odgłosy na związki i zamysły króla z domem austriackim, a obszerniej miotane podejrzenia powód dały sejmowi inkwizycji nazwanemu, przeto że na nim w postępki króla wglądano ściślej. Wymawiał się Zygmunt z wielolicznych zarzutów, jednakowoż dla zaspokojenia umysłów dał sejmującym stanom przyrzeczenie na piśmie, iż przeszłe pominąwszy zdarzenia, następnie w niczem prawom narodowym nie ubliży, ani o królu za życia swego zamysłu mieć nie będzie.
Umarł wkrótce potem Jan, król szwedzki, ojciec Zygmunta; wypadła potrzeba nowego sejmu, na którym otrzymał pozwolenie wyjazdu do Szwecji, powrót swój w przeciągu roku przyobiecawszy [5]. Po zawarowaniu na tymże sejmie wolności elekcji i wyznaczeniu kar na tych, którzy by co przeciwko niej przedsiębrali, uczyniono rozporządzenia pod niebytność króla dla porządku potrzebne, podatek na wszelką potrzebę naznaczono z przyczyny tatarskich zamachów i tatarskiej swawoli.
Zjechawszy Zygmunt do Szwecji, tamże od arcybiskupa uppsalskiego koronowany został, pismem królewskiem religii luterańskiej i szwedzkich swobód prawa zawarowawszy. Stryj królewski, Karol książę Sudermanii [6], za namiestnika postanowiony, nie wiele ze Szwedami ufał Zygmuntowi, który wzajemnie mając go za słusznie podejrzanego, w tym wszelako rzeczy stanie do Polski powrócił.
Zastał Zygmunt w Polsce posłów cesarskich, którzy usiłowali pociągnąć Rzeczpospolitą do wojny przeciw Turkom, ale na próżno, kiedy Polacy inaczej w ten związek wchodzić nie chcieli, tylko za warunkiem, aby stany niemieckie do wspólnej przyczyniały się wojny; wale w sposób obronny. Zamojski multańską ziemię, liczną kupę Tatarów zniósłszy, odzyskał Polsce, a wojewodą w niej Jeremiasza Mohiłę [7] z obowiązkiem hołdowania postanowił i traktatem utwierdził. Kozacką też swawolę pod hersztem Nalewajka uśmierzył Żółkiewski, herszt sam przed śmiercią ukarany został [8].
W tymże czasie Ruś obrządków greckich zbliżając się do jedności kościoła rzymskiego, gdy to przystąpienie jednomyślnem wszystkich Greków imieniem Rzymowi oświadcza, zajęła się między nią niezgoda i większa w pozostałem odszczepieniu przeciwko katolikom nienawiść.
Nastąpił bunt szwedzki przeciw Zygmuntowi, w którym Karol książę Sudermanii, na pozór przy królu obstawiający, za sobą i w celu oddzielnego panowania przewodził. Kiedy król próżno przez swoich komisarzów na wprowadzane w kraju swym dziedzicznym nowości użalał się, otrzymał od stanów sejmujących w Polsce wolność jechania do Szwecji i pobór na podróż przedsięwziętą. Za przybyciem Zygmunta do dziedzicznego państwa, Karol książę Sudermanii, z początku ustępując sile królewskiej, skoro ją poczuł mniej potężną, pomyślnie z nią walcząc, ugodził się przez amnestię z królem, i zostawiono sejmowi w Sztokholmie zupełne niesnasków między nimi umorzenie. Ale Zygmunt idąc za Szwedów swych stronników radą, nie czekając pory umówionego sejmu, ujechał ze Szwecji sposobem do ucieczki podobnym. Powołany od Szwedów albo żeby sam zjechał do kraju, albo im syna swego Władysława przysłał, którego oni w religii swojej chcieć hodować oświadczyli, gdy Zygmunt takowe odrzuca warunki, oni wypowiadają mu naprzód posłuszeństwo, senatorów i stronników jego na śmierć sądzą, a na koniec jemu i jego potomkom odbierając berło, Karola księcia Sudermanii, królem głoszą i koronują.
Na zwołanym w Polsce z tych okoliczności sejmie, przedkładał je Zygmunt stanom Rzeczypospolitej, ale na próżno, kiedy sejmujący utratę korony Szwecji interesem osobistym króla, nie zaś Rzeczypospolitej mniemali, i kiedy wszczęte o wakansa po zmarłych dwóch biskupach ubiegania się i kłótnie cały czas sejmowania zniszczyły. Zaniedbano nawet naradzić się o poskromnieniu Michała, wojewody wołoskiego, który Mohiłę multańskiego wojewodę, z rządu i dzierżenia Multan był podówczas ogołocił. Zastąpił w tej potrzebie Rzeczpospolitą Zamojski. Własnym kosztem i za pomocą niektórych przemożnych domów, które się do niego przyłączyły i własnemi umundorowanemi pułkami Mohiłę na państwo przywróciły i prywatną wojną zasłonili ojczyznę od nieszczęść, które im gotował dumny Michał, wołoski wojewoda, w czasie Rzeczypospolitej bezradnej i bezsilnej.
Wojnę z Szwedami, której unikali Polacy, przyspieszyły zaczepki Jerzego Farensbacha, wojewody wendeńskiego, na Estonię z namowy, jak się domyślać można Zygmunta napadającego. Gdy bowiem Karol wetując takowe zaczepki, kilka miast w Inflantach opanował, wypowiedziany został wyrokiem nowego sejmu w Warszawie pokój Szwedom.
Osłabiona wtedy Moskwa była rozruchami i niepokojami Dymitrów fałszywych. Pewny Grehory Otrepiew klasztor i wiarę swą porzuciwszy, udawał się za Dymitra, syna Iwana Bazylewicza, prawdziwego na tron moskiewski następcę. Mniszech, wojewoda sandomierski, dawszy mu wiarę i przystęp do swego domu, wsparł go pomocą zbrojną z przyjaciółmi swymi, celem wydania mu za mąż córki, skoroby tronu dostąpił. Zasilony fałszywy Dymitr pomocą panów polskich, wsparty łatwowiernością ludu moskiewskiego, wzmógł się do tego stopnia, iż Borysa podówczas w Moskwie panującego liczne wojsko rozproszył i gdy tenże wkrótce potem życie zakończył, Dymitr fałszywy do stolicy Moskwy przyjęty, za cara uznany został.
Niedługo trwało omamienie ludu, mniej jeszcze przychylność ku Dymitrowi przez to, że gardził greckiego kościoła obrzędami. Powstał bunt ludu w czasie samego wesela Dymitra z Maryną Mniszchówną i otoczono dom książęcy; Dymitr z wielu Polakami zabity, Mniszchówna z niektórymi ucieczką ocalona, Bazyli Szujski na miejsce Dymitra carem ogłoszony.
Aliści znalazł się drugi człek twarzą i obłudą do Dymitra I podobny, którego baśniom jak pierwszego lud wiarę dawał, którego co większa, sama Mniszchówna dla korony, a Polacy dla zemsty i wspólnych zysków Dymitrem przyznawali.
Taki był stan rzeczy w Moskwie, gdy doradzono Zygmuntowi skorzystać z zamieszania, gdy tym celem sejm w Warszawie wojnę i pobór na nią uchwalił. Przez rok cały oblężenie Smoleńska zatrudniało Zygmunta, kiedy Żółkiewski pod Kluczynem tak znaczne nad Bazylim Szujskim, wojskiem szwedzkim wspartym, otrzymał zwycięstwo, że mu to wstęp łatwy do samej stolicy państwa uczyniło. Oblężone miasto Moskwa ustępując sile Żółkiewskiego, poddało się, Szujskiego z tronu zrzuconego wraz z dwoma bracią w ręce hetman, a Władysława, syna Zygmunta, za pana sobie obrać, byleby ich wiarę przyjął, obowiązywało się.
Odrzuca Zygmunt wszystkie te umowy z Żółkiewskim, jako mniej zgodne z przywiązaniem jego do kościoła rzymskiego, dla którego on już był dziedziczną Szwecję utracił. Dobył wkrótce potem Smoleńska, ale i po tem dobyciu nie poszedł na pomoc wojsku swemu, już z przyczyny tak długiej zwłoki w zamku stolicy Moskwy od ludu zbrojnego oblężonemu.
Żółkiewski doznanemi przeciwnościami zmartwiony, do Polski powrócił, a na jego miejsce Chodkiewicz, wódz doświadczony, wysłany. Próżne były starania Chodkiewicza, wojsko opuszczone i niepłatne wysłało do króla poselstwo, że nie doczekawszy się dalej królewicza i pieniędzy, bronią, którą dotąd ojczyźnie służyło, zapłaty dopominać się będzie. Wyszło więc z Moskwy, a dwa związki wojskowe uczyniwszy, z królewskich i duchownych dóbr żołd sobie należący wyliczało; pozostali zaś w zamku stolicy Moskwy poddać się musieli, a lud Michała Fedorowicza za cara i pana na miejscu Władysława uznał.
W tymże czasie Tomsza na wojewodę mołdawskiego od sułtana tureckiego wyznaczony, na Konstantyna syna Mohiły i ziemię jego z Tatarami napada; Szczepan Potocki, Konstantyna szwagier, przybywa mu na pomoc, ale otoczony od tatarskiego wojska, pojmany i do Stambułu przywieziony został; Podole zaś Tatarzy tem łatwiej niszczyli.
Ta niepomyślna wyprawa stała się przyczyną później drugiej, równie niepomyślnej, na której Michał Wiśniowiecki własną śmiercią przypłacił, Samuel zaś Korecki po przegranej w niewolę się dostał.
Już i Turcy najazdami kozaków polskich zaczepieni, zbliżali się ku granicom podolskim, kiedy Żółkiewski zapęd ich wstrzymawszy, zawarł pokój z nimi, i bez dołożenia się stanów, Rzeczpospolitej imieniem zrzekł się wszelkiego do Multan prawa, Porcie je ustępując. Nie zaspokoił Żółkiewski tym traktatem Polski od ściany tureckiej. Betlem Gabor, książę siedmiogrodzki, poduszczał Tatarów i Turków na Polskę, a gdy Turcy Gaspara Gracjana, hospodara mołdawskiego, Polsce tajemnie przyjaznego, rugować z państwa przedsięwzięli, Żółkiewski poszedł mu na odsiecz przeciwko Turkom i Tatarom. Porażony w pamiętnej z nimi pod Cecorą bitwie, Żółkiewski cofnął się obronnie i w porządku ku granicy, lecz o milę od Dniestru nowej doświadczył klęski, wojsko po znacznej części rozproszone i pojmane zostało. Poległ w tej potyczce mężnie się do końca broniąc Żółkiewski, Koniecpolski zaś w niewolę do Stambułu wyprowadzony [9].
Ten był los Polski od ściany tureckiej, kiedy Władysław, syn Zygmunta , z woli sejmu zaspokojenie ściany moskiewskiej miał powierzone z przydanym mu Chodkiewiczem. Pomyślniej poszła wyprawa Władysława. Miasto Smoleńsk od oblężenia przez Moskali uwolnione, Drohobuż, Wiaźma i Borysów królewiczowi dostały się i pomimo niekarności wojska zbliżył się Władysław do stolicy Moskwy, co przywiodło Moskali do zawarcia przymierza na lat czternaście z odstąpieniem ziemi Siewierskiej, Czernichowskiej i smoleńskiej. W przeciągu tej wojny, która przez dziesięć lat trwała, wielkie dowody męstwa i sztuki wojennej dawało w niej wojsko polskie, mianowicie w pierwszych pięciu latach pod wodzami Krzysztofem Radziwiłłem, Zamojskim i Chodkiewiczem, który pod Kircholmem małą liczbą polskiego wojska stoczył bitwę z Karolem, królem szwedzkim i zupełne nad nim otrzymał zwycięstwo, oswobadzając na czas niejaki całe prawie Inflanty.
To pamiętne zwycięstwo byłoby większą korzyść Rzeczypospolitej przyniosło, gdyby tak ze strony króla jak i panów polskich rzeczy prywatne nie zamieszane były z publicznymi. Postanowił Zygmunt po śmierci pierwszej żony Anny austriackiej, pojąć drugą, Konstancję, siostrę jej rodzoną. Znowu mniej baczny na pacta conventa, na mniemanie narodu i doznane z pierwszego ślubu niepokoje; sprowadzona Konstancja do Krakowa, ślub i następnie koronację odprawiła. A przeciwni królowi głosząc pacta conventa zgwałcone, grozili nawet narodowi, iż Zygmunt syna swego, za króla im narzucić już był postanowił. Stanął na czele przeciwników dworu Mikołaj Zebrzydowski wojewoda krakowski, zarzuciwszy na sejmikach proszowickich przeciw Zygmuntowi gwałty prawa rzetelne, powiększył je wymyślonemi i tyle na umysłach podejrzliwych dokazał, iż sejm ku uspokojeniu wewnętrznemu zwołany, przez stan rycerski podzielony na części, rozjechał się. Zebrzydowskiego strona zjazd w Lublinie senatowi i szlachcie oznaczyła, powołując tamże króla do zdania sprawy z czynów swoich i zabezpieczenia narodu niespokojności; co gdy król uczynić wzbraniał się, z całym prawie senatem przeciwni związek między sobą uczynili i rokosz podnieśli. Gdy próżne ze strony Zygmunta kroki ugodne, ruszył król z wojskiem naprzeciw rokoszan, stanąwszy pod Janowcem, gdzie oni obozem leżeli.
Tam zaszła ugoda, mocą której rokoszanie wyroków przyszłego sejmu oczekiwać bez krwi rozlewu byli się obowiązali, lecz wkrótce potem umowę tę za nieważną ogłosiwszy, w Stężycy zgromadzili się, kiedy król sejm w Warszawie oznaczony odprawiał. Dozwolił na tym sejmie król zarzuty przeciw sobie czynić, lecz nie podobało się rokoszanom oskarżać prawnie, owszem ośmielenie łatwością króla, na zjeździe w Stężycy wymówili Zygmuntowi posłuszeństwo, a przeciwnych swemu rokoszowi nieprzyjaciołami ojczyzny ogłosili. Nie pozostawało Zygmuntowi tylko siłą i orężem pogromić rokoszan. Doścignął ich król pod Warką, dalej pod Guzowem [10] , i lubo wojska ich zupełnie rozproszył, jeszcze trwali w śmiałym zamyśle strącenia Zygmunta z tronu, ale głębsza rozwaga, a ze strony króla gotowa łaskawość skłoniły Zebrzydowskiego do przeproszenia króla, ponowienia wierności i odwołania zarzutów. Za przykładem herszta poszli i inni rokoszanie.
Tymczasem upadły korzyści ze zwycięstwa nad Szwedami pod Kircholmem, miasta niektóre w Inflantach już był opanował Karol, kiedy znowu Chodkiewicz utracone odzyskał. Wtedy pokój ze Szwedami a wojna z Moskwą rozpoczęta. co do Szwedów, tak w czasie moskiewskiej jako i tureckiej wojny zawieszenie z nimi broni trwało i próżne starania o pokój wieczny.
Gdy bowiem Gustaw Adolf po ojcu swoim nastąpił, Zygmunt o odzyskaniu Szwecji myślał, mniemając wiek młody Gustawa za porę do tego zręczną. Król uwiedziony radami Szwedów, stronników swoich, i Michała hrabi d’Alten, poduszczał szwedzki naród do buntu przeciw Gustawowi i powrót swój do Szwecji ogłaszał. Uprzedził Zygmunta Gustaw wkroczeniem do Inflant, gdzie za pomocą na czas tylko zmyśloną Ferensbacha kilka zamków opanował, które mu znowu Farensbach opuszczając Gustawa powrócił. Przedłużone zatem zostało między królami przymierze na lat dwa z warunkiem, aby strona chcąca wojny, trzema miesiącami naprzód drugą ostrzegła.
Zwołany sejm w Warszawie z przyczyny niepomyślnej Żółkiewskiego wyprawy, gdy Tatarzy Ruś rabowali, a sułtan turecki ze zwycięstwa dumny, wypowiedział pokój Polsce, zatrudniał się sposobem dania odporu potężnemu i zuchwałemu w szczęściu nieprzyjacielowi. Hetmanem na tę wyprawę wyznaczono Chodkiewicza z Stanisławem Lubomirskim, podczaszym koronnym, i Władysław, królewicz, na tej wyprawie znajdował się. Wojska przeprawiwszy się przez Dniestr, obozem pod Chocimiem stanęły. Tamże i nieprzyjacielskie wojsko zbliżyło się. Chodkiewicz należycie swoich do bitwy uszykowawszy, nie tylko natarczywość Tatarów mężnie odparł, ale ich do ucieczki przymusił [11]. Nie wydał Chodkiewicz wszystkiemi siłami bitwy, ale szturmy tureckie wstrzymywał i nieprzyjaciela napadami nocnymi nużył i osłabiał.
Śmierć Chodkiewicza z choroby [12], rząd wojska w rękach Lubomirskiego zostawiła, który Chodkiewicza idąc torem, skłonił Turczyna do pokoju. Potwierdzono traktat Żółkiewskiego, Tatarów i Kozaków wstrzymano wzajemnie od czynienia wycieczek, hospodar multański, aby był chrześcijanin i Polakom życzliwy, warowano [13].
I ten był koniec wojny z Osmanem, sułtanem tureckim, w czasie której, pomimo trwającego zawieszenia broni, Gustaw wkroczywszy do Inflant polskich, opanował je równie jak i Kurlandię, Dźwinę przebywszy. Ugodzono się wszelako na zawieszenie broni do lat dwóch, a w nadziei pokoju zabory Polsce powrócono zostały [14]. Lecz w czasie tej przerwy, a mianowicie gdy już upływała, Zygmunt poduszczał naród do wojny na sejmie warszawskim bez skutku, dogadzając bowiem woli stanów, zawieszenie broni do roku przeciągnięto, a w biegu onegoż Koniecpolski Tatarów na Ruś napadających znacznie poraził i do powrotu łupu przynaglił [15].
Mijał rok przerwy. Polacy, gdy się z trwałym pokojem, a nawet z tymczasowym zawieszeniem broni z namowy Zygmunta ociągali, Gustaw ogłosiwszy wojnę, znowu do Inflant i Kurlandii wkroczywszy, źle obronne odzierżył, a postępując ku Żmudzi, wojnę do Prus, jako kraju żyźniejszego i majętniejszego przeniósł, i Jerzego Wilhelma elektora brandenburskiego, do zachowania bezstronności przynaglił. Dobywszy Pilawę, dokąd z flotą przybył, Prusy za Wisłą opanował [16].
Trwała ta wojna lat pięć. Trzykrotne w tym przeciągu starania elektora brandenburskiego i stanów holenderskich, próżnemi były; sejmy na utrzymanie wojny często zwoływane, podatkami i poborami kraj wycieńczały, potyczki i oblężenia miast, czasami dla Polaków pomyślne, Karola Gustawa dobrego wojownika, zupełnie nie osłabiały. Odwodził Zygmunta od pokoju interes Szwecji i dom austriacki, któremu na tem wiele zależało, aby Gustaw Adolf wojną w Polsce zabawiony, do niemieckich nie mieszał się interesów.
Filip też IV, król hiszpański, znaczne w posiłkach morskich Zygmuntowi czynił obietnice, ale przy końcu dopiero wojny wysłał cesarz posiłki do Prus Zygmuntowi, którymi wzmocniony koniecpolski, wielkie w całej tej wojnie męstwa i sztuki wojennej dawał dowody. Na Gustawa w lesie, nie daleko Sztumy uderzywszy, dość znaczne nad Szwedami otrzymał zwycięstwo, po którem trwały jeszcze boje, kolejno pomyślne, kiedy na koniec, za staraniem Anglii, Francji i elektora brandenburskiego przymierze na lat sześć nastąpiło, przez który czas przy królu szwedzkim Inflanty aż po Dźwinę i niektóre miasta w Prusiech zostały [17].
Nie była Polska wśród tej wojny i przez niejaki czas po niej od Tatarów i kozaków spokojna, ale pierwszych Chmielecki [18] i Stanisław Lubomirski, drugich Koniecpolski poskromili [19].
Po tylu niepokojach miał Zygmunt wiele zatrudnienia w opłacie wojska, również jako i w zaspokojeniu pieniężnem domu austriackiego za wojsko posiłkowe. Zwołany sejm w Warszawie, na którym nowe uchwalono podatki, wolność elekcji króla warowano i dość względnie w interesach żony królewskiej i królewiczów postąpiono. Śmierć króla poprzedziła drugi sejm, również względny na potrzeby królewskiego domu, poczem żyć przestał Zygmunt, królem szwedzkim Władysława syna swego mianowawszy [20].





Władysław IV.

Po śmierci Zygmunta II obrano Władysława królem z niepospolitą bezkrólewiom łatwością [21]. Znany już był Władysław za życia ojca w wyprawach wojennych, szanowano potomstwo Zygmunta III, bracia jego młodsi nie tylko nie na przeszkodzie, ale owszem pomocą mu byli do obrania go za króla.
Wszczęły się jednakowoż spory na sejmie konwokacyjnym z przyczyny pokoju między różnowiercami, któremu opierało się duchowieństwo, tudzież żądania wpływu do elekcji księcia pruskiego, osobno i Kozaków domagających się należeć do wyboru króla. Także i na elekcyjnym sejmie, Grochowski biskup łucki, zaprzeczający akatolikom ich swobody, o mało nie stał się przyczyną domowej wojny. Zgodzono się wszelako na to, aby Władysław paktami konwentami utwierdził pokój w wierze na konwokacyjnym sejmie uchwalony. Pacta conventa pierwszy raz polskim językiem przepisane Władysławowi zostały, na które gdy zaprzysiągł w Krakowie, koronowanym został [22].




  1. Przypis własny Wikiźródeł  Końcem pospolitej obrony – zapewne w sensie: od strony pospolitego ruszenia.
  2. Str. 39. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Król zwołał sejm ten na dzień 3 grudnia 1590 roku. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  3. Przypis własny Wikiźródeł  Które zezwolenia sejmu podług paktów konwentów wymagało – w sensie: które [to małżeństwo] zezwolenia sejmu podług paktów konwentów wymagało. Bez tej elipsy, (czyli pominięcia) zdanie musiałoby wyglądać inaczej.
  4. Str. 39. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] W maju 1592 r. stanęła arcyksiężniczka w Krakowie, a 30-go odbył się ślub i koronacja. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  5. Str. 40. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Jan król szwedzki umarł w listopadzie r. 1592, a sejm został zwołany na dzień 11 maja 1593. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  6. Przypis własny Wikiźródeł  Karol książę Sudermanii – Karol Sudermański, wziął swój przydomek od wcześniejszego tytułu Diuka, tj. księcia prowincji zwanej z łacińska Sudermania, a po szwedzku Södermanland, która obejmuje tereny Sztokholmu i położone na południe od niego.
  7. Str. 40. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Wygnańca z Mołdawy, znakomitego rodem i majątkiem, który w r. 1593 otrzymał na sejmie indygenat polski i podówczas bawił w Polsce. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  8. Str. 41. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] W roku 1596. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  9. Str. 45. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Dnia 6[-te]go października 1620 r. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  10. Str. 47. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Dnia 6[-te]go lipca 1607. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  11. Str. 49. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] 1621 r. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  12. Str. 49. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Umarł 24 września 1621 r. trudami obozowymi, które z największym znosił wysileniem zabity. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  13. Str. 49. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] 9 października 1621. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  14. Str. 49. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] W grudniu 1622. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  15. Str. 50. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Król nie chciał szczerze pokoju, pragnąc naród wciągnąć w bój z Gustawem, nie myślał wcale o podaniu ze swej strony warunków umożebniających zawarcie traktatu. W instrukcjach na sejmiki gorąco król o pobór na tę wojnę zagrzewał. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  16. Str. 50. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Pragnąc bliższym być Niemiec, a Polsce dotkliwiej dokuczyć, postanowił Gustaw Adolf wojnę przenieść do Prus, a zająwszy w lipcu 1626 r. w 13.000 ludzi port pilawski, bez wielkich trudów wziął Frischaff, Franenburg i Elblag, a niebawem Malbork, Tczew, Christburg, Gniew i Sztum, tak ze z wyjątkiem Gdańska i Torunia całe Prusy królewskie były w jego mocy. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  17. Str. 51. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Niekorzystny ten i ubliżający Polsce rozejm sześcioletni zawarto 26 września 1629 roku. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  18. Przypis własny Wikiźródeł  Stefan Chmielecki – patrz artykuł w Wikipedii.
  19. Str. 51. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Atamanem Kozaków był podówczas Sulima Samoiło (po śmierci przychylnego Rzeczypospolitej Konaszewicza). 15 października 1620 stanął hetman Koniecpolski pod Kryłowem, a za rzeką Cybelnikiem stanął Sulima Samojło. Komisarze podali Kozakom warunki, a gdy te bezwzględnie odrzucone zostały przyszło do krwawej walki 29 października po której Kozacy cofnęli się ku okopom nad Kurukowem jeziorem, gdzie do drugiej krwawszej jeszcze przyszło utarczki i gdzie Kozacy wyparci pozostawili okopy Polakom, i usunąwszy się prosili o miłosierdzie. - Chmielnicki zaś i Stanisław Lubomirski pobili Tatarów na głowę pod Monasterzyskami i Bursztynowem dnia 3[-]go października 1629. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza, w którym błędnie podano nazwisko dowódcy polskiego Chmielnicki, a powinno brzmieć tak jak w oryginalnym do którego ten przypis: Chmielecki, patrz poprzedni przypis.]
  20. Str. 51. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Król Zygmunt III umarł 23 kwietnia 1632 r. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  21. Str. 53. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Żadna elekcja nie przeszła tak jednomyślnie jak Władysława IV. Prymas uniwersałem z dnia 5[-te]go maja naznaczył dzień 3 czerwca na sejmiki, 22 czerwca na sejm konwokacyjny. Dnia 16 lipca skończył się sejm konwokacyjny, naznaczywszy sejm elekcji na dzień 27 września, a 8 listopada został Władysław jednogłośnie królem obrany. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]
  22. Str. 53. [Zeszytu III „Archiwum Wróblewieckiego”] Koronacja odwlekła się z przyczyny choroby króla aż do lutego 1633 r. [Objaśnienie: St. Kunasiewicza.]





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Potocki.