Karol Marks (Lenin)/Dialektyka
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Karol Marks |
Wydawca | Spółdzielnia Wydawnicza „Książka” |
Data wyd. | 1945 |
Druk | Zakł. Graf. Spółdz. Wyd. „Książka“ |
Miejsce wyd. | Warszawa — Łódź — Lublin |
Tłumacz | anonimowy |
Ilustrator | autor portretu nieznany |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Dialektykę heglowską, jako najbardziej wszechstronną, najbogatszą w treść i najgłębszą naukę o rozwoju, Marks i Engels uważali za największą zdobycz niemieckiej filozofii klasycznej. Wszelkie inne sformułowanie zasady rozwoju, ewolucji uważali za jednostronne, treściowo ubogie, wypaczające i kaleczące rzeczywisty przebieg rozwoju (wykazujący nieraz skoki, katastrofy, rewolucje) w przyrodzie i społeczeństwie.
„Wielka podstawowa myśl — pisze Engels — że nie powinniśmy ujmować świata jako kompleksu gotowych przedmiotów, lecz jako kompleks procesów w którym przedmioty, pozornie niezmienne, podobnie jak i ich odbicia myślowe w naszych głowach, pojęcia, podlegają ciągłym zmianom, to powstają, to giną — ta wielka podstawowa myśl weszła od czasów Hegla w takim stopniu w powszechną świadomość, że bodaj nikt jej nie zakwestionuje w jej ogólnej formie. Lecz co innego jest uznawać ją w słowach, a co innego — stosować w każdym oddzielnym wypadku, w każdej danej dziedzinie badań“
W ten sposób dialektyka, według Marksa, jest „nauką o ogólnych prawach ruchu zarówno zewnętrznego świata, jak i ludzkiego myślenia“.
Tę rewolucyjną stronę filozofii Hegla przejął i rozwinął Marks. Dialektyczny materializm „nie potrzebuje żadnej filozofii stojącej ponad innymi naukami“. Z dawnej filozofii pozostaje „nauka o myśleniu i jego prawach — formalna logika i dialektyka“. A dialektyka w pojęciu Marksa, zgodnie także z Heglem, zawiera w sobie to, co obecnie nazywają teorią poznania, gnoseologią, która także winna rozpatrywać swój przedmiot historycznie, badając i uogólniając powstanie i rozwój poznania, przejście od niewiedzy do poznania.
W naszych czasach idea rozwoju, ewolucji, weszła prawie całkowicie w społeczną świadomość, lecz innymi drogami, nie przez filozofię Hegla. Jednakże idea ta w tym sformułowaniu, które jej dali Marks i Engels, opierając się o Hegla, jest znacznie wszechstronniejsza, znacznie bogatsza w treść, niż pospolita idea ewolucji. Rozwój, jak gdyby powtarzający przebyte już stopnie, lecz powtarzający je inaczej, na wyższej podstawie („negacja negacji“), rozwój, że tak powiem, po linii spiralnej, nie po linii prostej; — rozwój skokami, katastroficzny, rewolucyjny; — „przerywania stopniowości“; przechodzenia ilości w jakość; — wewnętrzne impulsy rozwojowe, udzielane przez sprzeczność, przez starcie różnych sił i tendencji, działających na dane ciało, czy to w granicach danego zjawiska, czy też wewnątrz danego społeczeństwa; — współzależność i jak najściślejsza, nierozerwalna łączność wszystkich stron każdego zjawiska (przy czym historia odkrywa wciąż nowe i nowe strony), łączność, dająca jednolity, podlegający prawom, światowy proces ruchu, — oto niektóre rysy dialektyki, jako bogatszej w treść (niż zwykła) nauki o rozwoju. (Porównaj list Marksa do Engelsa z dnia 8 stycznia 1868 r. z kpinami z „drewnianych trychotomii“ Steina, których mieszanie z dialektyką materialistyczną jest nonsensem).