Koran (tłum. Buczacki, 1858)/Rozdział XXV

<<< Dane tekstu >>>
Autor Mahomet,
Władysław Kościuszko (objaśnienia)
Tytuł Koran
Rozdział Al-forkan
Pochodzenie Koran
Wydawca Aleksander Nowolecki
Data wyd. 1858
Druk J. Jaworski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Murza Tarak Buczacki
Tytuł orygin. القُرْآن
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ROZDZIAŁ XXV.
Wydany w Mekce — zawiera wierszy 77.
AL-FORKAN[1].

W Imie Boga litościwego i miłosiernego.

1. Błogosławiony niech będzie ten, który słudze swemu zesłał Koran, dla opowiadania ludziom wiary.
2. Państwo niebieskie i ziemskie, w Jego jest ręku; On nie ma syna; On z nikim nie podziela rządzenia światem; On z niczego wywiódł to wszystko co ma swój byt; On utrzymuje harmonję we wszystkiem.
3. Bałwochwalcy kłaniają się niedołężnym bóstwom, które nic stworzyć nie mogą, one same powstały z nicości.
4. Nie zdolne ani źle, ani dobrze czynić; nie mają żadnego prawa, ani do życia, ani do śmierci, ani do zmartwychwstania.
5. Ta księga, mówią niewierni, jest zwodnictwem, Mahomet jest jéj pisarzem; inni ludzie dopomagali mu w tem. Te rozmowy są oparte na niesłuszności i kłamstwie.
6. Jest to tylko, dodają oni, zbiór starożytnych bajek, które on zebrał; a które mu dyktują z rana i wieczorem.
7. Odpowiedz im: Ten który zna tajemnice nieba i ziemi, zesłał Koran, On jest łaskawy i miłosierny.
8. Któż to jest Apostoł? mówią oni; on je i pije, tak jako i my, on się przechadza jak my po publicznych miejscach. Zstąpiłże Anioł z nieba, coby miał go natchnąć?
9. Pokazałże nam skarby, dałże nam ogród ozdobny w owoce? Mamyż iść za zwodzicielem, który chce uwodzić kuglarstwem?
10. Patrz! z kim ciebie porównywają, oni są zaślepieni i już nie odzyszczą światła.
11. Błogosławiony niech będzie Ten, który ci może dać droższe dobra, ogrody ozdobione wspaniałemi pałacami, gdzie rzeki płyną.
12. Oni zaprzeczyli zmartwychwstaniu; ogień będzie nagrodą za ich niedowiarstwa.
13. Za zbliżeniem się ich, podwoi swą gorącość i usłyszą szum pożerających płomieni.
14. Wyciągnięci z nich będą na to tylko, aby obciążeni kajdanami, do ciasnego więzienia wrzuceni zostali, gdzie wiecznie wzywać będą śmierci dla siebie.
15. Wówczas będzie im powiedziano: nie wzywajcie jednéj tylko śmierci, ale wszystkich razem.
16. Pytaj się ich, co jest lepszem, piekło, czy raj szczęścia obiecany sprawiedliwym.
17. W odwiecznéj krainie wszystkie żądze będą zaspokojone. Sprawiedliwi mają prawo wymagać od Boga przyrzeczonych im obietnic.
18. Przyjdzie dzień w którym On zgromadzi bałwochwalców i ich bóstwa i zapyta: Czy wy obłąkaliście ich, czy też oni sami w błąd wpadli?
19. Panie! odpowiedzą, niech imie Twoje będzie pochwalone; nie mogliśmy szukać innéj prócz Twojéj opieki; bogactwa któremi obdarzyłeś ich i ich ojców, sprawiły iż zapomnieli o tobie, i pobiegli ku swéj zgubie.
20. Wtenczas Bóg powie bałwochwalcom: Wasze bóstwa oskarżają was o kłamstwo, one nie mogą ani was bronić, ani wam szkodzić.
21. Ktokolwiek z was żył w bezbożności, odniesie karę bolesną.
22. Apostołowie którzy cię poprzedzili, równie jak inni ludzie, używali pokarmu i chodzili po publicznych miejscach. Probuję was jednych, za pomocą drugich, czy będziecie stali. Bóg jest świadkiem.
23. Ci którzy zaprzeczają zmartwychwstaniu, mówili: Nie uwierzymy póki Anioł nie zstąpi z nieba, lub gdy ujrzymy na własne oczy Boga; oni oddali się dumie i niesłychanym bezprawiom.
24. Dzień, w którym okażą się ich oczom Aniołowie[2], nie przyniesie im pomyślnych wieści; wówczas zawołają sami: Niewierni, gdzież znajdziemy schronienie?
25. Okażę ich sprawy, i w proch obróceni będą.
26. Mieszkańcy raju używać będą słodyczy spoczynku, i mieć będą rozkoszne miejsca za mieszkanie.
27. Wów dzień, niebo i obłoki otworzą się i Aniołowie będą zstępowali[3].
28. Wtenczas objawi się wzupełności panowanie Miłosiernego; a dla niewiernych, chwila ta będzie straszną.
29. Bezbożny będzie gryść własne palce, mówiąc: O! gdyby się było podobało Bogu, abym się był trzymał drogi wskazanej przez Proroka[4].
30. Biada mi! dla czegoż podobało się Bogu, abym niewiernych miał za przyjaciół.
31. Oni sprawili żem odstąpił od Islamizmu! o którym mi opowiadano. Szatan zdradził człowieka.
32. Prorok powie: Panie! lud mój odstąpił od świętéj wiary.
33. Zbrodniarze są nieprzyjaciołmi sług Najwyższego, lecz Jego opieka jest przemożną tarczą.
34. Niewierni pytali się, czy Koran był zsyłany w całkowitym zbiorze? Powiedz im: zsyłałem go z nieba po wierszu i po rozdziale, aby bardziéj utwierdzić serca twoje[5].
35. Ile razy będą cię napastować o przenośnie, wytłumaczę je tobie i na ich zwalczenie zeszlę ci prawdę.
36. Ci którzy się najbardziéj oddalą od prawéj drogi, leżeć będą w piekle rozciągnięci twarzą na dół, i zamieszkają najokropniejszą krainę.
37. Dałem Mojżeszowi Pentateuchum, i dodałem mu brata Aarona za pomocnika.
38. Kazałem im aby szukali narodu, który zaprzeczał prawdzie mojéj nauki; i zniszczyłem ten naród.
39. Pogrążyłem w wodach lud Noego, bo oskarżał o zwodnictwo sługi moje, i był strasznym przykładem dla świata. Srogie męczarnie są zgotowane na złych ludzi.
40. Ludy, Aada, Temuda, i mieszkańcy okolic Rassi[6], i wiele innych narodów.
41. Bezpożytecznie słuchali mojéj nauki, i dla tego poginęli.
42. Niewierni przechodzili koło miasta, na które spuściłem ów deszcz nieszczęsny[7]; czyż niewidzieli jego rozwalin? Lecz oni nie wierzą w zmartwychwstanie.
43. Gdy cię spostrzegą, uzbrajają się w szyderstwo, mówiąc: Czyż to ma być posłaniec Najwyższego.
44. O mało nie skłonił nas do wyrzeczenia się czci naszych bogów; trzeba było naszéj stałości, aby się mu oprzeć. Na widok męczarni, zobaczą kto poszedł złą drogą.
45. Nie namyślaj się, i nie bądź obrońcą tych, którzy nie znają innych bóstw prócz swych namiętności.
46. Czyż myślisz, że oni pojmują lub rozumieją; podobni są do dzikich zwierząt, jeśli nie bardziéj jeszcze zaślepieni od nich.
47. Uważaj jak ręka Boża przedłuża cień, ona może nadać mu trwałość; słońce jest jego wskazówką.
48. On może z łatwością skrócić go.
49. Bóg okrywa was płaszczem nocy, przeznaczając ją na spoczynek dla was, a dzień dla ruchu.
50. On zsyła wiatry, jako poprzedniki łask swoich; On deszcz sprowadza.
51. Deszczem ożywia niepłodną ziemię; deszczem gasi pragnienie swych stworzeń, zwierząt i ludzi[8].
52. Wylewa go na ich pola, iżby pamiętali na Jego dobrodziejstwa; lecz większa część o wszystkiem zapomina, wyjąwszy swéj niewdzięczności.
53. Gdyby chciał, posłałby Apostoła do każdego miasta[9].
54. Nie ustępuj niedowiarkom, tą księgą powinieneś ich zwalczyć.
55. Wszechmocny to zbliżył do siebie dwa morza; jedno napełnione wodą słodką, a drugie słoną; On to między niemi położył nieprzebytą zaporę[10].
56. On utworzył ludzi z wody i pomiędzy nimi utworzył związki krwi i braterstwa. Jego potęga jest nieskończona.
57. Uważają jak Boga bóstwa które im nie mogą ani źle, ani dobrze zrobić. Bałwochwalcy buntują się przeciw swemu Panu, z namów Szatana.
58. Na to jesteś posłany, abyś przepowiadał obietnice i groźby moje.
59. Powiedz im, iż w nagrodę twéj gorliwości żądasz tylko, aby wszyscy szli drogą zbawienia.
60. Połóż twą ufność w Tym, który wiecznie żyje, nigdy nie umiera, i głoś Jego chwałę, On zna grzechy sług swoich. On stworzył niebo i ziemię w dniach sześciu, a potem zasiadł na swoim Tronie. On jest miłosierny, pytajcie się tych którzy posiadają naukę.
61. Zalecaj im, aby czcili Miłosiernego! Któż jest Miłosierny? odpowiedzieli[11], będziemyż Go czcili, słuchając słów twoich? Bezbożność ich wzrastała już wtenczas.
62. Błogosławiony niech będzie Ten, który umieścił na niebie znaki zwierzyńca, pochodnię dnia[12] i gwiazdę nocy, są to wyraźne dowody Jego potęgi.
63. On ustanowił następstwo dnia po nocy dla tych, którzy w Niego wierzą, zastanawiając się nad Jego cudami, i którzy są Mu wdzięczni.
64. Sługami Miłosiernego są ci, którzy postępując skromnie, z dobrocią odpowiadają nieumiejętnym na dane zapytania[13].
65. Którzy przepędzają noce, czy to stojąc czy leżąc, myśląc o chwale Bożéj.
66. Którzy mówią: Panie! oddal od nas kary piekielne, bo te zawsze i wszędzie dręczą bez wytchnienia.
67. Którzy w swych darach nie są ni skąpi ni rozrzutni, lecz rządni.
68. Którzy będąc czcicielami jednego Boga, nie przestępują Jego przykazań, zakazujących, aby nie zabijać bez słusznéj przyczyny[14], i nie cudzołożyć; kto je przestąpi, odniesie karę za swe nieposłuszeństwo.
69. W dzień zmartwychwstania pomnożoną mu będzie srogość kary, on się wieczną hańbą okryje.
70. Nawrócony grzesznik, który będzie wierzyć i spełniać cnotę, zamiast nieszczęść które go czekały, używać będzie szczęścia, gdyż Bóg jest łaskawy i miłosierny.
71. Przejęty prawdziwym żalem, czynić będzie dobrze; a jego nawrócenie będzie szczere.
72. Ci którzy nie świadczą fałszywie wśród bezwstydnych rozmów, a zachowują uczciwość.
73. Którzy gdy im mówią o nauce Boskiéj, nie są ślepymi ani głuchymi.
74. Którzy mówią: Panie! daj nam żony i dzieci, którychby widok pocieszał oczy nasze, i uwieczniał bojaźń Boga w sercach naszych.
75. Zostaną, w nagrodę ich stałości, wzniesieni na wysoki stopień, i tam znajdą pokój i pozdrowienie.
76. Zamieszkają wiecznie krainę rozkoszy, przyjemną równie do spoczynku, jak i do przechadzek po niéj.
77. Powiedz niewiernym: Mało to obchodzi Boga, żeście Go nie wzywali, odprzysięgliście się Jego nauki, i za to kara nieskończona was czeka.








  1. Al-forkan ma kilka znaczeń. Tém imieniem zowią księgę Koranu, i znaczy ono zbawienie, objawienie czyli księga zbawienia, księga objawienia. Ibn-seit-ben-Elferar powiada: „Forkan znaczy pomoc, czyli obronę przeciw nieprzyjaciołom.“ Drudzy dodają: „Forkan znaczy obronę, lecz przeciw nieprzyjaciołom duszy.“
  2. To jest w godzinę śmierci, lub w dniu sądu ostatecznego.
  3. Aniołowie zstąpią z księgami, w których czyny ludzkie są zapisane.
  4. Wiersz ten i dwa następne objawione zostały z następującéj przyczyny: Mieszkaniec Mekki, bałwochwalca, Okba, prosił Mahometa na ucztę, lecz Prorok oświadczył że wtenczas tylko wejdzie do domu Jego, gdy przyjmie Islamizm. Okba przyjął nowe wyznanie, i Mahomet był na uczcie ze swymi zwolennikami. Po niejakim czasie, gdy jeden z przyjaciół Okby wymawiał mu to odstępstwo, ten oświadczył że przyjął Islamizm pozornie, lecz w duszy zachowuje wiarę przodków. Lecz przyjaciel Okby nie zważając na to usprawiedliwienie się, żądał od niego by przy pierwszéj okoliczności zelżył Mahometa i plunął mu w oczy. Nierozważny Okba przyrzekł to uczynić, o czem dowiedziawszy się Mahomet przysiągł, że zetnie zdrajcy głowę. Wkrótce potem w bitwie pod Bedr schwytano obłudnika, a mężny Ali ściął mu głowę. Przyjaciel Okby był ranionym pod Ohud z ręki Mahometa i w skutek téj rany umarł. Ustęp ten może się stosować także do losu przeznaczonego niewiernym w dniu sądu ostatecznego. Gryść palce jest u ludów wschodnich znakiem złości lub rozpaczy.
  5. To jest dla tego zsyłaliśmy z nieba Koran częściami, żebyś mógł go lepiej zrozumieć i zatrzymać w pamięci. Mahomet jak wiadomo nie umiał pisać i czytać, musiał więc zsyłanych z nieba pism uczyć się dosłownie na pamięć.
  6. Nie wiadomo z pewnością, gdzie się znajdowali mieszkańce Rass, czyli mieszkańce studni, gdyż Rass jest to studnia, wodozbiór, czyli mały staw, jeziorko. Niektórzy utrzymują, że pod imieniem Rass rozumieć wypada mieszkańców miasta Jemama; drudzy zaś powiadają, że to są mieszkańce okolic Antjochji, do których był posłany prorok Habib-al-Nadzar (którego grób dotychczas odwiedzają pobożni Muzułmanie); inni nakoniec utrzymują, że to są mieszkańce Madjan. Elferar w swoich objaśnieniach powiada: Wahab utrzymuje że mieszkańce wodozbioru (Rass) żyli przy nim (przy wodozbiorze), trudnili się pasterstwem, składali cześć bałwanom. Bóg zesłał im proroka Schoaiba, któren ich nakłaniał do Islamu (do wiary w jedynego Boga), lecz zakamieniali w błędach swoich, starali się szkodzić Schoaibowi. Bóg za to ukarał ich srodze, gdyż wodozbiór wystąpił z łożyska, przerwał brzegi i zatopił ze szczętem ich posiadłości i oni poginęli. Dzellal-Edelin powiada: „Ich proroka zowią jedni Schoaib, a drudzy zowią go inaczéj.“
  7. To jest koło Sodomy, znajdującéj się na drodze wiodącéj do Syrji.
  8. To jest tych, którzy żyjąc w piasczystych pustyniach, z powodu braku wody, gaszą pragnienie wodą deszczową.
  9. To jest, nie utrudzalibyśmy ciebie o! proroku Mahomecie, ogłaszaniem słowa naszego po całym świecie.
  10. Według niektórych Mahomet chciał tu mówić o wodach Tygru, które nawet wpadłszy w morze, na kilka mil odległości zachowywały swój smak, nie mieszając się ze słonemi wodami morza.
  11. Patrz Rozdział XIII wiersz 20 i notkę.
  12. Przez pochodnię rozumieć należy słońce.
  13. Przez nieumiejętnych rozumie się tu bałwochwalców.
  14. To zastrzeżenie, które często spotykamy w Koranie, jest upoważnieniem wymierzania kary śmierci na zbrodniarzy.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Władysław Kościuszko, Mahomet i tłumacza: Jan Murza Tarak Buczacki.