Księga duchów/Księga pierwsza/Rozdział I
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Księga duchów |
Część | Księga pierwsza |
Wydawca | Franciszek Głodziński |
Data wyd. | 1870 |
Druk | I. Związkowa Drukarnia |
Miejsce wyd. | Lwów |
Tłumacz | anonimowy |
Tytuł orygin. | Le Livre des Esprits |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cała Księga duchów |
Indeks stron |
1. Co jest Bóg?
„Bóg jest to mądrość najwyższa, przyczyna wszystkich przyczyn.“[1]
2. Przez nieskończoność co mamy rozumieć?
„Wszystko to, co nie ma początku ani końca; nieznajome; wszystko co jest nieznajome, jest nieskończone.“
3. Czy można powiedzieć, że Bóg jest nieskończony?
„Określenie niezupełne. Ubóstwo języka ludzkiego jest niewystarczające, nie dozwala ono wyrażać rzeczy, które przechodzą zakres jego wiedzy.“
Bóg jest nieskończonym w swej doskonałości, ale nieskończoność jest pojęciem oderwanem; mówić przeto, że Bóg jest nieskończonością, znaczy brać przymiot za przedmiot lub określać nieznaną rzecz za pomocą innej, jeszcze mniej znanej.
4. Dowody istności Boga, gdzie się znajdują?
„W twierdzeniu, którego używacie w waszych naukach: że nie ma skutku bez przyczyny. Szukajcie przyczyny w tem wszystkiem, co nie jest dziełem człowieka, a sam rozum resztę dopowie.
Wystarcza rzucić okiem na dzieło stworzenia, aby wierzyć w Boga. Świat istnieje, przeto musi być przyczyna istnienia. Wątpić w istność Boga, jest to nie uznawać tego, że skutek ma swoją przyczynę lub dowodzić, że „nic“ mogło stworzyć „coś“.
5. Jaki wniosek da się wyprowadzić z poczucia intuicyjnego, na mocy którego każdy człowiek przechowuje w sobie przekonanie o istności Boga?
„Ten, że Bóg istnieje; bo jakże mogłoby zrodzić się w nim uczucie, na niczem nie oparte? Ciąg to dalszy zasady, że nie ma skutku bez przyczyny.“
6. Poczucie wewnętrzne, które przechowujemy w sobie o istności Boga, czy nie pochodzi przypadkiem z wychowania lub pojęć nabytych?
„Jeśliby istotnie tak było, dlaczegóż dzicy wasi posiadają podobneż pojęcia?“
Gdyby przeczucie o istnieniu najwyższej istoty miało być tylko skutkiem otrzymanego wychowania, to nie byłoby ono powszechnem, i istniałoby tylko jako wiadomość naukowa, u tych, co wychowanie otrzymali.
7. W wewnętrznej właściwości materji czy da się wynaleźć przyczynę, która posłużyła do jej ukształtowania?
„Ta właściwość przecież musi mieć swoją przyczynę? Przyczyna zasadnicza jest więc koniecznie potrzebną.“
Przypisywać początek powstawania rzeczy właściwości wewnętrznej materji, jest to brać skutek za przyczynę, ponieważ sama właściwość jest skutkiem, pochodzącym od pewnej przyczyny.
8. Co myśleć o zdaniu, które przypisuje początkowe powstawanie pewnemu przypadkowemu skupieniu się materji czyli przypadkowi?
„Inna to jeszcze niedorzeczność. Jakiż człowiek rozsądny zechce uważać przypadek za coś rozumnego? A co to jest przypadek? Nic.“
Harmonja regulująca sprężyny wszechświata wydaje tylko połączenia tudzież zamiary dające się określić, i już przez to samo objawia się jako potęga rozumna. Przypisywać przeto początkowe powstawanie przypadkowi jest niedorzecznością, bo przypadek jest rzeczą ślepą, a więc jako taki skutków rozumnych wywołać nie może. Przypadek rozumny, samo przez się przestaje być przypadkiem.
9. W przyczynach pierwotnych, czasem się daje dostrzegać wiedza najwyższa, która przewyższałaby wszystkie inne wiedze?
„Macie przysłowie, które powiada: po robocie poznaje się robotnika. Przypatrujcież się dziełu, a wtedy poznacie, kto jest jego twórcą. Pycha rodzi niewiarę. Człowiek pyszny nie uznaje nikogo po nad sobą, i to go robi niedowiarkiem. Biedna istoto! wszak jeden podmuch Boży jest dostateczny, aby cię zgładzić.“
Sądzić trzeba o potędze wiedzy podług dzieł, które są jej płodem; żadna istota ludzka nie mogła stworzyć tego, co przyroda stworzyła, i co jest dowodem, że wiedza ta jest wyższą od wiedzy ludzkiej. Niech będą niewiedzieć jakie cuda, które wiedza ludzka potworzy, zawsze jednak musi mieć ona swoją przyczynę, a w miarę wielkości jej czynów urasta i wielkość przyczyny pierwotnej. Wiedza ta zawsze będzie przyczyną pierwotną wszechrzeczy, nie zważając na nazwisko jakieby jej człowiek nadał.
10. Człowiek czy może pojąć naturę wewnętrzną Boga?
„Nie; brakuje mu do tego zmysłu.“
11. Czy będzie danem kiedykolwiek człowiekowi poznać tajemnice Bóstwa?
„Wtedy gdy rozum jego nie będzie podbity przez ciało, i gdy przez swą doskonałość przybliży się do Bóstwa; natenczas ujrzy Je i pojmie.“
Ułomność rozumu ludzkiego nie dozwala poznać natury wewnętrznej Boga. W kolebce dziejów, często miesza Go człowiek z istotami stworzonemi, których niedoskonałość stosuje do Niego; lecz w miarę jak się uczucie moralne w nim rozwija, myśl jego staje się zdolniejszą zgłębiać rzeczy, i może z nich tworzyć pojęcia dokładniejsze, więcej zgadzające się ze zdrowym rozsądkiem, chociaż zawsze jeszcze będą one niedokładne.
12. Kiedy nie dano nam pojąć natury wewnętrznej Boga, czy możemy przynajmniej mieć pojęcie, chociażby o którejkolwiek z jego doskonałości?
„Niektóre możecie pojmować. Człowiek tem lepiej je poznaje, o ile wznosi się po nad materję; myślą je odgaduje.“
13. Gdy powiadamy, że Bóg jest wieczny, nieskończony, niewzruszony, bezcielesny, jedyny, wszechpotężny, wszechmocnie sprawiedliwy i dobry, czy wszystkie wypowiadamy Jego przymioty?
„Ponieważ macie przekonanie, że jesteście wstanie wszystko objąć, zapatrując się więc z waszego stanowiska, można dać odpowiedź twierdzącą; lecz musicie i to wiedzieć, że są rzeczy przechodzące wszelkie pojęcia ludzkie, i dla których język wasz, ograniczony wyłącznie do waszych pojęć i uczuć, jest nie wystarczający. Rozsądek mówi wam, że Bóg jest doskonałością skonczoną, najwyższą, bo gdyby nie dościgał jej chociażby w najdrobniejszej rzeczy lub jej nie posiadał w stopniu nieskończonym, to nie mógłby być wyższym po nad wszystko, wskutek czego nie byłby Bogiem. Będąc wyższym po nad wszystko, Bóg nie może podlegać żadnym odmianom, i nie powinien mieć żadnej niedoskonałości, jaką tylko wyobraźnia zdolną jest wymyślić.“
Bóg jest wieczny; bo gdyby miał początek, w takim wypadku musiałby powstać z nicości albo co na jedno wychodzi, że był stworzony przez inną poprzednią istotę. Takim sposobem powracamy znowu do nieskończoności i do wieczności.
Jest On niewzruszony; bo gdyby miał własność odmieniać się, to prawa, któremi rządzi się świat, nie mogłyby być stałemi.
Jest On bezcielesny; to jest że natura jego ma własność zupełnie odmienną od tego wszystkiego, co ciałem nazywamy czyli mówiąc inaczej, nie byłby On niewzruszonym, bo jako ciało musiałby ulegać przeobrażeniom.
Jest On jedyny; bo gdyby istniało kilka Bóstw, natenczas nie.byłoby jedności w widokach, ani jedności w potędze porządkującej świat.
Jest On wszechmogący, bo jest jeden. Gdyby nie miał najwyższej potęgi, byłoby wtedy coś potężniejszego lub coś równego Jemu, i nie On jeden tworzyłby wszystkie rzeczy, lecz byłyby tworzone i inne jakieś rzeczy, przez innego jakiegoś Boga.
Jest On wszechmocnie sprawiedliwy i dobry. Opatrzna mądrość praw boskich objawia się tak w największej jak zarównież w najdrobniejszej rzeczy, i ta to mądrość nie pozwala, abyśmy wątpili o Jego sprawiedliwości tudzież dobroci.
14. Bóg czy jest istota oddzielną, albo jak to niektórzy utrzymują ogólną wypadkową wszystkich sił i wszelkiej wiedzy całego wszechświata?
Jeśliby istotnie tak miało być, wtenczas Bóg byłby skutkiem, lecz nie przyczyną; nie może On być naraz pierwszym i drugiem.“
„Że Bóg istnieje, o tem wątpić nie możecie, a to jest rzeczą główną: zaprawdę powiadam wam, nie posuwajcie się po za to dalej; nie błąkajcie się po labiryncie pojęć, z którego wyjść nie potraficie; nie będziecie lepszymi przez to, możecie tylko urosnąć w pychę, sądząc, żeście wszystko poznali, gdy istotnie nic jeszcze wiedzieć nie będziecie. Zarzućcie wszelkie systemata; począwszy od siebie, macie aż nadto rzeczy, które was bezpośrednio dotyczą; poznawajcie wasze błędy i wasze ułomności, abyście mogli ich pozbyć się, będzie to dla was daleko korzystniejsze, jak chcieć przenikać rzeczy, które przenikniętemi być nie mogą.“
15. Jak uważać zdanie, podług którego wszystkie ciała natury, wszystkie jestestwa, wszystkie ciała niebieskie, są niby częściami Bóstwa, a całość ich stanowi Bóstwo samo czyli co mamy myśleć o panteizmie?
„Nie mogąc zostać Bogiem, człowiekowi chce się stać chociażby cząstką Jego.“
16. Wyznawcy tego zdania mają przekonanie, że w ich dowodzeniu leży określenie niektórych przymiotów Boga: świat jest nieskończony, przeto i Bóg staje się nieskończonym; próżnia lub nicość nigdzie nie istnieje, Bóg przeto jest wszędzie obecnym. Wszystko uzupełnia Boga, a Bóg przeto jest wszędzie; wszystkie przeto zjawiska natury mają podstawę powstania rozumnego. Czy się da co przeciwstawić temu rozumowaniu?
„Rozum; po dojrzalszem zastanowieniu, łatwo pojąć całą niedorzeczność tego twierdzenia.“
W powyższym dowodzeniu Bóg staje się istotą cielesną, która chociaż posiada mądrość najwyższą, zawsze jednak w gruncie pozostaje tem samem co i my, tylko na większe rozmiary. Owóż materja nalegając ciągłym przekształceniom, odjęłaby przez to Bóstwu przymiot niewzruszalności; podlegałaby ona wtedy wszelkim niestałościom, i musiałaby mieć te same potrzeby, co i ludzkość, a przez to pozbawiłoby się Bóstwo jednego z zasadniczych przymiotów, niewzruszalności. Właściwość materji w żaden sposób nie da się zastosować do pojęcia o Bogu, bez poniżenia Go w naszych oczach, a wszystkie wybiegi sofisterji nie potrafią wyjaśnić Jego natury wewnętrznej. Nie wiemy o wszystkiem, czem On jest, lecz domyślać się możemy, czemby nie mógł być; owóż system taki sprzeciwia się poznaniu Jego przymiotów zasadniczych; mięsza on Twórcę ze stworzeniem, podobnie jak gdyby n. p. chciano dowodzić, że machina wynaleziona przez jakiego mechanika, jest nierozdzielną częścią jego istoty.
Mądrość Boga objawia się w jego utworach, jak malarza w jego obrazach; twory Boże atoli nie są Bogiem, tak samo jak obraz nie jest malarzem, który go tworzył i wykonał.
- ↑ Tekst umieszczony w cudzysłowie po zapytaniach, pochodzi od Duchów. Uwagi porobione przez autora, zostały wyróżnione za pomocą odmiennych czcionek; tak samo ma się i z dopełnieniami, jeśli nie mają stanowić poniekąd ciągu dalszego samejże odpowiedzi.