<<< Dane tekstu >>>
Autor Eliza Orzeszkowa
Tytuł Marya
Wydawca S. Lewental
Data wyd. 1886
Druk S. Lewental
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


LIST  XV.
Marya do Klementyny.

Ongród, 20 Lutego.

Moja ty złota marzycielko! Rzucaj męża i matkę, którzy niech przez czas jakiś potęsknią sobie za tobą, wsiadaj do wagonu i przylatuj do mnie! Pomysł twój jest wybornym, tém wyborniejszym, że oczekuje cię tu miła niespodzianka. Zamiast cierpień, dobrowolnych ślepot i różnych innych patetycznych i tragicznych rzeczy, które wyśniła wiecznie ruchliwa twa wyobraźnia, znajdziesz tu ten sam spokój i ten sam ruch, te same zajęcia i te same przyjemności, które skłoniły cię do nazywania życia mego „pięknie rozkwitłém południem!“ Może nawet na tém południowém niebie zobaczysz nowy promień, który nic a nic nie przyćmiewa innych, ale owszem, lepiéj jeszcze rozwidnia cały widnokrąg. Wszak serce ludzkie zawrzéć w sobie może nieskończoną rozmaitość uczuć i uciech, a im więcéj ich zawiera, tém pełniejszém, dobroczynniejszém, doskonalszém jest życie.
Nie pisałam do ciebie, bo wiész, że w ogólności nie cierpię ani rozmów, ani pisaniny o niczém. Na list zaś rozsądny i który-by wiernie przedstawił ci ostatnie tygodnie, zebrać się jakoś nie mogłam. Przyjeżdżaj! Będziemy rozmawiały z sobą o wszystkiém co zechcesz, i jestem pewna, że w rzeczywistości to wszystko wyda ci się zrozumialszém, prostszém, niż gdybyś zobaczyła je na papierze.
Czekam cię niecierpliwie.
Marya.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Eliza Orzeszkowa.