Nad grobami
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Nad grobami |
Pochodzenie | Pieśni cykl Mozajka |
Wydawca | Księgarnia Teodora Paprockiego i S-ki |
Data wyd. | 1894 |
Druk | Emil Skiwski |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Nad grobami, nad smutnymi,
Szumią drzewa uroczyście,
Wicher chwieje światłem lampek
I unosi zwiędłe liście.
Blady księżyc cmentarz stroi
Promieniami srebrzystymi
I ulata anioł wspomnień
Nad grobami, nad smutnymi...
Nad grobami, nad smutnymi,
Płyną rzewne łzy tęsknoty,
Z pod welonu żałobnego
Błyśnie blada twarz sieroty.
Ciche skargi, ciche łkania
Drżą tonami echowymi
I unoszą się w powietrzu
Nad grobami, nad smutnymi...
Nad grobami, nad smutnymi,
Chyli skronie tłum w zadumie —
Zda się, słychać znane głosy
W jękach wiatru, w liści szumie.
Zda się, płyną drogie twarze
Przed oczyma stęsknionemi
I w jesiennej mgle znikają
Nad grobami, nad smutnymi.
Nad grobami, nad smutnymi,
Gasną lampki konające —
Uleciały w dal westchnienia,
Wsiąkły w ziemię łzy gorące.
Tylko brzozy rozpłakane
Szumią liśćmi pożółkłymi...
Znowu pusto, znowu głucho
Nad grobami, nad smutnymi...