Najnowsza kuchnia/Leguminy gorące i zimne/Jabłka nadziewane po kasztelańsku
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Najnowsza kuchnia |
Rozdział | Leguminy gorące i zimne |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1903 |
Druk | W. L. Anczyc i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały rozdział Cały tekst |
Indeks stron |
89. Jabłka nadziewane po kasztelańsku. Duże równe jabłka obrać cienkim nożykiem, wydrążyć łyżeczką specyalną, usta wić na blachę masłem wysmarowaną, skropić lekko wodą, posypać cukrem i upiec w piecu niezbyt gorącym, uważając, aby się nie rozsypały i nie straciły formy, dlatego trzeba wybierać gatunek jabłek twardych. Jabłka te upieczone wyjąć ostrożnie widelcem i ustawić rzędem na półmisku, nadziać każde konfiturą z wisien, moreli lub truskawek i tak nadziane pokryć śmietaną ubitą na gęsto z cukrem i wanilią. Zamiast śmietaną można jabłka polać gęstym kremem waniliowym, biorąc 4 żółtka, ubić je do białości z ⅛ funtem cukru i łyżką mąki kartoflanej, a mieszając ciągle wlać mleka gorącego, ugotowanego z kawałkiem wanilii, przecedzić i polać jabłka, które następnie obsypać tartym biszkoptem lub sucharkiem, położyć gdzieniegdzie kawałek świeżego masła i wstawić na 5–6 minut do pieca. Też same jabłka można jeszcze pokryć pianą z białek i wstawić na chwilę do pieca.