Nie mogę być twoją

<<< Dane tekstu >>>
Autor Gustaw Zieliński
Tytuł Nie mogę być twoją
Pochodzenie Poezye Gustawa Zielińskiego Tom I cykl Drobne wiersze, w młodości pisane
Wydawca Własność i wydanie rodziny
Data wyd. 1901
Druk S. Buszczyński
Miejsce wyd. Toruń
Źródło skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
NIE MOGĘ BYĆ TWOJĄ.


Mazurek.[1]
Jakoś się przypadkiem
Okno otworzyło;
Prócz doniczki z kwiatkiem
Nic w oknie nie było.
Ktoś trącił doniczkę,
Księżyc błysł z obłoku,
Oświecił twarzyczkę,
W niej łezkę na oku.

Wtem, z dalekiej strony
Ktoś pędzi na koniu,
Sadzi przez zagony
Aż tętni po błoniu;
Stanął przy okienku,
Dał znak, skłonił głowę,
I po cichuteńku
Rozpoczął rozmowę:


„Witaj moja miła.“
„Witaj mój jedyny.“
„Czyś za mną tęskniła?“...
„W łzach pędzę godziny.“
„Łzy, co smutek roni,
Czyż się nie ukoją?“...
„Matka kochać broni,
Nie mogę być twoją.“

„O! luba! któż ciebie,
Któż ciebie wzajemnie
Na ziemi, na niebie
Ukocha nade mnie?
Płoną moje tchnienia.
Więdną dni me błogie“...
„Dzielę twe cierpienia,
Twoją być nie mogę.“...

„I za cóż, mój Boże
Tyle cierpień znoszę?...
O! luba! ja może
Ostatni raz proszę,
Bo z jutrznią różową
Daleką mam drogę“...
„Ach! nie jedź, daj słowo
Wszak twoją być mogę!“...

Księżyc nic dobrego,
Wyjrzał z za obłoku,

Oj! śmiał się z młodego
I z łezki na oku;
Co dostrzegł z jej lica,
Co odgadł w rozmowie,
Spytajcie księżyca,
Najlepiej wam powie.
1835 r.







  1. Muzykę do niego ułożył Dobrzyński.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Gustaw Zieliński.