O miłości (Stendhal, tłum. Żeleński, 1933)/Tom I/Rozdział XII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Stendhal
Tytuł O miłości
Wydawca Bibljoteka Boya
Data wyd. 1933
Druk Drukarnia Zakładów Wydawniczych M. Arct, S.A.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Tadeusz Boy-Żeleński
Tytuł orygin. De l’amour
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


ROZDZIAŁ XII.
Dalszy ciąg krystalizacji.

Czemu się tak rozkoszujemy każdą nową pięknością, odkrytą w ukochanej?
Dlatego, że każda nowa piękność daje nam pełne zadowolenie jakiegoś pragnienia. Chcesz ją mieć czułą, jest czuła; chcesz ją znowuż mieć dumną jak Emilja Comeille’a, — natychmiast, mimo że te właściwości wykluczają się prawdopodobnie wzajem, ukaże ci duszę rzymską. Oto moralna przyczyna, dla której miłość jest najsilniejszą z namiętności. W innych, pragnienia muszą się naginać do chłodnej rzeczywistości; tu, rzeczywistość kształtuje się wedle pragnień; jestto zatem namiętność, w której gwałtowne pragnienia znajdują najżywsze rozkosze.
Istnieją ogólne warunki szczęścia, które władają wszystkiemi zadowoleniami poszczególnych pragnień:
1. Ona zdaje ci się twą własnością, bo ty jeden możesz ją uczynić szczęśliwą.
2. Ona jest sędzią twej wartości. Warunek ten odgrywał wielką rolę na kochliwym i rycerskim dworze Franciszka I-go i Henryka II-go, oraz na wykwintnym dworze Ludwika XV-go. Pod rządem konstytucyjnym i rezonerskim, kobiety tracą cały ten wpływ.
3. Dla romantycznych serc, im wznioślejsza będzie jej dusza, tem bardziej niebiańskie i wyzwolone z kału płaskości będą rozkosze w jej ramionach.
Młodzi Francuzi są, w ośmnastym roku życia, przeważnie uczniami Jana Jakóba Rousseau; ten warunek szczęścia jest dla nich bardzo ważny.
Wśród szamotań spowodowanych żądzą szczęścia, tracimy głowę.
Nawet najrozsądniejszy człowiek, z chwilą gdy kocha, nie widzi żadnego przedmiotu takim jak jest. Szacuje zbyt nisko własne zalety, a przecenia najlżejsze fawory ukochanej. Obawy i nadzieje przybierają natychmiast coś romansowego (wayward). Nie przypisuje już nic przypadkowi, traci poczucie prawdopodobieństwa; rzecz wyrojona staje się rzeczą istniejącą dla jego szczęścia[1].
Przerażająca oznaka tej utraty sądu: myślisz o jakimś drobnym fakcie, trudnym do uchwycenia, widzisz go biało, i tłomaczysz go sobie na korzyść swej miłości; w chwilę potem spostrzegasz że naprawdę był czarny, i znów widzisz w nim argument na rzecz swej miłości.
Wówczas dusza, wydana na łup śmiertelnych niepewności, odczuwa żywo potrzebę przyjaciela; ale dla kochanka niema już przyjaciela. Wiedziano o tem na dworze. Oto źródło jedynego rodzaju niedyskrecji, jaki kobieta subtelna może wybaczyć.




  1. Jest tu przyczyna fizyczna, początek szaleństwa, napływ krwi do mózgu, zaburzenie w nerwach i ośrodkach mózgowych. (Np. przelotna odwaga u jeleni oraz zmiana charakteru u kastratów). W r. 1922, fizjologja da nam opis fizycznej strony tego zjawiska. Polecam je uwadze p. Edwardsa.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Stendhal i tłumacza: Tadeusz Boy-Żeleński.