Pieśni Petrarki/Sonet 118

<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 118.

Nigdy rozbitka z toni rozszalałej
Dzielniej nie wabi cicha gdzieś zatoka —
Jak mnie wzrok Laury, gdy mych żądz głęboka
Otchłań mię trwoży: czy z niej wyjdę cały?
Ni kiedy kogo mocniej olśniewały
Świetlane blaski, które mkną z wysoka —
Jak mnie, uroczy jej czarnego oka
Błysk, w którym Miłość ostrzy złote strzały.
W nim Amor, zbrojny skrzydły i kołczanem.
Wcale nie ślepy, ani całkiem nagi,
Wiedząc, że w pomoc jego Bóstwo zowę.
Skinieniem ku mnie mruga dobrze znanem —
A ja w niem czytam, mimo brak odwagi,
Pieśń o Miłości, o Miłości mowę.—





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.