Pieśni Petrarki/Sonet 155

<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 155.

Ożywcze słońce! któreś w jednej mierze
Ze mną ten Boski krzew umiłowało,
Co niezrównaną na świat cały chwałą
Latem i zimą kwitnie w liście świeże.
Wstrzymaj się — błagam! Nie chciej, z pochmurniałą
Pogodą wzgórz tych w zdradne wejść przymierze,
I mrok zazdrosny niech mi precz nie bierze
Tej, której święcę duszę mą i ciało! —
Niestety! — próżne modły! Cień od wzgórza
Zszedł w tę dolinę, z której się wynurza
Laur z maleńkiego niegdyś prątka wzrosły;
I wnet w tumanach mając smutku posły,
Mym oczom odjął widok tych błogości,
Gdzie serce moje przy mej pani gości! —





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.