<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 26.

Już się od wschodu z błogich żądz rumieni
Gwiazda, i także druga, co w Junonie
Zazdrość rozbudza, od północy płonie
Przedziwnie piękna w wieńcu swym z promieni[1]

Już bosa prządka krząta się po sieni,
I niecą ogień jej wywiędłe dłonie.
Już i kochankom serce spieszy w łonie,
Bowiem z zachwytu łzawo są zbudzeni.
W tem, z pośród zmierzchu, obraz jej uroczy,
Niezwykłą drogą w serce moje spłynie,
Gdyż sen i słodka boleść wzrok mi zmroczy.
O! jaką zmianę widzę w mej dziewczynie!
Zdała się mówić: — Mężnym cię uczynię —
Oto ci wolno patrzeć w moje oczy! —







  1. Kalisto, ukochana Jowiszowi, którą według podania Król Bogów przeniósł na niebo w postaci Niedźwiedzicy.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.