Pieśni Petrarki/Sonet 260

<<< Dane tekstu >>>
Autor Francesco Petrarca
Tytuł Pieśni Petrarki
Wydawca nakładem tłumacza
Data wyd. 1881
Druk Józef Sikorski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Felicjan Faleński
Źródło Skany na commons
Indeks stron
Sonet 260.

Dolino, coś jest jękiem skarg mych brzmiąca —
Strugo, coś moje łzy rozniosła wszędy —
Smugi, od których wieje woń lawendy —
Ptaszki, śpiew których ciszę gajów zmącą —
Powietrze, pełne westchnień mych gorąca —
Ścieżko, snująca się przez wzgórza, kędy
Nałogiem dawnym, w lube mi obłędy
Dziś jeszcze miłość wiedzie mię tęschniąca —
Was ja poznaję — tylko nie poznaję
Siebie samego, który wśród was błądzę,
Jak ci, co błądzą z wszelkich dóbr wyzuci!
Cóż mi: że dawne wskrzeszać rad zwyczaje,
W miejsca, co znały serca mego żądze,
Sam wracam — kiedy Laura już nie wróci?!—





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Francesco Petrarca i tłumacza: Felicjan Faleński.