Piekarnia i cukiernia/Ciasto drożdżowe niesłodkie

<<< Dane tekstu >>>
Autor Marta Norkowska
Tytuł Piekarnia i cukiernia
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1908
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Indeks stron
ROZDZIAŁ I.
Ciasto drożdżowe niesłodkie
1. Chleb pytlowy.
Przepis na 3 bochenki.

Proporcya: 3 garnce mąki żytniej (1 garniec = 5 ft. mąki), 3 kwarty zsiadłego mleka, 4 łuty drożdży. Drożdże rozpuścić w mleku ogrzanem i rozbitem i, wziąwszy garniec mąki, zrobić rozczyn dosyć rzadki; gdy urośnie, dodać 4 łuty soli, troszkę czarnuszki lub kminku, a przybierając resztę mąki, ciasto dobrze wyrobić, posypać z wierzchu mąką, nakryć i postawić w cieple dla wyrośnięcia. Gdy się objętość jego w trójnasób powiększy, krajać ciasto na równe części, a podsypując stolnicę mąką, wyrabiać bochenki, które układać na desce posypanej mąką i zaraz palić w piecu. Gdy piec gotów, wsadzać chleb, posmarowawszy go wodą lub jajkiem rozbitem z wodą. Piecze się godzinę.

2. Chleb wiejski pławiony.
Przepis na 5 bochenków.

8 funtów mąki, pół na pół żytnia i pszenna, 2 kwarty wody, 4 łuty drożdży, 4 łuty soli. Drożdże rozpuścić w 1 kwarcie letniej wody i zrobić rozczyn, uważając, aby nie był za gęsty; gdy podrośnie, dodać znów kwartę letniej wody, w której rozpuścić 4 łuty soli, trochę kminku lub czarnuszki i dobrze wyrabiać rozczyn, dosypując resztę mąki, postawić do wyrośnięcia; potem ciasto krajać na równe części, urabiać równe bochenki, a gdy wszystkie ukulane, włożyć je w przygotowaną już szeroką wanienkę lub balię z gorącą wodą, w której niech się pławią, aż wszystkie spłyną pod wierzch, wtenczas wyjmować na łopaty, posypane mąką lub otrębami pszennemi, a posmarowawszy jeszcze wodą gorącą lub jajkiem z wodą, kłaść do pieca, który pierwej zlać wewnątrz wodą, aby wywołać parę. (Patrz rozdział wstępny). Przed samem wyjęciem, chleb jeszcze raz posmarować wodą dla nadania połysku i jeszcze na 5 minut wsadzić do pieca. Taki chleb można nawet piec w bardzo gorącym piecu w kuchni.

3. Chleb Grahama.
Chleb ten robi się z mąki pszennej pytlowej i otrąb pszennych, dodając jeszcze jedną część mąki żytniej. I tak, na 4 f. mąki pszennej 1 f. żytniej i 2 f. otrąb, na tę proporcyę 4 łuty drożdży, rozpuszczonych w mleku letniem. Ciasto powinno być rzadkie i dobrze wymiesione, a żeby się nie rozlewało, najlepiej je wstawiać do pieca w formach blaszanych, masłem wysmarowanych; ciasta do form należy kłaść mniej, niż połowę.
4. Bułki zwyczajne.

3 f. mąki pszennej, 2 kwarty mleka, 4 ł. drożdży, 2 ł. soli. Drożdże rozpuścić w 1 kwarcie mleka letniego, zmieszać z 1½ f. mąki, dobrze wyrobić rozczyn i postawić w cieple. Następnie dodać resztę mleka, w którem sól rozpuścić i resztę mąki, ciasto miesić i wybijać tak długo, aż pęcherzyki zaczną się pokazywać, wtenczas ciasto krajać na równe części, ważyć i, maczając ręce w mące, formować bułki okrągłe albo podłużne. Ostatnie mogą być gładkie, albo środkiem przecięte, nacięcie to robi się ostrym nożem głęboko wzdłuż w chwili wsadzania do pieca. Z tego samego ciasta można robić większe bułki podłużne, poprzecinane trzy razy ukośnie, albo t. zw. chleb angielski, który wstawia się do pieca w formach blaszanych, wysmarowanych masłem. Bułki, po uformowaniu, ułożyć na blachę, a gdy podrosną, posmarować jajkiem, rozbitem z wodą, i wsadzić do gorącego pieca.

5. Bułki delikatne.

4 f. mąki przesiać; a wziąwszy mniej, niż połowę; zrobić rozczyn z 5 łutów drożdży, rozpuszczonych w 1 kw. letniego mleka. Rozczyn posypać z wierzchu grubo mąką i postawić w cieple, aby wyrósł należycie. Tymczasem wziąć jeszcze jedną kwartę mleka, 4 łuty masła świeżego, 4 łuty cukru miałkiego i 2 łuty soli; wszystko razem zmieszać i zagrzać, a gdy rozczyn już wyrośnięty, wlać weń płyn letni, dodać resztę mąki, ciasto dobrze wyrobić, potem krajać i formować małe bułeczki okrągłe lub podłużne, jak czółenka. Ostatnie robi się w ten sposób: najpierw ukulać gałeczkę, którą oburącz lekko wydłużać, ścisnąwszy obydwa końce. Z tego ciasta można też robić rogale, formując podłużne wałeczki, na obydwóch końcach zwężone, którym nadaje się kształt półksiężyców. Bułki i rogale ułożyć na blachę (ostatnie ponakrawać 4 razy ukośnie, żeby nie popękały), a nakrywszy zostawić w cieple przez 10—15 minut, aby podrosły, wtenczas je posmarować jajkiem rozbitem z wodą i upiec w gorącym piecu.

6. Rogale.
Proporcya: ¾ f. mąki pszennej, ½ kw. mleka, 1 łut drożdży, ¼ f. masła, 4 żółtka, 1 łut soli. Drożdże rozpuścić w letniem mleku, potem dodać mąkę, sól, masło rozpuszczone i żółtka rozbite; wyrabiać ciasto tak długo, aż zacznie odchodzić od ręki, odstawić do wyrośnięcia. Wyłożyć na stół, posypany mąką, rozwałkować dosyć grubo i krajać trójkąty, które, wziąwszy za obydwa końce, zwijać w ten sposób, żeby róg był na wierzchu. Posmarować białkiem pozostałem i kto chce, może posypać kminkiem lub maczkiem. Wstawić do gorącego pieca na 15-20 minut.
7. Solanki.

Proporcya: 1 kw. mleka, 2 łuty drożdży, 1¼ f. mąki, ¼ f. masła, jajko, sól. Rozpuścić drożdże w letniem mleku z łyżeczką soli, dodać mąkę i wyrabiać ciasto, aż dostanie pęcherzy, odstawić do wyrośnięcia. Potem dodać ¼ f. masła, utartego na śmietanę, znów dobrze wyrobić ciasto, nakryć i postawić w cieple, aż wyrośnie. Następnie krajać ostrym nożem i maczając ręce w mące, formować podłużne wałeczki na grubość małego palca; ułożyć wszystkie na blachę, a gdy trochę podrosną, smarować jajkiem, rozbitem z wodą, posypać je grubą solą i kminkiem i wstawić do gorącego pieca na 10—15 minut.

8. Obwarzanki.
Cztery łuty drożdży rozpuścić w ½ kw. letniej wody, dodać 2 funty mąki i 2 łuty soli; ciasto wyrobić doskonale, zbić w jedną bryłę, nakryć i zostawić w cieple przynajmniej dobrą godzinę, żeby podeszło. Z ciasta, dobrze wyrośniętego, kulać wałeczki, które tarzać w czarnuszce i formować następnie obwarzanki, spajając końce wodą lub jajkiem. Obwarzanki te wrzucać po kilka do wrzącej, osolonej wody, w której raz tylko zagotować; wyjmować pręcikiem, obsuszyć trochę na ogniu lub w piecu, a ułożywszy na blachę, wstawić na kilka minut do pieca, żeby się lekko zarumieniły.
9. Obwarzanki innym sposobem.

Dwa funty mąki rozczynić 4-ma łut. drożdży rozpuszczonych 2 ½ kwarcie mleka lub wody, dodać 2 łuty masła, 1 łut soli i 1 jajko — wszystko razem zagnieść na stolnicy, dobrze wyrobić, zbić w jedną bryłę, którą nakryć ogrzanym rądlem i zostawić, aż dobrze wyrośnie. Potym krajać po małym kawałku ciasta, robić obwarzanki podwójne lub kółka, których w końce spajać wodą, wrzucać je zaraz do wrzącej wody, żeby raz tylko się zagotowały, a wyjmując łyżką durszlakową, kłaść na blachę masłem wysmarowaną i wstawić na kilka minut do gorącego pieca. Tymczasem przygotować sobie z łyżki mąki, łyżeczki soli z dodaniem wody, płyn tak rzadki, jak na naleśniki. Przez lejek papierowy robić na obwarzankach wyjętych z pieca, różne gzygzaki, potem je znów wstawić do pieca, aż obeschną.

10. Chałki.

Cztery łuty drożdży rozpuścić w kwaterce letniego mleka i rozczynić kwartę mąki, postawić w cieple do wyrośnięcia; potym dodać 6 jaj całych, dobrze rozbitych, z 4 łutami cukru miałkiego, jeszcze kwartę mąki, kwaterkę masła ciepłego sklarowanego, łyżeczkę soli i razem wszystko, doskonale wyrobić, postawić jeszcze w cieple, żeby podeszło, potym na stolnicy posypanej mąką wyłożywszy, krajać małe kawałki, z których kulać ręką wałeczki i, biorąc po trzy, pleść mniejsze lub większe chałki; układać na blasze, a gdy podrosną, smarować jajkiem rozbitem, posypać makiem lub czarnuszką i wstawić na ½ godziny do gorącego pieca. Z tego samego ciasta można robić rogale lub bułki.

11. Sposób odświeżania czerstwego pieczywa.

Chleb i bułki czerstwe odświeża się następującym sposobem. Pieczywo zanurzyć w zimnej wodzie, a wyjąwszy na blachy, wstawić do gorącego pieca. Mniej więcej po 10 minutach, gdy obeschnie w piecu, będzie świeżutkie i tak smaczne, jak świeże.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Marta Norkowska.