Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863/O misyach

<<< Dane tekstu >>>
Autor Eustachy Iwanowski
Tytuł Pielgrzymka do Ziemi Świętej odbyta w roku 1863
Podtytuł Roku 1875 opisana z przydaniem różnych o Ziemi Świętéj szczegółów, i o Synai.
Wydawca nakładem autora
Data wyd. 1876
Druk Wincenty Kornecki
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
O misyach.

Misye są arcydziełem Kościoła Bożego. Same li tylko jużby najdostateczniéj dowiodły boskości téj świętéj arki prawdy. Rozum ludzki i rządy społeczne rzeczypospolitych, monarchiczne, nic nigdy podobnego nie wykonały. Misye są i były dziełem najczystszego, zupełnego poświęcenia się dla bliźnich, z miłości zupełnéj Chrystusa Pana. W pracy téj czysto chrześcijańskiéj, wspartėj nadprzyrodzoną siłą Ducha. św., względy osobiste i uczucia ziemskie zwyciężano i odrzucano nawet szlachetną miłość ojczyzny. Misyonarz ojczyzny i rodziny się zrzeka. Dla Japończyka, mieszkańca Islandyi, ludzi zupełnie nieznanych, obcych, widząc w nich bliźnich, odkupionych krwią Chrystusową, poświęca się najzupełniéj, znosi najcięższe prace, niepodobne do wykonania dla zwyczajnéj siły ludzkiéj; najsroższe kaléctwa i śmierć męczeńską.
Misyom poświęcali się księża Dominikanie, księża Franciszkanie i księża Jezuici. Było cztéry rodzaje misyj: misye wschodnie, indyjskie, chińskie, amerykańskie.
Misye wschodnie obejmowały: Archipelag, Konstantynopol, Syryą, Armeniją, Krym, Etyopiją, Persyą i Egipt.
Do misyi indyjskiéj należał: Indostan, kraje po obu stronach Gangesu, które się rozciąagały do Manilli aż do wysp Filipińskich.
Misye chińskie łączyły się z misyą Fong-King, obejmowały: Chiny, Cochinchinę, Japoniją.
Misye amerykańskie przechodziły przez całą Północną i Południową Amerykę.
Prócz tego była osobna misya do Islandyi, gdzie się znajdowało kilka kościołów, i do Negrów w Afryce. Na misyonarzy wybiérano zdolniejszych, którzy w naukach i językach kształcili się w oddzielnych na to ustanowionych kolegijach. Misyonarze wschodni obowiązani byli poznać gruntownie i mówić językiem tureckim, greckim, arabskim i Koptów; kształcili się głównie w medycynie, dobrymi byli lekarzami. Misyonarze indyjscy byli astronomami, matematykami, geografami i mechanikami. Amerykańscy byli botanicy i uczeni naturaliści.
Misyonarze francuscy byli ustanowieni przez Colberta i Louvois.
Ojcowie Fontenay, Tachard, Gerbillon, hr. Bouvet i Visdelon byli wysłani do Indyj przez Ludwika XII. Misyonarz Bridevant jest znany z uczonéj, znakomitéj dysertacyi fizyczno-matematycznéj. Umarł w Etyopii. Osicard zwiédził Egipt i zostawił dzieło, które zginęło. Ojciec Bazin, mnich, był lekarzem i towarzyszył Tomaszowi Roulican w jego wyprawach. O. Coeur-Doux zostawił opis manufaktur indyjskich. Ojciec Rici pisał książki o moralności w języku chińskim; jest znakomitszym z chińskich autorów. O. Dufertre napisał historyą Antyllów. O. Charlevoix nowéj Francyi. Większa część Kanady i cała Luizyana były oddane misyonarzom francuskim. O tém wszystkiém dokładnie mówią: „Les lettres édifiantes“ i dzieło księdza Fleury (L’abbé Fleury „sur les qualités nécessaires à un missionaire“).
Prace misyonarskie Jezuitów są bardzo ważne, znaczące. Przewyższyli innych niezrównanym zapałem, poświęceniem się energicznm w cichości, wedle słów Chrystusa Pana: „Bądźcie mądrymi jak węże, a prostymi jak gołąbki.“ Wielkie złożyli dowody swéj duchowéj waleczności. Znakomite i bezstronne dzieła dla nich wyrażają najzupełniejsze uwielbienie. Królowie dali im to świadectwo. Edykt Ludwika XIV ich prace misyonarskie oceniając, kapelanami w konsulatach francuskich na Wschodzie mianował.
Grzegórz XV w r. 1622 w Rzymie ustanowił kongregacyą do rozszérzania wiary świętéj: „Congregatio de Propaganda Fide“, która objęła w swój zarząd, opiekę, wszystkie misye świata całego, które odtąd z tėj instytucyi, jako strumienie ze źródła swego, już wypływały. Przedtém misyonarze działali oddzielnie.
Łazaryści ustanowieni we Francyi roku 1625. Misye zagraniczne (Les missions etrangères) założone zostały roku 1662 we Francyi. Do tych misyj brano księży z różnych zakonów, którzy się do prac apostolskich w instytucie, dlatego wyłącznie ustanowionym, znakomitym i sławnym usposabiali. Z tego instytutu wyszli: O. Régis, Parrenin, Charlevoix i księża Jezuici, fundatorowie misyi paraguajskiéj. Les Frères Moraves, Bracia Morawczycy poświęcali się misyom afrykańskim. W roku 1822 nowe stowarzyszenia dla rozszérzenia wiary św. założono w Lyonie.
Każda z misyj miała swój osobny charakter, swą cechę i cierpienia, odznaczając się pracą i poświęceniem się. Złoczyńcy dla wykonania zbrodni nigdy tak się nie ukrywali, jak misyonarze wschodni. Między ludami pogańskiémi w Ameryce byli bezpieczniejsi, jak wśród fanatycznego, potężnego Islamu, który nieraz w pień wycinał wszystkich chrześcijan, nie oszczędzając chorych, kalék i dzieci. Piaski Tebaidy i góry Libanu były świadkami nadludzkich poświęceń się. Dla ratowania nędzy i nieszczęścia rzucali się z zapałem, do jakiego nigdy namiętność, pragnąca rozkoszy lub złota, dojść nie może. Morowe powietrze, okrutna džuma wytępiająca tak silnie ludzi, była dla misyonarzów żniwem, na które z wielkim dążyli pośpiechem. W więzieniach dobrowolnie się zamykali do ustania zarazy, nie odstępując chorych i konających. Ratowali jako lekarze biegli, przygotowywali na śmierć, słuchali spowiedzi. Do więzienia nie był łatwy przystęp; człowiek wchodzący i wychodzący podejrzenie wzbudzał. Misyonarz przeto dobrowolnie na więzienie się ofiarował, aby nie opuszczać i czuwać nad nieszczęśliwymi. Opłacali straže, aby się dostać mogli do spodu okrętów, gdzie byli wrzuceni zadżumieni niewolnicy, nie odstępowali ich, żyli wśród téj zabijającéj jaskini, kładli swe uszy na same usta zadżumionych, aby usłyszéć mogli słowa konających. Kto wyszedł z niebezpieczeństwa, życie ocalił, był jakby upokorzony; zdawało mu się, że nie dość jeszcze się poświęcał. Do takich ofiar przywieść nie mogła sama ludzkość. Bóg dał im siłę, którą w nim tylko zaczerpać mogli. Uczeni, wysyłani przez akademije z udzielonémi im szczególnémi pomocami, z instrukcyami, z planami, nigdy tego nie wykonali, co mnisi wysłani z klasztoru ze szkaplerzem tylko i brewijarzem.
Do misyi wschodniéj należą księża Franciszkanie Obserwanci, zajmują się nią w 34 miejscach, w których mają klasztory większe i mniejsze. Misya Franciszkańska, jak wyżéj mówiłem, wyłącznie zajmuje Palestynę, Galileę, kraj Filistynów, Syryą, wyspę Cypr, Armeniją, Egipt wyższy i niższy.
Patryarcha łaciński w Jeruzalem, którego ustanowił Pius IX, ma misye w Ramałła, Dzifne, Dzienin, w Naplouzie, za Nazaretem św. Jakóba w Bat-Diialla za Betleem, w wiosce świętych pastérzów, Beth-Sahor. Nową misyę otworzono w Arabii, w Salo, gdzie się obecnie buduje nowy kościół.
Palestyna, Syrya, Mezopotamija, ziemia chaldejska, Mała Azya, Armenija, Persya, Nubija, Egipt i Algier są pod wpływem misyonarzy. Pomimo nieustannych przeszkód od szyzmatyków, protestantów i mahometanów, z dziwną szybkością i z widoczném współdziałaniem łaski Bożéj rozwijają się instytucye czysto katolickie i wpływy ich zbawienne na jednostki, rodziny i całe społeczeństwo. Misya katolicka wschodnia dziś się rozszérzyła już do Arabii, która dotąd, jakby na ustroniu, od wpływów Kościoła Bożego była oddaloną. Propaganda katolicka rozwija się w Arabii, nad morzem Śródziemném, w téj części, która się składa z trzech okręgów: Tor, Nakhel i Pitra, w których są główne miasta: Suez, Gaza i Hebron. Zakłady katolickie już istnieją w miastach: Suez, Izmaila, Port-Said (Saidda) i Elghaizr albo św. Maurycego. Lesseps, zacny i szlachetny mąż, prowadząc z wytrwałością i poświęceniem się Krzysztofa Kolumba dzieło kanalizacyi Suezu, sprowadzał z całego świata robotników, i założył kilka miast ludnych w Arabii. Dla potrzeb religijnych ludzi, sprowadzonych i pracujących kosztem Towarzystwa, sprowadził zakonników Franciszkanów z Palestyny i z Egiptu i Siostry Dobrego Pastérza (du bon Pasteur) z Angers. W osadach robotniczych, zmienionych w miasta, założono klasztory, kościoły, szkółki, ochrony, szpitale. Dziś są klasztory i kościoły w Suezie, w Izmaile, w Elghaizr i w Port-Said.
W Suezie jest trzech księży Franciszkanów i dwóch braciszków z Egiptu.
W Izmaile cztérech księży, dwóch braciszków, przełożony i proboszcz (P. Francisco de Milanos).
W Elghaisr trzech księży i dwóch braciszków (P. Francesco de Orta).
W Said cztérech księży, trzech braciszków zakonnych, przybyłych z Palestyny.
Wpływy téj misyi rozszérzyły się do dalszéj Arabii. W Pelusium, w Daphne i Temsach są pobudowane kapliczki i założone szkoły, ochronki. Misyonarze zapuszczają się do najdalszéj Arabii. W każdém z tych trzech miast jest sześć do ośmiu sióstr Dobrego Pastérza, które używają wielkiéj sławy w Europie, głównie na Wschodzie, zupełie są oddane dobroczynności, miłosierdziu, jako siostry św. Wincentego a Paulo, z tém, że do poświęceń się chrześcijańskiéj miłości łączą prace misyjne, zachodzą w najdalsze strony Wschodu, są wielką pomocą dla księży misyonarzy, nawet ich uprzedzają i przygotowują do przyjęcia chrztu św. Misyonarze, wchodząc do najdalszych stron, gdzie jeszcze uczniowie Chrystusowi nigdy nie wchodzili, znajdują lud zupełnie przygotowany do przyjęcia wiary chrześcijańskiéj, oczekujący z najwyższém upragnieniem przyjścia apostołów, kapłanów. Sami piérwsi żądają, wzywają, pragną chrztu św., dlatego, że były tu siostry Dobrego Pastérza i przygotowały do zasiéwu rolę. Niewierni udają się do sióstr z ufnością w chorobie i rozmaitych potrzebach. Najfanatyczniejsi mahometanie są dla nich pełni uszanowania i przychylności. Gdzie się misye nasze dotąd utrzymać nie mogą, w Gazie, w Hebron, siostry Dobrego Pastérza często bardzo przebywają. Wszystkie siostry podlegają jednemu prawu i przysięgają posłuszeństwo kongregacyi, dopókąd w niéj zostają. Mogą w każdéj opuścić ją chwili. Niektóre przysięgają posłuszeństwo na pewną liczbę lat, na pięć, dziesięć, piętnaście, inne na całe życie. Te używają większych duchownych przywilejów. Mają już wiele u siebie Arabek. Szkółki tych sióstr i ojców Franciszkanów są tak przepełnione, że zaledwie siły im wystarczyć mogą. OO. Franciszkanie obserwanci, i Siostry dobrego pasterza, w misyach na Wschodzie działają wspólnie z towarzystwem franeuskiém, raczéj uniwersalném, „Société de Poeuvre des Ecoles Chrétiennes“; które głównie działa w południowéj Arabii, zwanéj szczęśliwą. Księża Kapucyni, mają swoje misye w cztérech południowych Arabii miastach. W Aden, w Djeddah, Mokka, i w Odeda. W Adenie OO. Kapucyni mają ośmiu misyonarzy kapłanów, stały klasztor, i piękny kościół, szkołę i szpitale. Miasto Aden jest główniejszém z miast Arabii, bardzo zaludnione. Wielu w niém mieszka Europejczyków. Żydzi mają synagogę swoję; prócz tego Indusi, Persowie, czciciele słońca, krowy, kamieni, mają swe świątynie. Nad synagogę i meczety wznosi się i góruje piękny kościół katolicki, świetniejszy od innych, rozciąga opiekuńcze ramiona krzyża nad miastem. Aden jest jakby na krańcu świata, ale i tu słowo Boże oświéca, miłosierdzie chrześcijańskie ratuje i wybawia z nędzy, i niezliczonych cierpień, ma siedm szpitalów, ośm Sióstr dobrego pastérza, które tu osiadły, mają szkółkę i ochronę. Dla potrzeb tego miasta jest dotąd mało misyonarzy i sióstr. W porcie Steamer-Point, jest kaplica, szpital, i dom dla pomieszczenia misyonarzy.
O Misyi arabskiéj te szczegóły dowodzą nieustających i coraz nowych postępów apostolskiej pracy, która walczące z błędami, występkami ludzkiémi, krwią własną zdobywa dla dusz ludzkich największy skarb, zbawienie.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Eustachy Iwanowski.