Poezye w nowym układzie. Tom V, Z mojej księgi/Demon do poety

<<< Dane tekstu >>>
Autor Maria Konopnicka
Tytuł Demon do poety
Podtytuł Poeta i demon
Pochodzenie Poezye w nowym układzie. Tom V, Z mojej księgi
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1903
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
I.

DEMON DO POETY.


............
Dam ci pić rozkosz, rozkosz nieskończoną,
Z mistycznej róży kielicha,
Roztajemniczę bijące twe łono,
Na pierś twą padnę żyjącą zasłoną,
Co drży i wzdycha.
Noc szczęścia przejdzie stopą usrebrzoną
Przez twą komnatę, gorąca i cicha,
A na twe oczy padną zmierzchy omdleń,
Nagłych pokuszeń i nagłych rozmodleń.

Skrzydła ci moje podłożę pod głowę,
Skrzydła ogniste i czarne...
Widzenia snom twym dam błyskawicowe,
Głosy nad tobą rozwieję echowe,
I tchnienia parne...
W ciszy twej zbudzę namiętną wymowę,

Pieszczotą ciebie tajemną ogarnę,
Pocałunkami roztulę twe ciało
W kwiat pałający i w różę omdlałą.

Gorącym szeptem napełnię twe uszy,
Śmiech wydrę tobie i łkanie...
Dech mój twe włosy rozwichrzy i wzruszy,
Błękitne ognie zagaszę w twej duszy,
I rzucę na nie
Szum fal kipiących, co krzyk twój zagłuszy,
Gdy jak grom spadnę i twoje posłanie
Błyskawicznymi obrzucę wężami,
I porwę ciebie uściskiem od ziemi,
I zaćmię tobie wzrok Boga na niebie,
I czas, i wieczność i śmierć...

POETA:

Kocham ciebie!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.