[130]Skan zawiera grafikę.
PRZEBUDZENIE.
Czasem mi w mózgu ciężka mgła się kłębi,
I chmura wisi nad myśli mej gmachem,
A dusza, jakby snem zdjęta, czy strachem,
Milczy zgnębiona, w przepastnej swej głębi.
Żadnego we mnie życia, dreszczu, szumu,
Boju, marzenia, nic, nic!... Obojętna,
Jak ptak bez gniazda, tak błąkam się smętna,
Milcząca, wpośród wrzawy, ruchu, tłumu.
Niczego nie chcę, nie walczę daremnie,
Blasku nie czuję, ni uśmiechu słońca:
Lód w sercu, wkoło ciemności bez końca,
I nawet pamięć nieba gaśnie we mnie.
Aż nagle ze dna tej martwoty ducha,
Zbudzona gromem radości i szału,
Nowa w mej piersi, nowa dusza bucha,
Płonie, ulata na piórach zapału. —
[131]
Mózg pęka w słowa, magicznego kwiatu
Barwy dostaje, jak ugor o wiośnie;
I myśl się z mroków wybija radośnie,
Do słonecznego natchnień majestatu.
Promiennych wizyj roztacza się sfera
Pod lazurami przeczystych niebiosów,
A z wszechżywota wezbrany odgłosów
Lwi ryk w tryumfie łono mi rozdziera!
Skan zawiera grafikę.