Strofy wiosenne
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Strofy wiosenne |
Pochodzenie | Gomulickiego Wiktora wiersze. Zbiór nowy |
Data wyd. | 1901 |
Druk | Drukarnia A. T. Jezierskiego |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Wiktor Gomulicki |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI Cały zbiór |
Indeks stron |
Na skrzydłach zefirów
Leci róży listek,
Od góry do dołu
Zapisany wszystek.
A na tym listeczku
Nowina radosna,
Którą pawiem piórem
Napisała — Wiosna.
Słońce jej służyło
Za złoty atrament,
Za pieczątkę zasie
Nocnej rosy dyament.
Napisała ślicznie
O wszystkiem, co trzeba:
I o święcie ziemi
I o godach nieba;
O tem, że nad niwą
Skowronek już śpiewa,
I o tem, że w zieleń
Przybrały się drzewa.
Na skrzydłach zefirów,
Zapisany wszystek,
Leci goniec Wiosny,
Leci róży listek...
Pewna róża w ogródku
Ma rumieniec na twarzy;
Wietrzyk z nią o czemś gwarzy;
A gwarzy pocichutku...
Nie wiem ja wcale, wcale,
Jaką myśl ma kawaler,
Ale widzę przez szpaler,
Że jest z nią poufale...
Oj! gdyby te rozmowy
Słyszał słowik zpod boru,
Daję słowo honoru:
Pojedynek gotowy!
Kędy spojrzysz, mój aniele,
Strzela lilii kwiat;
Kędy przejdziesz, wonne ziele,
Znaczy stóp twych ślad.
Lecz gdy słowo twe okrutne
Zziębi mnie swym tchem,
Wówczas brzoza liście smutne
Zwiesza w sercu mem.
Ach! kiedyż się łąka
Przystroi błękitnie?
Kiedyż niezabudek
Modry las zakwitnie?
Otwórz, luba, oczy,
Niezaćmione łezką,
A wnet cała łąka.
Zrobi się niebieską!...