Strona:PL Aleksander Brückner-Słownik etymologiczny języka polskiego 642.jpeg

Ta strona została przepisana.

(p. bierwiono); cerk. wrw’, rus. wieriowka, ‘szpagat’, serb. wrwca, słowień. wrca, czes. wrw, ob(w)rw; lit. wirwē, prus. i łotew. (również, jak nasze, z »błędnem« b) wirbe, ‘powróz’. W 16. wieku wier(z)bca i wierzbeczka, jak i obierz, p. (z obwĭr-wĭ), należy do przypraw łowczych.

wisieć, wisioł, ‘wisielec’, p. wiesić.

wiskać, wiszczeć, o głosie konia: »koń wiszczy«, ale i o człowieku: wiskanie, ‘płakanie’; miesza się z wyskiem (od wycia, wyku), tak, że dawne przezwisko szydercze ‘dziewcząt’, wiskulicha, tu i tam odnieść można, jeśli to nie wy-skulicha, ‘co skuły, szczeki, wystawia’. P. wizg.

Wisła. Niema na Północy i Wschodzie Europy drugiej nazwy rzeki o równie niezmiennem brzmieniu; że Łacinnicy-Grecy ją i Vistla, Viscla, Vistula (albo nawet, wedle innych męskich nazw rzek, Visculus) i Visula pisywali, dowodzi tylko pierwotności naszego brzmienia. Przez całe dwa tysiące lat jedyny cesarz Konstanty 950 r. drugą jej nazwę przytoczył, Dizike, ale to tylko nieporozumienie, a jeżeli ją od 15. do 17. wieku i Białą Wodą opisują, nie uchronimy się podejrzenia, że działa tu świadomie nazwa niemiecka: Weissel, Weichsel, stale a mylnie od weiss, ‘biały’, odwodzona. Nazwa ta w Polsce zupełnie odosobniona, bo wszystkie Wiślice, Wisłoki (rodz. męski i żeński), Wisłki, a nawet narzeczowe nazywanie ‘wylewów wiosennych’ wisłami, poszły od nazwy rzeki samej, są niepierwotne, więc niczego nie dowodzą. I u innych Słowian nazwa taka niemal nie istnieje; jedynie na Polesiu powtarza się coś podobnego (jest Wisła, Wiślica, błoto Wisło). Możnaby wobec tego zapytać, czy to nie nazwa obca, przedsłowiańska, jakichś nam nieznanych tubylców najpierwotniejszych. Lecz samo brzmienie (por. i rodzaj żeński, ulubiony u nazw rzek słowiańskich) tak nam poufałe, że nietrudno nam uwierzyć w wywód słowiański. W takim rasie wytłumaczymy ją najłatwiej jako Swisłę, z odpadnięciem nagłosowego s- (por. więdnąć), i porównamy nazwy rzeczne z ocalałem s-: Świsłocz (dopływy Berezyny i Niemna), naszą Świślinę(?); te wywodzą się od pnia sweit-, ‘jasny, biały’, z przyrostkiem -sło lub -tło. Kto zaprzeczy utożsamianiu Wisły, Wisłoka, z Świsłoczą, znajdzie od pnia wis- (weis-) liczne nazwy rzeczne na obszarze niemieckim (Wesera- Visurgis i i.) i celtyckim, a z równem prawem mógłby wychodzić i od pnia weik- (wik-), z podniebiennem k, co w Słowiańszczyźnie również wis- daje; dla obu pni znaczenie najogólniejsze: ‘cieczenie’. Czy (arcyrzadkie zresztą) nazwy Isła, Iślanka (obie w dorzeczu Wisły), Isłocz (albo Wisłocz?, dopływ Berezyny), nie powtarzają tej samej nazwy? Mistrz Wincenty Wisłę nazwał Wandalem (p. Wanda), ale to tylko dowolne umiejscowienie fantastycznej całkiem nazwy, i jeszcze mniej waży niż Dizike Porfirogenity.

wisz, ‘sitowie’, »chwytać się wiszu« (niby tonący brzytwy), »w wisze i rogoże«; wiszowy; wiszowaty, ‘gruby’ (o sianie); wiszar, ‘zarośli’; tylko u nas, od 15. wieku, i u Słowieńców: wisz, ‘sitowie’; na Rusi narzeczowe, wisza; długie liście zwisają na dół, i niby stąd nazwa; ależ powtarza się w lit. wikswa, i wikszris, ‘sitowie’, wizga, prus.