Swe grzechy śmiechy

<<< Dane tekstu >>>
Autor Ezop
Tytuł Swe grzechy śmiechy
Pochodzenie Biernata z Lublina Ezop
Redaktor Ignacy Chrzanowski
Wydawca Akademia Umiejętności
Data wyd. 1910
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Biernat z Lublina
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 

Cały zbiór

Indeks stron

189. Swe grzechy śmiechy.

Wilk niegdy k Rzymu sie śpieszył,
Azaby sie tam polepszył:
„Wżdy pokuszę tej świątości,
„Za pozbędę swoich złości“.
A liszka też tym umysłem        5
Tedy też szła w drogę ze psem,
Osła w towarzystwo mając,
O pokucie rozmawiając.
Owa się z wilkiem potkali
I tam sobie ręce dali;        10
Jeden drugiego przywitał,
Pytając, jakoby się miał:

„Już pójdziemy w drogę śpieszno,
„Nie będzie nas tako teszno,
„Abowiem w dobrej drużynie        15
„Nie wiedzieć, gdy czas przeminie“.
Ale wilk, gdy osła uźrzał,
Wielką skruchę ku niemu miał,
Myśląc o jego zbawieniu,
Iż miał żądzą ku jedzeniu,        20
I, westchnąwszy, jął tak mówić:
„Kożdy, który chce zbawion być;
„Spowiedź naprzód ma udziałać
„A swych się grzechów pokajać.
„Takoć i drudzy działają,        25
„Chocia grzechów nie przestają:
„My też na ich wzór działajmy,
„Tu swe dzieje powiadajmy!
„Powiadaj, psie, coś poczynił,
„A jeślibyś w czym przewinił,        30
„Iżby tu odpokutował
„A sumnienie beśpieczne mial“.
Pies rzekł z wielkiej pokory:
„Wszedłem niegdy do komory,
„Tamem całe sadło złokał,        35
„Bom jego[1] doworę miał“.
Rzekł wilk: „Kiedy nie zamkniono,
„Prawieć tego dopuszczono;
„Ni kęsa winien nie będziesz,
„Gdzie nie zamkną, iż tam wnidziesz“.        40
Więc też liszka jęła mówić:
„Cóżem złego miała czynić?

„Kuryć-em niegdy jadała.
„Alem k nim przyczynę miała.
„Kiedym z lasa wychodziła.        45
(„Jeśli im to krzywda była?),
„Wszytki więc na mię gdakały,
„Złodziejką mię nazywały“.
Potym liszkę wilk rozgrzeszył:
„I samcibych nie lepszy był!        50
„Czemu na kogo wołają,
„A języka nie wściągają?
„I mnieć się też to przygodziło,
„Nie wiem, by więc z grzechem było:
„Kobyła gdy mię uźrzała,        55
„Z źrzebięciem za mną bieżała;
„Tamem je więc pourażał,
„Ledwie samej ogon został;
„Musiałem się tako bronić,
„Nie mogłem im inaczej zbyć“.        60
Liszka rzecze: „Toć grzech mały!
„Czemu za tobą biegały?
„A dobrze, żeś się obronił:
„Snaćby tam był żywota zbył“.
Potym więc osieł nieborak        65
Jął powiadać, jako prostak:
„Jać na się ciężką pracą mam
„I grzechówci nie pamiętam;
„Jednoć-em snać w tym ugrzeszył:
„Gdym do młyna wory nosił,        70
„Chłopum z bóta wyrwał wiecheć,
„Iż mi się chciało barzo jeść“.
Natychmiast nań wilk zawołał:
„Zły nędzniku! coś udziałał!

„Otoś tym człowieka zabił,        75
„Bo naonczas wielki mróz był;
„A i mybyśmy zgrzeszyli,
„Byśmy tego nie pomścili“.
Więc się nań wszyscy rzucili,
Niewinnego umorzyli,        80
Zlić swe grzechy nizacz mają,
A wielblądy przełykają:
Ale komór ubogiego
Uczyni u nich winnego.





  1. W pierwodruku: jednego.




»Asinarius« Anonymi Avianicae Fabulae, capitulum 42: De presencia lupi, canis et asini, Hervieux, (III, 349). Odonis de Ceritona fab. 81: De lupo, vulpe et asino, Hervieux (IV, 255). Nicolai Bozon exempla quaedam, e gallica lingua in latinam translata, 1: Leo, lupus, vulpis et asinus, Hervieux (IV, 256). — EW 96 O wilku, liszce i ośle. — Albertrandi ZP (I, część 1, 39) Rada zwierząt w powietrzu (L VII, 1 Les animaux malades de la peste). — Górecki (II, 203) Powietrze.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Ignacy Chrzanowski, Ezop i tłumacza: Biernat z Lublina.