Wielki Piątek (Černý, 1904)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Adolf Černý
Tytuł Wielki Piątek
Pochodzenie Ballady, legendy i t. p.
Data wyd. 1904
Druk Synowie St. Niemiry
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Konrad Zaleski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Wielki Piątek.

Chrystus umierał. W ony Piątek Wielki
Zaćmiły słońce ołowiane chmury
I wionął smutek beznadziejny z góry
I opanował twór tej ziemi wszelki.

Kirem dokoła wszystko się osłania;
Bieleje tylko postać Twa rozpięta
I w blaskach gloryi płonie głowa święta,
A tuż u krzyża słychać płacz i łkania.

Święte od grobów przemknęły się cienie
I świata możnym spadła z ócz zasłona,
Widzą, jak za nich dziś na krzyżu kona
Prorok, co niósł im w miłości zbawienie.

Wkrótce spoczęło w grobie święte Ciało;
A na rozkazy cnych kapłanów wrogie
Pozaciągano przy niem czaty mnogie,
By na anioła głos nie zmartwychwstało.


Ciągnął za miasto wiernych orszak cały,
Z nim Magdalena, łkając, podążała;
Kresem ich drogi była naga skała,
Której czeluści chłodem śmierci wiały.

— „Czemuż duch wzleciał Twój do nieba, Chryste?!“
Święta niewiasta woła w głos stroskana.
Z płaczem tłum wszystek upadł na kolana!
Milczą dokoła złomy gór skaliste.

Znajdziesz w tym tłumie pełnym win, sromoty
I Magdalenie równe pokutnice,
Jawnogrzeszników, i jawnogrzesznice
I cień wyblakły zdrajcy Iskarioty.

Patrz, i dziś przyszli wszyscy ci pospołu,
Którym zgrubiały w ciężkiej pracy ręce
I myśliciele w zwątpień wiecznej męce,
Ofiary walki, gwałtów i mozołu.

Patrz, jakże urósł dzisiaj tłum ten szary...
Czemuż wskrzeszenie Twoje się odwleka,
Na które milion tych milionów czeka,
Żywiąc w swem sercu wieczny płomień wiary.


Dziś przed Twym grobem staje każdy, Panie,
Dłonie wyciąga, woła bólu głosem:
— „Zlituj się, Święty, nad ludzkości losem
„I przyśpiesz, przyśpiesz Twoje Zmartwychwstanie!“

Adolf Czerny.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Adolf Černý i tłumacza: Konrad Zaleski.