Biblia Gdańska/Pierwsze Księgi Moyżeszowe 45
I. Iózef oznaymuie się braci z płaczem 1 — 5. II. Cieszy ie 5 — 8. III. I za pozwoleniem Faraonowém wyprawuie ie po oyca swego, dawszy im upominki i podwody 9 — 26. IV. A Iakub usłyszawszy, że Iózef żyw, wielce się cieszy 27 — 28.
Tedy się Iózef nie mógł daléy strzymać przed wszystkimi, którzy stali przed nim, i zawołał: Wyprowadźcie wszystkie odemnie. I nie został nikt przy nim, gdy się dał poznać Iózef braci swéy.
2. I podniosł głos swóy z płaczem; co słyszeli Egipczanie, słyszał téż dóm Faraonów.
3. I rzekł Iózef do braci swéy: Iamci iest Iózef; a żywże ieszcze oyciec móy? i nie mogli mu bracia iego odpowiedzieć, bo się zlękli oblicza iego.
4. Tedy rzekł Iózef do braci swéy:[1] przystąpcie, proszę, do mnie; i przystąpili. Zatym rzekł: Iam iest Iózef, brat wasz, któregoście przedali do Egiptu.
II. 5. Iednak teraz nie frasuycie się, ani trwożcie sobą, żeście mię tu przedali! boć dla zachowania żywota waszego posłał[2] mię Bóg przed wami.
6. Bo iuż dwie lecie głodu było na ziemi, a ieszcze pięć lat zostaie, których nie będą orać ani żąć.
7. Posłał mię tédy Bóg przed wami, abym was zachował ostatek na ziemi, a żebym wam dodał żywności na oswobodzenie wielkie.
8. Teraz tedy nie wyście mię tu posłali, ale Bóg, który mię postanowił oycem Faraonowym, i panem wszystkiego domu iego, a panuiącym nad wszystką ziemią Egipską.
III. 9. Spieszcież się, a idźcie do oyca mego, i mówcie do niego: Toć wskazuie syn twóy Iózef: Uczynił mię Bóg panem wszystkiego Egiptu, przyiedźże do mnie, a nie mieszkay.
10. I będziesz mieszkał w ziemi Gosen; a będziesz blisko mnie, ty i synowie twoi, i synowie synów twoich, i trzody twoie, i woły twoie, i wszystko, co masz.
11. A będę cię tam żywił; bo ieszcze pięć lat głodu będzie, abyś od niedostatku nie zginął, ty, i dóm twóy, i wszystko, co masz.
12. A oto; oczy wasze widzą, i oczy brata mego Beniamyna, że usta moie mówią do was.
13. Oznaymiycie téż oycu memu wszystkę zacność moię w Egipcie, i wszystko, coście widzieli; spieszcie się tedy, a przyprowadźcie tu oyca moiego.[3]
14. Zatym padł na szyię Beniamyna, brata swego, i płakał; Beniamyn téż płakał na szyi iego.
15. I pocałowawszy wszystkę bracią swoię, płakał nad nimi; a potym rozmawiali z nim bracia iego.
16. I rozgłoszono tę wieść w domu Faraonowym, mówiąc: Przyiechali bracia Iózefowi; i podobało się to w oczach Faraonowych, i w oczach sług iego.
17. Tedy rzekł Farao do Iózefa: Powiedz braci swéy: uczyńcie tak: Nakładłszy brzemion na bydła wasze, idźcie; a wróćcie się do ziemi Chananéyskiéy;
18. A wziąwszy oyca waszego, i czeladź waszę, przyiedźcie do mnie; i dam wam dobre miéysce w ziemi Egipskiéy, i będziecie używać tłustości ziemi.
19. I rozkaż im mówiąc: To uczyńcie: Weźmiycie sobie z ziemi Egipskiéy wozów, dla dziatek waszych i dla żon waszych, a wziąwszy oyca waszego przyiedźcie tu.
20. A oko wasze niech nie żałuie sprzętu waszego, gdyż dobro wszystkiéy ziemi Egipskiéy wasze będzie.
21. Uczynili tedy tak synowie Izraelowi; i dał im Iózef wozy według rozkazania Faraonowego; dał im téż żywności na drogę.
22. Dał z onychże wszystkich każdemu odmienne szaty; ale Beniamynowi dał trzy sta śrebrników, i pięcioro szat odmiennych.
23. Oycu téż swemu posłał te rzeczy: dziesięć osłów, niosących z naylepszych rzeczy Egipskich, i dziesięć oślic, niosących zboże, i chléb, i żywność oycu iego na drogę.
24. Puścił tedy bracią swą, i odiechali, a mówił do nich: Nie wadźcie się na drodze.
25. Którzy wyiechawszy z Egiptu, przyiechali do ziemi Chananéyskiéy, do Iakuba oyca swego;
26. I oznaymili mu, mówiąc: Ieszczeć żyw Iózef, a onci iest panem nad wszystką ziemią Egipską; i zemdlało serce iego; bo im nie wierzył.
IV. 27. Lecz oni powiedzieli mu wszystkie słowa Iózefowe, które mówił do nich. A uyrzawszy wozy, które posłał Iózef, aby go na nich przywieziono, tedy ożył duch Iakuba, oyca ich.
28. I rzekł Izrael: Dosyć mam na tym, gdy ieszcze Iózef, syn móy, żyie; póydę a oglądam go, pierwéy niż umrę.
Pierwsze Księgi Moyżeszowe 44 | Pierwsze Księgi Moyżeszowe 45 | Pierwsze Księgi Moyżeszowe 46 |