Biblia Wujka (1923)/Ewangelia wg św. Jana 10


Poniżej znajduje się Ewangelia wg św. Jana podzielona na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Nowy Testament - Ewangelia wg św. Jana

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21


ROZDZIAŁ X.
Opisuje Pan Chrystus prawdziwego pasterza, siebie i pasterzem i drzwiami nazywa. Żydowie go chcą ukamionować, który się odzywając do uczynków swoich, powiada się być jednym z Bogiem Ojcem, i być Synem Bożym.

Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Kto nie wchodzi przeze drzwi do owczarnie owiec, ale wschodzi inędy, ten jest złodziéj i zbójca.

Lecz który wchodzi przeze drzwi, pasterzem jest owiec.

Temu odźwierny otwiera, a owce słuchają głosu jego, i nazywa owce swe mianowicie i wywodzi je.

A gdy wypuści owce swe, idzie przed niemi, a owce idą za nim; bowiem znają głos jego.

A za cudzym nie idą, ale uciekają od niego; bo nie znają głosu obcych.

Tę przypowieść powiedział im Jezus; lecz oni nie zrozumieli, co im powiadał.

Rzekł im tedy zasię Jezus: Zaprawdę, zaprawdę wam powiadam: Iżem Ja jest drzwiami owiec.

Wszyscy, ile ich przyszło, złodzieje są i zbójcy, i ich nie słuchały owce.

Jam jest drzwiami. Przez mię jeźli kto wnidzie, zbawion będzie: i wnidzie i wynidzie i pastwisko znajdzie.

10 Złodziéj nie przychodzi, jedno żeby kradł a zabijał i tracił: Jam przyszedł, aby żywot miały i obficiéj miały.

11 Jam jest pasterz dobry: dobry pasterz duszę swą daje za owce swoje. [1]

12 Lecz najemnik, i który nie jest pasterzem, którego nie są owce własne, widzi wilka przychodzącego i opuszcza owce i ucieka; a wilk porywa i rozpłasza owce.

13 A najemnik ucieka, iż jest najemnikiem i nie ma pieczy o owcach.

14 Jam jest pasterz dobry i znam moje, i znają mię moje.

15 Jako mię zna Ojciec, i Ja znam Ojca, a duszę moję kładę za owce moje. [2]

16 I drugie owce mam, które nie są z téj owczarniéj, i one potrzeba abych przywiódł: i słuchać będą głosu mego, i stanie się jedna owczarnia i jeden pasterz. [3]

17 Dlatego mię miłuje Ojciec, iż Ja kładę duszę moję, abych ją zasię wziął. [4]

18 Nikt jéj nie bierze odemnie, ale Ja kładę ją sam od siebie: i mam moc położyć ją, a mam moc zasię wziąć ją. To rozkazanie wziąłem od Ojca mego.

19 Stała się zaś różnica między Żydy dla tych mów.

20 I mówiło ich wiele z nich: Djabelstwo ma i szaleje, czemuż go słuchacie?

21 Drudzy mówili: Teć słowa nie są djabelstwo mającego. Izali czart ślepych oczy otwarzać może?

22 A było w Jeruzalem poświęcenie kościoła, i zima była. [5]

23 A Jezus chodził w kościele w krużganku Salomonowym.

24 Obstąpili go tedy Żydowie, a rzekli mu: Dokądże duszę naszę na rzeczy trzymasz? Jeźliś ty jest Chrystus, powiedz nam jawnie.

25 Odpowiedział im Jezus: Powiadam wam, a nie wierzycie; sprawy, które Ja czynię w imię Ojca mego, te o mnie świadectwo dają.

26 Ale wy nie wierzycie, iż nie jesteście z owiec moich.

27 Owce moje słuchają głosu mego, a Ja je znam, i idą za mną.

28 Ja im wieczny żywot dawam: i nie zginą na wieki, ani ich żaden wydrze z ręki mojéj.

29 Ojciec mój, co mi je dał, większy jest nadewszystko: a żadnej nie może wydrzeć z rąk Ojca mego.

30 Ja i Ojciec jedno jesteśmy.

31 Porwali tedy kamienie Żydowie, aby go ukamionowali.

32 Odpowiedział im Jezus: Wiele dobrych uczynków ukazałem wam z Ojca mego, dla którego uczynku z tych kamionujecie mię?

33 Odpowiedzieli mu Żydowie: Dla dobrego uczynku nie kamionujemy cię, ale dla bluźnierstwa, a iż ty będąc człowiekiem, czynisz się sam Bogiem.

34 Odpowiedział im Jezus: Zali nie jest napisano w zakonie waszym: Iż Jam rzekł: Bogowie jesteście? [6]

35 Jeźliżeć one nazwał bogami, do których stała się Boża mowa, a nie może być Pismo skażone:

36 Którego Ojciec posłał na świat, wy powiadacie: Że bluźnisz, iżem rzekł: Jestem Synem Bożym?

37 Jeźliż nie czynię spraw Ojca mego, nie wierzcie mi.

38 A jeźli czynię, chociażbyście mnie wierzyć nie chcieli, wierzcież uczynkom, abyście poznali i wierzyli, że Ojciec jest we mnie, a Ja w Ojcu.

39 Szukali tedy go poimać, i wyszedł z ręku ich.

40 I odszedł zasię za Jordan na ono miejsce, gdzie pierwéj Jan chrzcił, i tam mieszkał.

41 A wiele ich do niego przychodziło i mówili: Iż Janci żadnego znaku nie uczynił.

42 A wszystko, cokolwiek Jan o tym opowiedział, prawda była. I wiele ich uwierzyło weń.