Biblia Wujka (1923)/Księga Ozeasza 5
Słuchajcie tego, kapłani! a pilnujcie, domie Izraelski i domie królewski! słuchajcie! bo wam sąd jest, iżeście się stali sidłem straży a siecią roztoczoną na Thabor.
2 A ofiary potłoczyliście w głębią: a Ja nauczyciel ich wszystkich.
3 Ja znam Ephraima, Izrael téż nie skrył się przedemną; bo teraz nierząd płodził Ephraim, splugawił się Izrael.
4 Nie udadzą myśli swoich, żeby się nawrócili do Boga swego; bo duch wszeteczeństw w pośrodku ich, a Pana nie poznali.
5 I odpowie hardość Izraelowa przed oczyma jego, a Izrael i Ephraim upadną w nieprawości swojéj, upadnie téż i Juda z nimi.
6 Z trzodami swemi i z bydłem swem pójdą szukać Pana a nie znajdą, odstąpił od nich.
7 Przeciw Panu wystąpili, że synów cudzych napłodzili, teraz pożre je miesiąc z częściami ich.
8 Trąbcie w trąbę w Gabaa, w trąbę w Rama, krzyczcie w Bethawen: Za tobą, Benjaminie!
9 Ephraim w spustoszeniu będzie w dzień strofowania: między pokoleńmi Izraelowemi ukazałem wiarę.
10 Stały książęta Judzkie jako przenoszący granicę: wyleję na nie jako wodę gniew mój.
11 Potwarz cierpiący jest Ephraim, przekonany sądem, iż począł chodzić za smrody.
12 A Ja jako mól Ephraimowi, a jako spróchnienie domowi Judzkiemu.
13 I ujrzał Ephraim mdłość swoję, a Juda związkę swoję, i poszedł Ephraim do Assur i posłał do króla mściciela: a on nie będzie mógł uleczyć was, ani będzie mógł rozwiązać z was związek.
14 Bo Ja jako lwica Ephraimowi, a jako szczenię lwie domowi Juda: Ja, Ja porwę i pójdę: wezmę, a niemasz, ktoby wydarł.
15 Idąc wrócę się na miejsce moje, aż ustaniecie, a szukać będziecie oblicza mego.