Bolesne strony erotycznego życia kobiety/Geneza sympatji i antypatji

<<< Dane tekstu >>>
Autor Adolf Klęsk
Tytuł Bolesne strony erotycznego życia kobiety
Podtytuł Bolesne strony płciowego życia kobiety
Wydawca Ars Medica
Data wyd. 1930
Druk Drukarnia Vernaya Sp. Akc.
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


W świecie zwierzęcym obserwujemy często typowe objawy sympatji a nie rzadko i antypatji. Te ostatnie objawiają się wstrętem, przy którym ulegają niemiłemu podrażnieniu zmysły, zwłaszcza węchowy, smakowy i dotykowy.
Pszczoła naprzykład nie znosi woni potu końskiego, koń znowu wielbłąda a byk i indyk koloru czerwonego. Antypatja i wstręt dziedziczone są często drogą instynktu, tak naprzykład kota do myszy i szczurów i t. p. Również i u ludzi spotykamy podobne wstręty naprzykład do gadów, myszy, karakonów i t. p. Do wstrętu dołącza się często nieuzasadniony strach, wywołujący wybitne objawy naczynioruchowe, jak strach, bicie serca i t. p. Uczucie wstrętu może dotyczyć także potraw, a zowiemy to idjosynkrazją. Wiele osób naprzykład nie znosi poziomek, raków, nawet mleka, jaj i rozmaitych leków przez innych często używanych. Idjosynkrazja odnosić się może i do soków i wydzielin jednego organizmu względem drugiego, zwłaszcza obcej rasy. Przekonaliśmy się o tem przy rozmaitych przeszczepieniach, czyli transplantacjach i przelewaniach krwi. Wiemy naprzykład obecnie, że ludzi podzielić możemy ze względu na ich krew na cztery grupy, z których jedna może być przelaną innym, druga może otrzymywać wszystkie, podczas gdy reszta, w razie gdy krew przelejemy niestosownemu osobnikowi, wywołać może groźne, nawet śmiertelne następstwa. Słowa powyższe odnoszą się do antypatji niejako fizycznej. U ludzi jednak często spotykamy sympatje lub antypatje, które pozornie robią wrażenie zupełnie bezpodstawne, względnie bez żadnego tła fizjologicznego, tak, że odnosi się je do jakiegoś intuicyjnego wyczuwania. Niektórzy są zdania, że w wyczuwaniu tem odgrywa główną rolę tak zwany system nerwów sympatycznych (stąd jego nazwa), który kieruje wszystkimi nieświadomymi w nas funkcjami narządów wewnętrznych.
Każdy zrobił już zapewne doświadczenie, że często czujemy do osób, które dopiero co poznaliśmy, albo nawet do nieznanych, odrazu sympatję lub antypatję. Ciekawą jest rzeczą, że odczucie to, podobnie jak inne instynkta, rzadko się myli i nieraz trafniej oceniamy niem drugą osobę, jak przez dłuższe z nią obcowanie.
Na pograniczu antypatji fizycznej i duchowej stoi antypatja i wstręt płciowy do osobników niemiłych, starych lub innego gatunku. Wyższe, to znaczy czysto duchowe formy sympatji lub antypatji, występować mogą albo nagle, jak wspominaliśmy powyżej, lub też zwolna drogą krystalizacji analitycznej lub co rzadziej syntetycznej.
Sympatje do osób płci przeciwnej odczuwamy wtedy, gdy są one, jak się wyrażamy „w naszym typie“, to jest, przypominają nam czemkolwiek pewien ideał, który każdy, nieraz nieświadomie, nosi w sobie. Kobiety kierują się zwykle w życiu właśnie owem intuicyjnem wyczuwaniem, podczas gdy mężczyźni (abstrahujemy tu od podniecenia zmysłowego) potrzebują na to pewnego czasu.
Niestety jednak u wielu kobiet ten wyśniony ideał nie jest skrystalizowany, a że zwracają one uwagę bardzo często na drobnostki, nic dziwnego, że się rozczarowują a raczej szukały czegoś, nie mając jednak same wyobrażenia jak to wygląda. Bo tak sympatja jak i antypatja może się odnosić nie zawsze do całej osoby ale też do pewnej tegoż części, czy sfery duchowej. Niejednokrotnie też widzimy, że kobieta zakochała się w mężczyźnie dlatego, że uczynił na niej wrażenie jego piękny głos, innej wystarczyło już głębokie spojrzenie oczu albo piękna postawa. Cóż wobec tego dziwnego, że kobiety takie potem się rozczarowują, bo poza tem szczegółem osobnik ten może być dla nich poprostu antypatycznym. Dotychczasowe wychowanie kobiet, kiedy panny prosto z klasztoru wchodziły w świat albo nawet wychodziły zamąż, było przyczyną, że zakochiwały się one nieraz w pierwszym lepszym spotkanym mężczyźnie, który na nich nieraz jakąś drobnostką uczynił wrażenie.
Obecny ruch kobiecy i swobodniejsze zachowanie się obu płci względem siebie, dozwala kobiecie poznać lepiej typy męskie, z których przy wolnym wyborze może wyszukać sobie najodpowiedniejszy.
Jeżeli antypatja początkowa jest fałszywą, to jest opiera się nie na prawdziwem intuicyjnem wyczuciu, i powstała przez przeniesienie pewnego niemiłego szczegółu z innej niesympatycznej nam osoby na poznaną, wtedy nieraz z czasem może się zmienić, bo bliższe poznanie danej osoby wykaże, że jednak pomyliliśmy się, bo u danego osobnika znajdujemy sympatyczne dla nas zalety, a szczegół, który nas z początku zraził, jest wyjątkiem.
Antypatja, jak mówiliśmy, może powstać i zwolna. Z początku zarysowuje się ona uczuciem obojętności lub pewnej niechęci a przez obserwacje i dołączanie do niej ujemnych sądów o danej osobie przechodzi przez stadjum zrażania się, przeradzając się w końcu w typową antypatję. U kobiet najczęstszą jest antypatja, jak mówiliśmy, od pierwszego wejrzenia, przyczem nieraz kierują się one jakimś drobnym szczegółem i z tego powodu częściej jak mężczyźni potem potrafią swoją antypatję zmienić w sympatję. Na odwrót znów nie rzadko kobieta swoją początkową sympatję do danego mężczyzny przez dłuższe z nim obcowanie zmienia w antypatję, przechodząc przez wspomniane stadjum zrażania się, co typowo obserwuje się w wielu małżeństwach. Kobietę zrazić może mężczyzna taksamo łatwo, jak ją przedtem pozyskał, wystarczy tu nieraz jedno słowo, jeden gest, jedno brutalne zachowanie się!



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adolf Klęsk.