Hrabina Charny (1928)/Tom II/Rozdział XIII

<<< Dane tekstu >>>
Autor Aleksander Dumas (ojciec)
Tytuł Hrabina Charny
Podtytuł Powieść
Wydawca Bibljoteka Rodzinna
Data wyd. 1928-1929
Druk Wł. Łazarski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz anonimowy
Tytuł orygin. La Comtesse de Charny
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom II
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ROZDZIAŁ XIII.
UROCZYSTOŚĆ.

Pitoux, któremu hałas ten przypomniał rozruchy paryskie, krzyknął: „Do broni“ i stanął na czele swoich trzydziestu trzech ludzi.
Wtedy tłum się rozsunął, a Pitoux ujrzał księdza Fortier’a, ciągnionego przez Billota.
— O! panie Billot — zawołał Pitoux, występując przed dzierżawcą.
— O! ojcze! — zawołała Katarzyna.
Ale Billotowi dość było spojrzeć, aby z jednej strony powstrzymać Pitoux, z drugiej Katarzynę.
Billot przybywszy do podnóża estrady, puścił sam księdza Fortier‘a i ukazując mu ją palcem, rzekł.
— Księże, czy ty masz poświęcenie dla swego kraju? Księże, czy ty kochasz bliźniego więcej, niż samego siebie? Jeżeli tak, wejdź śmiało na stopnie tego ołtarza i wznieś modły do Boga; ale jeżeli się nie czujesz pierwszym pomiędzy nami wszystkimi, ustąp miejsca godniejszemu, i odejdź stąd... odejdź!
— O! nieszczęśliwy! — rzekł ksiądz, odchodząc i grożąc Billotowi — nie wiesz komu wypowiadasz wojnę!
— Owszem, wiem — rzekł Billot — wypowiadam wojnę wilkom, lisom i wężom; wszystkiemu temu, co kąsa i pożera w ciemnościach. Nechże tak będzie — dodał, uderzając giestem potężnym w pierś szeroką oburącz — kąsajcie, szarpcie, rozdzierajcie... jest za co!
Zaległa chwilowa cisza, podczas której cały ten tłum rozstąpił się dla przepuszczenia księdza.
Pan de Longpre zbliżył się do Billota.
— Ale z tem wszystkiem, panie Billot nie mamy już księdza, mnie będziemy więc mieli i mszy.
— Wielkie nieszczęście! — rzekł Billot.
— Nie powiadam, żeby to by!o nieszczęściem, ale czem zastąpimy mszę?...
— Mszę? Co damy na miejsce mszy? Słuchajcie! Oto ogłoszenie nowych praw!
Billot wyciągnął rękę i z pamięci wymówił tekst nowych praw, a cała ludność słuchała w skupieniu.
Kiedy Billot zamilkł, wszystkie usta wydały okrzyk, w którym zlały się wszystkie serca w jedno serce.
Billot zstąpił z ołtarza wśród okrzyków radości i wołań całego ludu.
Ustawiono stoły przed drzwiami domów. Sześć tysięcy obywateli ucztowało.
Billot był bohaterem dnia.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Aleksander Dumas (ojciec) i tłumacza: anonimowy.