Sroczka kaszkę warzyła (zbiór)/Objaśnienia zabaw
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Sroczka kaszkę warzyła |
Wydawca | Zakład Narodowy im. Ossolińskich |
Data wyd. | 1920 |
Druk | Zakład Narodowy im. Ossolińskich |
Miejsce wyd. | Lwów, Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
Dzieci biorą się za rączki, tworząc koło. Dzieci powinna być liczba nieparzysta. Dziecko stojące w kole udaje, że zbiera z ziemi ziarnka pszenicy. Przy słowach: „A ja sobie ciebie wolę!“ „ptaszek“ wybiera sobie jedno z dzieci, poczem wszystkie dzieci łączą się w pary. Dziecko, które pozostaje bez pary, zostaje „ptaszkiem“.
Dzieci tworzą koło. W takt śpiewanej piosenki, kręcą się coraz prędzej, na „bęc“ wszystkie raptownie przysiadają na ziemi.
Dzieci tworzą koło, pozostawiając przerwę w kole, czyli „bramę dla kota“. Myszka pozostaje w kole, kotek poza kołem. Myszka ścigana przez kota, wybiega poza koło. Dzieci trzymające łańcuch przeszkadzają kotkowi złapać myszkę, zniżając ręce, gdy kot przez koło przecisnąć się stara, a podnosząc je dla przepuszczenia myszki. Gdy kot złapie myszkę, dwoje innych dzieci wybiera się na „kota“ i „mysz“ i zabawa trwa w dalszym ciągu.
Matka gęś z rozpostartemi ramionami zasłania dzieci przed wilkiem, który przyczajony w pewnem oddaleniu, odpowiada na zadawane mu przez gęś pytania. W chwili, gdy mówi: „Taki co cię pożre!“, rzuca się na stado „gąsiąt“, uczepionych rączkami za matką i chwyta jedno po drugiem, odprowadzając je do swojej nory.
Dzieci siadają rzędem. Jedno z dzieci wychodzi za drzwi. W czasie jego nieobecności wybrane dziecko „rozdaje złotą kulę“, to jest wkłada w rączki, złożone jak do pacierza, jakiś drobny przedmiot, więc: guzik, pierścionek, monetę, kamyczek, albo szklaną kulkę, jeżeli taka jest pod ręką. Wszystkie dzieci trzymają rączki w jednakowej pozycji, tak, żeby zgadujący nie mógł kuli odnaleźć. Na dany znak, dziecko ukryte za drzwiami wchodzi i pyta dziecka, które rozdawało „kulę“:
— Gadaj gadula,
gdzie moja złota kula?
Odpowiedź: — Chętnie bym gadała,
Gdybym o niej wiedziała.
Wtedy dziecko dotyka rączek, w których przypuszcza, że ukrywa się „kula“ i mówi:
Ence, pence, jest w tej ręce!
Jeżeli dobrze trafi, dziecko trzymające „kulę“ musi iść szukać na jego miejsce. Jeżeli się pomyli, idzie za drzwi z powrotem.
Dzieci tworzą koło. Dziewczynka wybrana na „Krakowiankę“ staje pośrodku koła i stosownie do śpiewanej piosenki, bierze się pod boczki, przyklęka, rozplata warkoczyki, wreszcie wybiera jedno z dzieci, które zajmuje jej miejsce w kole.
Dzieci powinno być nie do pary. Wszystkie kręcą się po pokoju, każde oddzielnie, naśladując ruchy płynących łabędzi i śpiewają:
Po szerokim stawie
pływają łabędzie,
Kto swego nie złapie
ten niezdarą będzie!
Poczem szybko łączą się w pary. Dokoła dziecka, które pozostało samo, śpiewają:
A oto już mamy, mamy
łabędzia jednego,
co nie umiał znaleźć
przyjaciela swego.
Odebrawszy od dziecka fant, dalej się bawią, jak poprzednio.
Dwoje dzieci łączy ręce, tworząc „bramę“. Umawiają się poprzednio, które z nich będzie djabłem, a które aniołem. Reszta dzieci przechodzi popod bramą, trzymając się jedno drugiego oburącz. „Jaworowi ludzie“ chwytają ostatnie dziecko, pytając, do którego z nich przejść pragnie. Gdy wszystkie dzieci są już pochwytane i obiorą sobie miejsce przy jednym z „jaworowych ludzi“ „anioł“ i „djabeł“ biorą kij, każdy chwyta za jeden koniec, a pochwytane duszyczki pomagają im przeciągnąć kij przez naznaczoną granicę. Gromadka, której uda się kij przeciągnąć — wygrywa.
„Uciekła mi przepióreczka w proso” i t. d.
Na to odpowiada „pani matka”:
„A chwytajże ją syneczku chwytaj” i t. d.
Gdy „matka“ odpowiada: „Trza nastawić mój syneczku sieci,
to ci sama przepióreczka wleci”
„synek” wyjmuje chusteczkę z kieszeni i ująwszy za dwa końce, biegnie za umykającą przepiórką, usiłując schwycić ją w sieć. Skoro schwyci przepiórkę, następuje nowy wybór „matki”, przepiórki” i „synka”. Zabawa trwa dalej.
Wybrana losem dziewczynka, wkłada na głowę wianuszek kwiatków i staje pośrodku koła. Podług słów piosenki, kłania się, całuje jedno z dzieci, wreszcie wybiera jedno z dzieci do tańca. Wszystkie dzieci łączą się w pary i tańczą, poczem dziecko wybrane przez „różę” idzie do koła.