Zagadki i łamigłowki Górali Bieskidowych spisane w okolicach Rabki
Dane tekstu | ||
Autor | ||
Tytuł | Zagadki i łamigłowki Górali Bieskidowych spisane w okolicach Rabki | |
Data wyd. | 1876 | |
Miejsce wyd. | Kraków | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI | |
| ||
Indeks stron |
Osobne odbicie z Materyałów etnolog. Akademii Umiejętności.
ZAGADKI i ŁAMIGŁÓWKI
Górali Bieskidowych
spisane w okolicach Rabki
przez
Dra J. Kopernickiego.
|
Wśród licznych i pracowitych badań etnograficznych, których głównym przedmiotem bywały pieśni ludowe, podania, klechdy, gadki, przysłowia i tym podobne płody twórczości poetycznéj ludu, jego wyobraźni lub samorodnéj wiedzy, za mało dotąd zwracano uwagi na innego rodzaju objawy jego strony duchowéj, a mianowicie na płody jego dowcipu przechowane w zagadkach ludowych.
Dowcip ten błyska wprawdzie dość często pod inną postacią w ludowych śpiéwkach, bajkach i przysłowiach; głównych jednakże i najobfitszych jego objawów bez zaprzeczenia szukać należy w zagadkach, któremi lud z pokolenia w pokolenie lubi zabawiać swój umysł i ćwiczyć jego przenikliwość.
Ludowemi zagadkami wszakże tak mało się u nas dotąd zajmowano, że jeszcze przed rokiem znane nam były jedynie jako autentyczne: 40 zagadek ukraińskich, spisane przez Nowosielskiego (Lud Ukraiński, Kijów 1857, T. III, str. 262—270) i 14 kujawskich podane przez O. Kolberga (Kujawy, Cz. I, Warsz. 1867, str. 203—204). Dopiéro téż w ostatnim tomie znakomitéj monografii Kolberga o ludzie krakowskim spotykamy się ze zbiorem nieco znaczniejszym 88 zagadek.
Ten zbyt szczupły zapas podwajając obecnie moim własnym zbiorem zagadek góralskich, winienem dodać następujące uwagi:
Gdym dzięki światłéj uczynności Dra E. Janoty przeglądał przed kilku laty zebrane przez niego bogate materyjały do etnografii naszego Podgórza i Góralszczyzny, wówczas już zastanowił mię fakt, który następnie miałem sposobność sprawdzić osobiście, że u Górali naszych dowcip i wyobraźnia stanowią górującą i najwyraźniejszą cechę ich strony duchowéj. Przy wielkiem mianowicie bogactwie zagadek i bajek, któremi się oni lubią zabawiać, twórczość poetyczna Górali oraz samorodna ich mądrość przedstawiają się nader ubogo. Przysłowia albowiem i to najpospolitsze, niezmiernie rzadko wplątują się w ich rozmowy, a poezyję ich reprezentują same tylko dwu- i kilkowierszowe śpiéwki, napiętnowane raczéj rubaszną wesołością niż natchnieniem płynącém z głębszego uczucia.
Dowodem wielkiego upodobania ludu góralskiego w zagadkach jest ich znaczna obfitość i rozmaitość. O prawdopodobnie ogromnéj ilości zagadek krążących między tym ludem świadczy sam zbiorek niniejszy, składający się z przeszło półtora sta zagadek wraz z waryjantami, które zebrałem w najbliższych okolicach Rabki na jednomilowéj tylko przestrzeni[1] a dopełniłem wypisanemi ze zbioru Dra E. Janoty zagadkami ze wsi pobliskich: Podobina i Poremby Wielkiéj, oraz dalszych: Żarnówki i Hecznarowic.
Rozmaitość zagadek góralskich wyraża się w ich formie i treści. Co do formy, musimy najprzód odróżnić zagadki właściwe od pytań zawiłych i dwuznacznych, które nazywam łamigłówkami, a na odgadywaniu których ćwiczy się domyślność i dowcip Górali.
Pod względem charakteru i treści rozmaitość tych zagadek jest wielka. Najwięcéj jest takich, gdzie cała waga dowcipu zasadza się na mniéj lub więcéj zawiłych a trafnych okréśleniach przedmiotów podanych do odgadnienia; takiemi są np. zagadki Nr. 12, 14, 21, 35, 52, 57, 72, 80 i inne podobne.
Na równi z poprzedniemi bardzo liczne są zagadki porównawczo-obrazowe, w których przedmiot zagadki bywa przedstawiony w nader trafnéj i obrazowéj postaci innego przedmiotu. Takiemi są np. zagadki: Nr. 1, 6, 15, 24—27, 33, 48, 58, 79, 96 i inne.
Następnie, chociaż mniéj liczne ale bardzo dowcipne są zagadki pod postacią przenośni, — np. Nr. 5, 29, 50, 74, 82.
Najbardziéj rozpowszechnione i wielce przez Górali upodobane są zagadki odznaczające się dowcipem rubasznym, często zbyt grubym i rażącym obyczajność. Takiemi są: zagadki Nr. 3, 8, 10, 13, 38, 40, 42, 43, 44, 45 var., 71, 75 i 88 — oraz łamigłówki Nr. 9, 12, 15, 26 i 30 var.
Obok tych głównych rodzajów spotykają się niekiedy zagadki zasadzające się na utajeniu ich przedmiotu w mięszaninie dziwacznych zmyślonych wyrazów, np. zagadki Nr. 36 i 56 i łamigł. Nr. 28 i 29.
Nakoniec za pośrednictwem szkoły wciskają się tam zagadki, szarady i kalambury widocznie książkowego pochodzenia, np. N. 73 i 94.
Pominąwszy zagadki téj ostatniéj kategoryi, któremi mędrsze chłopaki szkolne lubią się popisywać a których ja nieprzyjmowałem, największa część zagadek góralskich odznacza się niepospolitą świéżością tego samorodnego ludowego dowcipu, który w oczach etnografa ma niezaprzeczoną wartość.
Wielce godném uwagi jest dość często spotykane podobieństwo a niekiedy nawet tożsamość zagadek góralskich z innemi ludowemi. Pod tym względem wspólność z ludem krakowskim tłómaczy się łatwo przez blizkie sąsiedztwo. Daleko zaś bardziéj zagadkową jest znaleziona wspólność zagadek ukraińskich z góralskiemi, dochodząca do tego stopnia, że piąta część zebranych przez Nowosielskiego zagadek ukraińskich w całkowitéj ich treści lub w zupełnie podobnych wyrażeniach powtarza się u naszych Górali. Czy tak jednorodne pomysły tu i tam zrodziły się niezależnie od siebie, czyli téż pewne zagadki mogły zawędrować z Bieskidów nad Dniepr, lub odwrotnie? i jaką mianowicie drogą? to się da może wyjaśnić wówczas, gdy będziemy mieli do porównania dostateczne zbiory zagadek ludowych z całéj przestrzeni od Karpatów po Dniepr.
Ponieważ przeważnie większą część podanych tu zagadek spisałem z ust ludu, więc ze względu na to, że przydać się one mogą zarazem jako materyjał dla studyjów językowych, zachowałem tę samą pisownię, któréj trzymałem się w ogłoszonych przezemnie „Spostrzeżeniach nad mową Górali bieskidowych.“
W podanym przezemnie zbiorze wykazałem dokładnie miejsce pochodzenia każdéj zagadki oraz ich podobieństwo lub tożsamość z Krakowskiemi; a dla natychmiastowego porównania dołączyłem w całości odpowiednie zagadki ukraińskie. Przyczém użyłem następujących skróceń:
Klbg. | znaczy: | Kolberg. Krakowskie T. IV. |
= | „ | takie same zagadki w Krakowskiém. |
~ | „ | podobne „ „ |
L. Ukr. | „ | „ Lud Ukraiński A. Nowosielskiego. |
Hczn. | „ | Hecznarowice. |
Olsz. | „ | Olszówka. |
Pdb. | „ | Podobin. |
Prb. | „ | Poremba W. |
Rbk. | „ | Rabka. |
Rdz. | „ | Rdzawka. |
Skm. | „ | Skomielna biała. |
Słn. | „ | Słone. |
Zrt. | „ | Zaryte. |
Żrn. | „ | Żarnówka. |
1. | Przyjechała niemka w čerwonych sukienkach; jak ją rozbiérali, to nad nią płakali. |
cebula. [Słn. — Klbg. 75 =]. |
var. | Przyjechała Pani, siedém sukień na nij; jak ją rozbiérali, to nad nią płakali. |
[Prb., Pdb. — Klbg. Kujawy, Cz 2, str. 203—3]. |
2. | Ćtéry kónie do jednego lása lecą, a žaden żadnego nie zgoni. |
koło u woza. [Zrt.]. |
var. | Cztérech braci się goni, a nigdy dogonić nie mogą. |
[Prb. — Klbg. 30 ~]. |
3. | Leci leci skrzydeł niéma, siada siada d... niéma. |
śniég [Słn., Prb., Pdb. — Klbg. 12 =]. |
var. | Leci, leci, skrzydeł niéma; gryzie, gryzie, dzióba niéma; siada, siada, nóżek niéma. |
[Hczn.]. |
4. | Leci ptášek ponád lásek, otrzepáł mu kwiát. |
grad. [Prb., Pdb.]. |
5. | Siwy wół wypił wody dół. | mróz. [Rdz., Żrn.]. |
6. | Pełna stajenka białych cieliček, a między niémi čerwony bycek. |
zęby i język w gębie. [Słn., Żrn.]. |
Powen chliwèć owèć, a meż nymy odýn baranèć. |
cerkiew, lud i pop. [Lud Ukr., str. 264, VIII]. | |
7. | Siedziwa na siedziwie, kudława na kudławie, porwózkiem obwinięte. |
kądziel. [Pdb.]. |
8. | Siedzi doma dziádek káždy mu zaźry w z.... |
próg. [Słn.]. |
9. | We dnie i w nocy wywáluje očy. |
okno. [Słn.]. |
var. | Jedno prosi o dzień a drugie o noc; a trzecie mówi: jak mi we dnie, tak mi w nocy, muszę mieć wybleszczone oczy. |
łóżko, drzwi i okno. [Hczn.]. |
Odnò każe: świtàj Boże, Druhe każe: nedàj Boże, A tretie każe: a meni wse odno szczo w dèń, szczo w noczi. |
[Lud Ukr., str. 264, XI]. | |
10. | Dwa wieprze się rzeją, jedną d... sr... |
młynek lub żarna. [Słn., Prb., Żrn.]. |
11. | We dnie zawarte, w nocy otwarte i stuka „ham.“ |
paści (łapka) na myszy. [Słn]. |
12. | Černiusieńskie, malusieńskie, całą kłodę rušy. |
pchła. [Słn. — Klbg. 70 ~]. |
Czorneńkie małeńkie chocz jakù kołodu powerne. |
[Lud Ukr. 265, XII]. | |
13. | Stoi panna przy słupie, trzyma palec w d.... |
kłódka. [Słn., Rdz., Olsz., Zrt.]. |
14. | Sto dziurek, sto kočurek; W každéj dziurce po kočurce. |
brona. [Słn.]. |
15. | Stoji panna w oknie, warkočyk na nié(j) moknie. |
igła. [Prb., Pdb. — Klbg. 39 = var. 38 ~]. |
16. | Wieprz biežy, połeć ležy. | drzwi i próg. [Rbk., Prb., Pdb.]. |
17. | Dwóch braci patrzą bez małą gorečkę, a nigdy się ujrzeć nié mogą. |
oczy. [Słn., Rdz., Prb.]. |
18. | W dębowéj skrzyni dziaduś babę ślini. |
olejarnia. [Prb., Pdb.]. |
19. | Stoji Panna za drzwiami ochlaptana łajnami. |
łopata. [Słn., Prb., Pdb. — Klbg. 26 ~]. |
20. | Stoji pánek w roli, kóždy się go boji. |
oset. [Słn.]. |
var.1. | Stoji panna w roli, každy się jé boji. |
[Olsz.]. |
var.2. | Stoji panek przy drodze w czerwonéj czapeczce; kto się na nim utknie, to mu zaklnie. |
[Prb.]. |
21. | W ziemi roście a korzeni nié ma; na wirhu kwitnie, a całemu światu na zdrowie słužy. |
sól. [Słn. — Klbg. 79 ~]. |
var.1. | Rośnie, (h)rubnie, a nigdy nie kwitnie. |
[Skm.]. |
var.2. | Nie rośnie, nie kwitnie, całemu światu się przyda. |
[Pdb.]. |
22. | Smutne drzewo wesoło śpiéwa; koń nad baranem ogonem kiwa. |
smyk i skrzypce. [Słn., Pdb. — Klbg. 46 ~]. |
23. | Lezie, lezie po železie; dušy nié ma, duše wiezie. |
koń kuty. [Rbk., Pbd.]. |
24. | Baryłečka wina, dziurki do niéj nié ma. |
jajo. [Pbd., Żrn.]. |
var. | Dwojakie w baryłečce wino, a dziurki do niéj nié ma. |
[Żrn., Rbk.]. |
Powna boczka wynà I czopoczka nymà. |
[Lud Ukr. 266, XXI]. | |
25. | Siedzi panna w gnácie w čerwonym kabácie. |
pluskwa. [Rbk., Pbd., Żrn.]. |
var. | Siedzi panna w gnacie w čerwonym kabácie; w nocy goni na wše strony. |
[Zrt.]. |
26. | Idzie kur po pod mur, nie widać mu ino kosy. |
pług. [Zrt., Żrn.]. |
var.1. | Leci kurek po pod murek; nie widać mu ino skrzydła. |
[Słn.]. |
var.2. | Leci kurek po pod murek; jelitko się za nim wleče. |
[Olsz., Rbk.] ob. Nr. 33. |
27. | Siedzi Panna w pokoju, a warkočki na polu. |
marchew. [Zrt., Słn., Rbk.]. |
var.1. | Stoji ........ a warkocze .... |
[Żrn.]. |
var.2. | Siedzi Panna w komorze, warkocze na dworze. |
[Hczn.]. |
Panna w komori, kosy na dwori. |
[Lud Ukr. str. 268, XXXI]. | |
28. | W košuli się rodzi, a nago chodzi. |
sér. [Słn., Olsz., Żrn. — Klbg. 48 =]. |
29. | Ryčy wół na sto gór, a na trzysta go słychać. |
grzmot. [Żrn., Olsz.]. |
Rewnuw wił na sto hir na sto ozir. |
[Lud Ukr. str. 268, XXVIII]. | |
30. | W lesie bywało, liście miéwało, a teraz nosi dušę i ciało. |
kołyska. [Rbk., Skm., Żrn.]. |
31. | W lesie ścięte, doma ugjęte, u konia bywało, z babami igrało. |
sito. [Słn.]. |
var.1. | W lesie ucięte, na dworze gjęte, w stajni bywało, dla niewiast się zdało. |
[Żrn.]. |
var.2. | W lesie ucięte, w domu ugjęte, a powiada: mehehe. |
[Hczn.]. |
32. | Stoi panna za drzwiami pokryta jagłami (workiem jagieł); przyszed do niéj duch, wbił jéj laskę w brzuch. |
maślniczka. [Żrn.]. |
33. | Leci ptašek po ulicy, jelitko się za nim wleče. |
czółenko tkackie. [Olsz., Słn., Żrn.]. |
34. | Proste jest, a krzywe być musi. | zboże, chléb. [Żrn.]. |
35. | Po(z)šywaná, połataná, nigdzie igłą nietykaná. |
krowa srokata. [Rbk., Żrn.]. |
36. | Ćwirniák (r)ozbił trójniák, a ćwirniáka bił dwójniák na co (r)ozbił trójniak. |
kot, ryneczka, chłop. [Słn]. |
37. | Ćtérech wojáków do jednego dna biją a nié mogą go przebić. |
dójki u krowy. [Słn.]. |
var.1. | Ćtérech chłopów do jedné čápki strzélają, a žáden przebić nié może. |
[Rbk.]. |
var.2. | Ćtéry kule do jednego dna biją, a przebić go niémogą. |
[Zrt.]. |
var.3. | Ćtéry hłopčyska biją do jednego čàpčyska. |
[Olsz.] |
38. | Dziesiąci hłopów ciągną drzewo na pierdelową górę. |
10 palców u ręki pociągają spodnie do góry. [Słn., Zrt.]. |
39. | Przyšed hłop, kólik wbił, a dziurę ze sobą wzián. |
wypróżnił się. [Słn]. |
40. | Cieniusieńkie malusieńkie, a želazną p...kę má. |
igła. [Słn.]. |
41. | Ćtyry tyćki, dwa patyčki, a siódmy omiatač. |
krowa. [Rbk., Słn., Zrt. — Klbg. 57 ~]. |
var. | Ćtéry hodače, ćtéry naciągače, jeden ślufer, a dwa śturchače. |
[Skm.]. |
42. | Między nogami skopciało, a pośrodku ślizgo. |
osmolona ryneczka o 3 nogach. [Słn]. |
43. | Babskie rzemiosło dokoła obrosło; pośrodku ma dołek, aby weń wbić kołek. |
kądziel. [Słn.]. |
44. | Nie na to-k cię brał, aby-k s tobą spał; ino by-k gołe ciało w twoje kudły tkał. |
rękawice wełniane. [Słn.]. |
45. | W studni dudni, a na wirhu wre. |
maślniczka. [Słn.]. |
var. | W d.... grzmi a między nogami się łyska. |
[Rbk.]. |
46. | Stoi lasečka, na niéj gałečka; možna przysiądz, že w niéj tysiąc. |
mak. [Słn., Rbk.]. |
var. | Stoi pałka, na niéj gałka .............. |
[Hczn.]. |
Stoìt striłà serèd dworà, a w ti strilì simsàt i dwi. |
[Lud Ukr. str. 263, IV.]. | |
47. | Co jest we worečku na jednym kołečku? |
mak. [Zrt.]. |
48. | Chudy pánek, podkrzesánek, z lása owce ženie. |
grzebień. [Słn.]. |
Kostia — derewiàn czerez horu swyni hnau. |
[Lud Ukr. str. 267, XXIV]. | |
var. | Guzy pánek podkrzesánek ženie kozy z lása. |
[Zrt.]. |
49. | Šesnaści muzyków gra, a ćtérech tańčy. |
snowadło i falfy. [Słn.]. |
50. | Stoi jabłoń pośrodkù wsi, a do káždé(j) izby od nié(j) konar wisi. |
słońce. [Słn.]. |
var. | Pośród świata dąb stoi, a do każdéj chałupy gałązki wiszą. |
[Hczn]. |
51. | Jedno pāda: pódź, drugie pāda: siądź, trzecie pāda: obértajmy się. |
woda, piasek, piana. [Słn., Rdz.]. |
52. | Ociec się rodzi, a syn po dachu chodzi. |
ogień i dym. [Słn., Rbk., Olsz.]. |
Maty hładucha, doczka krasucha, syn kuczeriawyj. |
[Lud Ukr. str. 268, XXX]. | |
53. | Piąci chłopów pod strzechą, a piąci na polu: ci co pod strzechą zlaci (zlani) a ci co na polu suwi (susi). |
lewa i prawa ręka u prządki. [Słn.]. |
54. | Jedném rogiem, drugiém rogiem, trzeciém rogiem, čwartém rogiem wleźže na mnie z P. Bogiem. |
pierzyna. [Słn.]. |
55. | Co w zimie kwitnie, a na wiosnę źre(je)? |
jałowiec. [Słn.]. |
var.1. | Rok rośnie, rok kwitnie, rok źre, a čwarty rok zbiérają. |
[Olsz.]. |
var.2. | Tego roku rośnie, a nà rok zbiérają. |
[Zrt.]. |
56. | Gáj, mrugaj, sapajka, pąpajka, bębenek i trąbka. |
głowa, brwi, nos, gęba, brzuch i stolec. [Słn.]. |
57. | Zrobiš, nie wieš komu, a kto kupi nie trzà mu. |
trumna. [Zrt.]. |
58. | Ma sobie dwa rožki, a ni jedné(j) nóžki; chałupę na grzbiecie nosi, nikogo o nic nie prosi. |
ślimak. [Olsz.]. |
var. | Jak wół ma rogi, niéma ani jednéj nogi, chałupę za sobą nosi, o nic nikogo nie prosi. |
[Hczn.]. |
59. | Bierzeš, krzyčy, kładzieš, krzyčy. |
łańcuch. [Rbk., Olsz.]. |
60. | Wiečerzam, obiàdowám i śniadám, a zawše przy nim siadám. |
stół. [Zrt.]. |
61. | Łańcuch bez wieś, žérdź bez wieś. |
droga i potok we wsi. [Zrt.]. |
62. | Przywieziona (z) zagranicé, zasadzona do piwnicé, wszytkim głowy zawróciła, a na zapusty najadła się kapusty. |
beczka od wina. [Olsz.]. |
63. | W saméj soli wre, a nigdy nie słone. |
jajko. [Rbk.]. |
64. | Jak małe béło, čtérem rady dawało, a jak urosło, za sobą góry wáláło. |
wół (cielęciem ssał a urosłszy orał). [Zrt.] |
65. | Wyláz gamrat na gamrátkę, gamrátce się ule(k)čyło, gamrátowi cięžé(j) béło. |
jéż na gruszy. [Rbk.]. |
66. | Do góré korzeniami, a pod góre wirkiem (stoi). |
pająk na pajęczynie. [Rbk.]. |
67. | Zielone jak łąka, bieluśkie jak mąka, Ogonek ma jak u myszy. |
rzepa. [Rbk. — Klbg. 77 =). |
68. | Chodziła baba do baby: „požyč že mi mérdawy, ino chwilę pomérdám, zaraz ci ję oddám. |
przetak. [Rbk.]. |
69. | Gospodarz tego nie potrzebuje, káždy się bez tego obéjdzie, a w każdym domu jest. |
szpary. [Rbk.]. |
70. | Wyžsze jak koń, mniejsze jak pies. Co to jest? |
siodło. [Rbk. — Klbg. 24 =]. |
71. | Weź mię za p.... wyciś mię na izbę. |
okiennica w pułapie do wypuszczania dymu. [Rbk.]. |
72. | Kto dbá to nié má; a kto nie dbá, to je má. |
pajęczyna. [Rbk.]. |
73. | Trzy litery w jedné(j) kroi, a na čwartéj kropka stoji, piąta górą przekréślona, šósta kołem obwiedziona, siódma mąž i šterny (zam: wąż misterny). ósma miesiąc niezupełny. |
miłość. [Rbk. — zagadka szkolna!] |
74. | Śta Uršula kluče (r)o(z)suła, miesiąček wiedziáł a nie powiedziáł; słońce zaś (w)stało, kluče zebrało, śtéj Uršuli do garści podało. |
rosa. [Rbk. — Klbg. 13 ~]. |
75. | Leci ptášek po pod lásek, sypie mu się z d... piásek. |
paprzyca w młynie. [Rbk.]. |
76. | Lezie, lezie po železie, kany dziura, to tam wlezie. |
klucz. [Rbk.]. |
77. | Jest tu u nas taki pánek, co ma więcéj niż sto ránek. |
kłoda, na któréj drwa rąbią. [Rbk. — Klbg. 24 ~]. |
78. | Čego na mnie źryš? lepié(j) na mnie wléź; mnie się ulžy, a tobie się poprawi. |
grusza. [Rbk.]. |
79. | Trzy kónie o jednym ogónie. |
widła. [Rbk. ]. |
80. | Świętą była, świętą jest, a w niebie nie była i nie będzie. |
ziemia. [Rbk.]. |
81. | Dwie chłapupy pod jednym daškiem są. |
podogonie u klaczy. [Rbk.]. |
82. | Po białéj górze gęsiami orze, černe proso sieje, nigdy go nie zbierze. |
pismo. [Rbk.]. |
83. | Stoji pan pod ścianą, ma pytkę kościaną. |
sopel z lodu na dachu. [Rbk.] |
84. | Nie rodziła się, a wydała się. Kto to jest? |
Ewa. [Rbk.]. |
85. | Ćtéry nogi, dwie podešwy; dušé niéma, duše nosi. |
kołyska. [Rbk. — Klbg. 23 ~]. |
86. | Ćtéry rogi ma, a pośrodku bandzioch. |
pierzyna. [Rbk.]. |
87. | Hudyk (chudych) kobył pełna stajenka a jak jedna wleci, to wšytkie uciekną. |
placki w piecu i łopata. [Rbk.]. |
88. | Pytała (prosiła) pani orača, žeby jé(j) zorał kudłaca; kudłac się jéj (r)ozdziéra a óna go ręką podpiéra. |
grzebiéń i warkocz. [Rbk.]. |
89. | Za žywota góry wálá, a po śmierzci do kościoła hodzi. |
wół i krypcie z wołowéj skóry. [Rbk.]. |
90. | Dwa okręgłe, jeden długi smyk do dziuré między mury. |
chleb na łopacie. [Olsz.]. |
91. | Łóžko trzeščy, pani wrzeščy. |
sieczkarnia. [Olsz.]. |
92. | Lás w gárści, góry siwieją, bracia nie wšyscy. |
dziad. [Skm.]. |
93. | Chodzi chłop po polu, zawdy zbiéra a nic nie nosi. |
kosa. [Skm.]. |
94. | U biédnego zawdy klepie. | biéda. [Olsz.]. |
95. | Zawdy idzie, a nie sporo mù. | słońce. [Olsz.]. zégar. [Zrt.]. |
96. | W Rábce jodłę rąbią, a w Ponicach słychać. |
dzwon. [Rbk.]. |
var. | W jednéj wsi dębu rąbią, a do drugiéj trzaski lecą. |
[Hczn.]. |
W Nowosiłkach drowà rubajut, a w Mastyszcze triski łetiàt’. |
[Lud Ukr. str. 268, XXVII]. | |
Odpowiedź: Z 1000 kóp!
Pytający: A na cóż tyle, kiedy i ten dobry. [Słn.].
O. Bez nawrotu, bo gdy nie nawróci, to do dómu nie wróci. [Słn.].
O. Mowy.
O. Wnęk i wnęčka. [Słn.].
O. Tém co i w zimie. [Słn.].
O. Tak jak i kobyłę. [Słn.].
O. Po to, po co i do wsi. [Słn.].
O. Dziura. [Słn.].
O. W skopku, kiej krowę doji. [Słn.].
10. P. Jaki to ogón zajęčy?
O. Koński w smyczku. [Słn.].
11. P. Ile w kozie jest mięsa?
O. Tyle, ile skóra obejmie.
12. P. Cobyście zrobili temu, coby wam przy piętach na....?
O. A juści bym go zbił.
— A kiedy to oni sami sobie. [Słn.].
13. P. W którym miesiącu ludzie najmniéj chleba zjadają?
O. W Lutym, bo najkrótszy. [Zrt.].
14. P. Kiedy najwięcéj bywa dziurek ku niebu?
O. We zbiérki, kiedy ściérń jest. [Zrt.].
15. P. Co lepiéj, čy na umarłéj babie ležéć, čy grok skwaśniały jeść?
O. Lepiéj na babie ležéć, bo to stolica (ława), — a grok skwáśniały to g..no. [Słn.].
16. P. Z czém człowiek co rano wstaje?
O. Ze starością, bo codzień starszy. [Rbk.].
17. P. Czém się świat najwięcéj zdobi?
O. Igłą. [Rbk.].
18. P. Jak chłop przydzie do lasa, do čego piérwé(j) wetnie siekiérę?
O. Do kory w drzewie. [Olsz.].
19. P. Czego P. Bóg na świecie nie stworzył i stworzyć nie może?
O. Grzechu. [Olsz.].
20. P. Czego P. Jezus nie ma?
O. Brata. [Olsz.].
21. P. Co po świętych w kościele?
O. Proch, bo go nie omiatają. [Rbk.].
22. P. Który jest Święty bez pięty?
O. Św. Krzyż. [Rbk.].
- ↑ Przy łowieniu zagadek użyłem następującego fortelu, którego wypróbowaną skuteczność podaję do wiadomości etnografów-zbiéraczy. Przekonawszy się o tém, że zagadki najwięcéj bawią i najlepiéj trzymają się głów młodych 13—15-letnich wyrostków, zaczepiałem roztropniejszych z miny i wdawszy się z nimi w rozmowę, zapytywałem, czy znają oni odgadywać zagadki? i ofiarowałem po cencie za każde odgadnienie. Mając na pogotowiu zapas zagadek łatwiejszych i trudniejszych, zaczynałem od piérwszych i dawszy chłopakowi odgadnąć i zarobić za to parę centów, które go przekonały, że żartów z niego nie robię, kończyłem zagadkami najtrudniejszemi, których on odgadnąć nie mógł. Gdy tym sposobem stanie już na tém, że się okażę mędrszym od tych chłopaków, natenczas zmieniam propozycyję moją w taki sposób, że obowiązuję się zapłacić centa każdemu, kto mi powié taką zagadkę, któréjbym ja nieodgadł. Wtedy to chłopcy, zagrzani nadzieją tak nieoczekiwanego zysku, jeden przed drugim silą się wydobyć z pamięci co najtrudniejsze i najciekawsze, nieznane mi zagadki, które ja spisuję płacąc za nie po cencie.