Achilleis/Scena XIX
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Achilleis |
Podtytuł | Sceny dramatyczne |
Wydawca | nakładem autora |
Data wyd. | 1903 |
Druk | Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
W NAMIOCIE ACHILLESA.
ACHILLES
(zadumany)
TETYS
(wchodzi)
(otoczona chórem wodnic) CHÓR
1. O nie płacz dziecię rycerzu. ACHILLES
O matko, idziesz strojna w wód dziwne obsłony. TETYS
Zwiastujęć synu tobie dnie twoje najbliższe. ACHILLES
Słowom twoim wierzyłem zawdy, matko miła. TETYS
W bolu twoim najwyższa dla cię syna siła. ACHILLES
Nie uwodzisz mnie chyba zwodną obietnicą? TETYS
O dziecię, daj mi dłonie twe i przytul lico ACHILLES
(tuli się do matki)
Bogini srebrzysta... TETYS
Synu Peleusa, sława twoja wiekuista. ACHILLES
Więc przez miecz będę sławny? TETYS
Nadejdzie godzina, ACHILLES
Więc przez miecz będę sławny, gdy w gniewie zwyciężę? TETYS
Najpierwszy z mężów Trojej pod ciosem twym lęże ACHILLES
Ja mam zabić Hektora?! Nigdy! TETYS
Przez cię zginie. ACHILLES
Co mówisz? W jakim czynie Hektor mnie się strwoży? TETYS
Gdy najmilszego z ludzi twych trupem położy. ACHILLES
Kogo? CHÓR WODNIC
Gdzie twój druh? ACHILLES
Czegóż się lękam? TETYS
Przyjaźni dotrzymaj. ACHILLES
(opędza się wodnicom)
Precz przeklęte widziadło! Zmora! TETYS
Za miecz imaj! ACHILLES
Zabrał mi moją zbroję i miecz! — TETYS
Mścij się synu!! ACHILLES
O matko, jakąż zemstą wołasz mnie do czynu?! TETYS
(znika)
ACHILLES
Jako mgła się rozwiała. — Myśl to jeno moja. (tentent wozu) (wybiega przed namiot)
Konie same wracają, — pobiegły do żłobu. (słychać go jak krzyczy):
.......Któż się w bolu wije? AUTOMEDON
(leży na ziemi u płócien namiotu)
Włady,.... Patroklos nie żyje. ACHILLES
(dźwigając go)
Spadł? Konie go poniosły? AUTOMEDON
Nie. — Zabit. — Powleczon. ACHILLES
Kto go powlókł? AUTOMEDON
Tam leży, we krwi w szczerem polu. ACHILLES
Do broni! do broni!!! AUTOMEDON
Przy trupie nie było nikogo. ACHILLES
O nędzni i mali. AUTOMEDON
Myśleli, że ty giniesz, przyjaciele twoi. ACHILLES
Podli! — Coprędzej zawróć. — Pij tu z tego kruża. (nawołuje do innych po za namiot)
Przeprzążcie konie! (patrzy otworem w namiocie)
Jakowyś mrok przesłania nadrzeczne wybrzeża. AUTOMEDON
To Apollon, niechętny nam, Hektora strzeże ACHILLES
Rozegnam te chmury. (ubiera się w zwykłą zbroję niepozorną)
Trzymaj lejce. — Tarcz dajcie. Podajcie dziryty. (burza)
ANTILOCHOS
(zdyszany wbiega)
ACHILLES
Czego chcesz? ANTILOCHOS
Wieść przynoszę. ACHILLES
Już wprzódy przed wami ANTILOCHOS
Ajas odbił ciało i przegnał zwycięzcę. ACHILLES
Niech Ajas weźmie zbroję. — Leć z wieścią o klęsce! (wybiega)
(dosiada wozu, wóz rusza)
|